1. Davos zrozumiał, co stało się z Shireen
Długo to trwało, ale tuż przed wyruszeniem na Bitwę Bękartów Davos zdał sobie sprawę z prawdziwego losu, jaki spotkał jego ulubioną księżniczkę Shireeen, która została spalona żywcem przez Melisandre. Można nabrać wrażenia, że w finale szóstego sezonu dojdzie do wzajemnej konfrontacji Davosa i Melisandre, która może skończyć się źle. Może twórcy nawiążą w niej do cliffhangera kończącego premierę szóstej serii. Pamiętacie?
  1. Pokaz siły w Meereen
Sceny w Meereen traktuję w dość jasny i klarowny sposób. To wstęp/prolog/zapowiedź tego, co dziać będzie się w siódmym sezonie, gdy armia Nieskalanych po raz pierwszy pojawi się w Westeros, a nad Królewską Przystań nadlecą smoki. W Bitwie Bękartów widzieliśmy przedsmak tych wydarzeń. Uwagę zwraca też sojusz Daenerys z Theonem i Yarą. Zawsze fajnie patrzy się, gdy bohaterowie łączą się i w końcu mogą występować na ekranie razem. Dany w końcu ma statki i może wyruszyć na Westeros, co zapewne zobaczymy już w finałowym odcinku (więcej o tym poniżej).
Fot. HBO

Teraz kilka faktów na temat finału sezonu. Reżyseruje go Miguel Sapochnik, czyli ten sam fachowiec, który nakręcił Bitwę Bękartów, w wywiadach zapowiadał jednak, że finałowy odcinek będzie zupełnie inny od poprzedniego. Śmiało możemy założyć, że kolejnej wielkiej bitwy w nim nie ujrzymy. Zatem czego się spodziewać? Na pewno ostatecznego rozstrzygnięcia w Królewskiej Przystani. Ten wątek jest tak okrutnie przeciągany w szóstym sezonie, że w pewnych momentach staje się nudny. Mam nadzieję, że scenarzyści wynagrodzą nam to w postaci czegoś dużego i przełomowego dla losów stolicy, Korony i Wiary Wojującej. Powinien pojawić się też Bran, a tym samym jego wizje, a także nawiązanie do Białych Wędrowców, którzy powinni w końcu zaatakować Mur. No bo jak nie teraz, to kiedy? Zapewne kontynuowany będzie też wątek w Winterfell. Poznamy dalszy los Sansy i Jona Snowa. Jak skończy się szósty sezon Gry o tron? Tego nie wie nikt. Osobiście spodziewam się zakończenia łagodnego, w stylu trzeciego lub czwartego sezonu (przypomnijmy: Dany docierająca do Yunkai / Arya odpływająca do Braavos). Nie wydaje mi się, by twórcy kolejny raz porwali się na cliffhanger w stylu uśmiercenia ważnej postaci. Wydaje mi się, że ostatnia scena szóstego sezonu będzie bardzo mocno nawiązywać do siódmej serii. Jesteśmy w stanie założyć, że w kolejnych odcinkach dojdzie do ostatecznego konfliktu. Jestem przekonany, że Biali Wędrowcy zaatakują północ Westeros wraz z nadejściem zimy, a Winterfell z Jonem Snowem próbować będzie odeprzeć ten atak. To jednak tylko jedna linia frontu, bowiem druga uformuje się na południu. Statki Daenerys pojawią się pod Królewską Przystanią, a smoki nadlecą nad stolicę Westeros, gdzie rozpocznie się prawdziwa walka o tron.
Fot. HBO
Właśnie do tej ofensywy z północy i zachodu nawiązywać może ostatnia scena szóstego sezonu. Być może zobaczymy smoki nadlatujące nad Królewską Przystań (scenarzyści już wiele razy pokazywali, że potrafią przyśpieszać bieg wydarzeń i podróże bohaterów). Być może zobaczymy, jak Daenerys opuszcza Meereen i wypływa w kierunku Westeros. Być może zobaczymy, jak Nocna Straż zostaje zmasakrowana przez Białych Wędrówców, którzy przedarli się przez mur i ruszają na południe. Jestem przekonany, że zakończenie szóstego sezonu Game of Thrones będzie w pewien sposób epickie, bowiem dość jasno da nam do zrozumienia, czego będziemy mogli spodziewać się po siódmej serii. Jedno jest pewne: czekanie na kwiecień 2017 znów będzie się niemiłosiernie dłużyć. Ale przecież aktorzy na plan Gry o tron powrócą już w sierpniu.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj