Prace nad serialem rozpoczęły się jeszcze w 1997 roku. Projekt zadebiutował na antenie The WB (dzisiaj The CW) 20 stycznia 1998 roku. Był emitowany przez 6 lat, a ostatni odcinek pokazano 14 maja 2003 roku.
"Jezioro marzeń" był pół-autobiograficznym projektem Williamsona, który oparł fabułę na swoich doświadczeniach z dzieciństwa, kiedy sam mieszkał w małym miasteczku. Postać głównego bohatera, Dawsona Leery'ego, była odzwierciedleniem zainteresowań i pochodzenia twórcy. Przed emisją pilota serialu - projekt przyciągnął dużo uwagi i wzbudził sporo kontrowersji. Krytycy telewizyjny wyrazili obawy o "pełne wigoru" dialogi i fabułę. Mimo wszystko dużo krytyków chwaliło za realizm i inteligentne dialogi. Od początku do końca właśnie dialogi były najbardziej chwalony elementem serialu - podkreślano ich złożoność, często krytykowali różne elementy kulturalnie i wykazywali wymyślne słownictwo często wykraczające ponad przeciętnego nastolatka. To połączone z niedojrzałością emocjonalną tworzyło wrażenie, które imponowało krytykom i widzom. Tego typu podejście wytworzyło pewnego rodzaju trend kontynuowany w kolejnych produkcjach dla nastolatków jak "Pogoda na miłość" czy "Plotkara".
[image-browser playlist="" suggest=""]
Pierwszy sezon przez różne podejście do spraw życia codziennego nastolatków nie spodobał się Telewizyjnej Radzie Rodziców, która uznała "Jezioro Marzeń" za najgorszy serial sezonu. Obdarowali projekt Williamsona tym mianem aż trzykrotnie. Z drugiej strony Krajowa Organizacja Kobiet chwaliła serial za najmniejsze użycie seksualności w amerykańskiej telewizji.
Serial nigdy nie górował pod względem oglądalności, ale w grupie docelowej młodzieży był najwyżej ocenianą produkcją w telewizji. Duża zasługa w tym należy się obsadzie, przez którą przetoczyli się znani i utalentowani aktorzy znani do dziś.
Głównego bohatera grał James Van Der Beek, a jego najlepszą przyjaciółkę, Joey Potter, Katie Holmes, która przez pewien okres próbowała robić karierę w Hollywood.
Ich przyjaciółkę, Jen Lindley grała utalentowana Michelle Williams - wówczas mało znana aktorka, która obecnie ma na koncie dwie nominacje do Oscara i sławę większą niż ktokolwiek z obsady. W jednym z ostatnich wywiadów Williams wspominała, że "Jezioro Marzeń" było dla niej szkołą aktorstwa i właśnie ten serial ukształtował ją pod tym względem.
Nie zapominajmy także o Joshua Jacksonie, który grał Pacey Wittera. Aktor dziś święci sukcesy w serialu stacji FOX pt. "Fringe: Na granicy światów".
Poza znakomitą fabułą, inteligentnymi dialogami "Jezioro marzeń" wyróżniało się także stylem kręcenia. Twórcy wychodzili z założenia, że lepiej będzie to wyglądać, jak będą kręcić w stylu filmu fabularnego, jedną kamerą, często w różnych lokalizacjach, zamiast w studiu.
W 2000 roku powstało "Amerykańskie nastolatki", czyli pewnego rodzaju spin-off. Bohaterem był Will Krudski (grany przez Rodneya Scotta), którego widzowie poznali w końcówce trzeciego sezonu "Jeziora marzeń". Trudno uznać jednak to za pełnoprawny spin-off, ponieważ postać została stworzona i dodana do serialu Williamsona tylko po to by promować nową produkcję stacji. Krudski był kolegą ze szkoły głównych bohaterów. Serial miał tylko 8 odcinków.
"Dawson's Creek" jest kultową pozycją dla pokolenia, ale można je polecić każdemu - akcja, fabuła, bohaterowie - wszystko uniwersalne z czym może utożsamiać się nastolatek (i nie tylko) na całym świecie.