Dwa sprzęty, jedna wizja przyszłości
W redakcji naEKRANIE pojawiły się dwa niepozorne urządzenia – smartfon Huawei Y6p oraz tablet Huawei MatePad T8. Łączy je jedno: fenomenalny stosunek ceny do jakości. Przedstawiciel Huawei obrali interesującą strategię na promocję HMS-a: firma wypuściła dobre jakościowo urządzenia, które wyróżniają się w swoim segmencie cenowym. Na pierwszy rzut oka można pomylić je z dwukrotnie droższymi urządzeniami. Huawei Y6p cieszy oko piękną tylną obudową, która w fantazyjny sposób załamuje promienie światła, przywodząc na myśl wykończenie stosowane m.in. w serii P30 Pro. Dopiero kiedy przyjrzymy się jej z bliska, zauważymy, że wykonano ją z tworzywa, a nie z metalu. Z przodu Y6p wygląda równie interesująco – czarne krawędzie wokół wyświetlacza są niewielkie jak na tę klasę urządzeń, podobnie jak wcięcie na przedni aparat. Aby dodać telefonowi nieco szyku, ekran osadzono w matowej ramce, która prawdopodobnie przetrwa niejedno przypadkowe upuszczenie. Nie zabrakło tu także czytnika linii papilarnych oraz aparatu fotograficznego z trzeba obiektywami – do dyspozycji otrzymamy aparat główny, szerokokątny oraz obiektyw do pomiaru głębi ostrości. Taki zestaw sprawdzi się w rękach większości miłośników budżetowych smartfonów. Wisienką na torcie jest zaś złącze słuchawkowe, którego na próżno szukać w wielu telefonach z najwyższej półki cenowej. To wszystko otrzymamy w cenie 599 zł. Jeszcze do niedawna za taki telefon zapłacilibyśmy o kilkaset złotych więcej.Jeden system, nowe otwarcie
Tym, co wyróżnia opisywane tu sprzęty od konkurencji, jest przede wszystkim zastosowanie HMS w miejscu Usług Google. Mobilne środowisko androidowe od Huawei wciąż jest w fazie rozwojowej, ale firma robi co w jej mocy, aby AppGallery stało się realną alternatywą dla Sklepu Play. Aplikacje w zasobach tego sklepu są dobierane przez producenta, dzięki czemu znajdziemy w nim starannie wyselekcjonowane, przydatne aplikacje dla różnych grup klientów. Firma przygotowała także szereg autorskich rozwiązań, które mają ułatwić przesiadkę na HMS z urządzeń pracujących w oparciu o Usługi Google. Jedną z pierwszych aplikacji, po którą powinni sięgnąć nowi użytkownicy HMS-a jest PhoneClone. Dzięki niej szybko i sprawnie przeniesiemy dane ze starego urządzenia, na nowe. Proces przebiega w pełni automatycznie i po ok. 30 minutach jesteśmy w stanie skopiować kilkanaście gigabajtów aplikacji, dokumentów, zdjęć i wiadomości. Huawei skopiuje m.in. aplikacje Jakdojadę.pl, Instagram, Facebook czy Whatsup. Na koniec system poinformuje nas, których danych nie udało się ściągnąć, gdyż np. programy nie figurują jeszcze w katalogu AppGallery.Personalizacja kluczem do sukcesu
Aby zrekompensować niedostępność części usług w HMS, firma postanowiła skupić się na ścisłej współpracy z deweloperami i oddać w ręce klientów zainteresowanych zakupem m.in. MediaPad T8 oraz Y6p spersonalizowane oferty promocyjne. I tak polscy użytkownicy w ramach Centrum prezentów mogą zawnioskować o szereg bonusów. Huawei zaoferuje nam 20 zł zniżki na pierwsze zakupy w aplikacji Allegro za min. 50 zł oraz trzymiesięczną subskrypcję na audiobooki i e-booki w aplikacji Empik Go. Zaś użytkownicy, którzy ściągną AutoMapę, otrzymają bezpłatną licencję na korzystanie z map Polski, bezterminowo. Z każdym kolejnym tygodniem portfolio AppGallery rozszerza się o kolejne ważne aplikacje, a wraz z nimi pojawiają się nowe upominki. W Centrum prezentów znajdziemy obecnie blisko 30 promocji na usługi subskrypcyjne oraz pakiety dodatków do gier mobilnych.Budżetowe serce, multimedialna dusza
Pomimo zastosowania budżetowych podzespołów zarówno Huawei Y6p, jak i MatePad T8 poradzą sobie z większością codziennych wyzwań, od fotografowania, przeglądania internetu na odtwarzaniu filmów i odpalaniu gier skończywszy. Sam system działa płynnie, nie tnie się i nie zawiesza, co jest częstą przypadłością tanich urządzeń mobilnych.Huawei HMS – alternatywna przyszłość branży mobilnej
Inżynierowie Huawei wciąż są na początku drogi rozwoju HMS-a, ale dzięki zmyślnej promocji tego oprogramowania za pośrednictwem ciekawych, budżetowych modeli smartfonów i tabletów mają szansę przełamać monopol Google na rynku Androida. Każdego tygodnia na moje firmowe konto mailowe spływają informacje o kolejnych kluczowych aplikacjach, które pojawiają się w AppGallery. W zasobach Huawei znajdziemy już oprogramowanie kilku dużych polskich banków, firm transportowych czy serwisów subskrypcyjnych.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj