Serial Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D., choć trapiony spadającą oglądalnością i dość nierównym poziomem odcinków, ciągle sprytnie podtrzymuje zainteresowanie widzów Kinowym Uniwersum Marvela. Zapewne patrząc na ten sukces, wytwórnia 20th Century Fox prawdopodobnie podjęła się stworzenia własnego serialu - opartego na drużynie mutantów X-Men (do której to Fox ma wyłączne prawa). Produkcja ta (pozostająca jednak na razie w fazie wczesnych przygotowań) na wzór tytułu Marvela współistniałaby razem z X-Menami w kinowym uniwersum. Nie skupiałaby się ona natomiast na najpopularniejszej drużynie mutantów, a raczej na ich mniej znanych kolegach z drużyny X-Factor.
Czytaj również: "X-Men: Apocalypse" - Tom Hardy jako superłotr?
Z plotek jednak nie wynika, o którą wersję X-Factor dokładnie chodzi, a skład tej drużyny dosyć mocno zmieniał się przez lata. Znając jednak sposób przenoszenia komiksów na ekran, możemy spodziewać się, że nie będzie to adaptacja konkretnej drużyny, a raczej mieszanka wszystkich wersji. Poniżej cztery wcielenia X-Factor (chociaż również inne grupy na krótko przyjmowały tą nazwę, to właśnie te drużyny są z nią najbardziej kojarzone):
1. Oryginalni X-Men
Kiedy w 1975 roku Marvel wprowadził drugą drużynę X-Menów, w której przedstawiono nam takie dzisiejsze sławy jak Wolverine, Nightcrawler, Storm czy Colossus, okazało się, że na oryginalny skład w komiksie po prostu nie ma już miejsca. Pierwotna ekipa, za wyjątkiem Cyclopsa, rozeszła się więc i od tej pory Iceman, Angel i Beast pojawiali się w różnych drużynach, natomiast Jean Grey po przygodzie z Mrocznym Feniksem została uśmiercona. W 1986 roku postanowiono jednak wszystkich na nowo zjednoczyć, co wiązało się również z przywróceniem Jean do życia. Nowo powstała drużyna przybrała nazwę X-Factor. Udając zwykłych ludzi, ogłaszali się jako wyszkoleni łowcy mutantów. W rzeczywistości starali się im pomagać, szkoląc tych z nowo odkrytymi mocami, aby mogli bez problemu funkcjonować w społeczeństwie. Najważniejszym wydarzeniem związanym z tą wersja X-Factor było pojawienie się arcywroga zwanego Apocalypse, który będzie także tytułowym antybohaterem nadchodzącego filmu X-Men: Apocalypse. Oczywiste jest, że przygód tej drużyny w serialu nie zobaczymy. Są to zdecydowanie zbyt duże imiona bohaterów jak na mały ekran, z wyjątkiem może Angela. Skrzydlaty mutant pojawił się już co prawda w filmie X-Men: Ostatni Bastion, jednak jego rola była tam tak nieznaczna, że spokojnie można o niej zapomnieć, tym bardziej że po Przeszłości, która nadejdzie kontinuum czasowe zostało zmienione. Jeśli w filmach z Apocalypse'em nie znajdzie się miejsce dla Angela, to serial mógłby zgrabnie połączyć, bardzo ważny w komiksach, wątek arcywroga i uskrzydlonego X-Mena. Ponadto wątek ekipy, która z pozoru poluje na mutantów, aby tak naprawdę im pomagać, mógłby sprawdzić się w serialu.
[image-browser playlist="581098" suggest=""]
2. Rządowe X-Factor
W 1991 roku X-Factor Cyclopsa powróciło do X-Men, gdzie aby uniknąć natłoku mutantów w jednym komiksie, podzielili się na Złotą i Niebieską formację, z odpowiednimi tytułami Uncanny X-Men i po prostu X-Men. Nazwę X-Factor przybrała zupełnie nowa drużyna, której celem było niejako przekonanie rządu Stanów Zjednoczonych do otwartego zaakceptowania mutantów. Nowe X-Factor pracowało więc bezpośrednio dla Pentagonu poprzez łączniczkę Valerie Cooper. Liderem drużyny został brat Cyclopsa, Alex aka Havok, potrafiący kontrolować potężne kosmiczne promienie. W ekipie znaleźli się także: Polaris (córka Magneto i podobnie jak on mistrzyni magnetyzmu), Quicksilver (przyrodni brat Polaris obdarzony niesamowitą prędkością i bardzo trudnym charakterem), Multiple Man (zdolny wytwarzać sobowtóry tworzące nawet małą armię), Strong Guy (który im mocniej oberwie, tym silniejszy się staje, zwiększając przy tym swój rozmiar i masę mięśniową) oraz Wolfsbane (zmiennokształtna mutantka, która po przemianie przypomina wilkołaka). Relacje drużyny z pracodawcą zawsze pokazywane były jako trudne. Rząd wielokrotnie wysyłał X-Factor na misje, które co najmniej kłóciły się z ich moralnością. Właśnie ten aspekt świetnie wypadłby w serialu. Ponadto użycie członków tej drużyny mogłoby bardzo zgrabnie powiązać serial z filmami. Po pierwsze, Havok pojawiał się już w niewielkich rolach zarówno w X-Men: Pierwsza klasa, jak i w X-Men: Przeszłość, która nadejdzie. Po drugie, scena w najnowszym filmie z udziałem Quicksilvera podbiła serca chyba wszystkich widzów, a grający go aktor (Evan Peters) dobrze czuje się na małym ekranie, co mogą potwierdzić fani serialu American Horror Story. Dodatkowo fakt, że Quicksilver i Polaris są dziećmi mutanta-terrorysty Magneto, mógłby wprowadzić ciekawe wątki, a fanów motywów miłosnych na pewno ucieszyłby związek Havoka i Polaris, który zresztą komplikuje zazdrosna Wolfsbane. Do drużyny w późniejszym czasie dołączył także genialny Forge, który niczym Q z historii o Jamesie Bondzie mógłby w każdym odcinku przedstawiać X-Factor nowe gadżety.
[image-browser playlist="581099" suggest=""]
3. Agencja detektywistyczna X-Factor
W 2005 roku Jamie Madrox, znany z poprzedniego wcielenia X-Factor jak Multiple Man, wygrywa teleturniej "Milionerzy". Postanawia on sfinansować własną drużynę, do której ze starych znajomych zaprasza Strong Guya i Wolfsbane, a ponadto rekrutuje zdolnego wytwarzać potężne trzęsienia ziemi Rictora, doskonałego wojownika Shatterstara, niezniszczalną Monet oraz parającą się mistycyzmem Layle Miller. Według dziennikarza Shawna Maddena planowana produkcja telewizyjna ma przypominać serial Fringe: Na granicy światów, do którego koncept agencji detektywistycznej jak najbardziej pasuje. Ponadto powiedział on także, że serial na pewno przedstawi nam postać Jamiego Madroxa aka Multiple Mana. Nic w tym dziwnego, skoro Madrox był ważnym członkiem zarówno drugiego, jak i trzeciego wcielenia X-Factor. Ponadto podobnie jak w przypadku rządowej drużyny mamy tutaj wątki romantyczne w przypadku Madroxa i Layli, a także swego czasu bardzo kontrowersyjny, homoseksualny związek Rictora i Shatterstara. Główna oś fabularna serialu musiałaby być jednak zupełnie inna od tej znanej z komiksów. Tutaj agencja Madroxa związana jest przede wszystkim z wydarzeniami następującymi po serii "House of M", kiedy to za sprawą Scarlet Witch większość mutantów traci swe moce. W telewizyjnej produkcji zajmowaliby się oni raczej odnajdywaniem nowych posiadaczy genu X, co z kolei najbardziej kojarzy się z pierwszym X-Factor.
[image-browser playlist="581100" suggest=""]
4. Korporacyjne X-Factor
W 2014 razem z inicjatywą Marvel NOW!, dzięki której wiele serii zostało wznowionych, X-Factor powróciło w nowej wersji. Tym razem drużyna otrzymała fundusze od prywatnej korporacji, a na jej czele stanęła znana z drugiego wcielenia X-Factor Polaris. Do drużny dołączył także jej przyrodni brat Quicksilver, mistrz złodziejskiego fachu Gambit, genialny Cypher oraz cybernetyczny kosmita Warlock (nie mylić z Adamem Warlockiem!). Historia tej drużyny była już znacznie luźniejsza niż w przypadku poprzednich wcieleń. Mieliśmy Gambita sypiającego z córką szefa, wybuchową Polaris czy superzłoczyńcę z tajną bazą w... supermarkecie. O ile wiele z tych przygód nadawałoby się rewelacyjnie na luźniejsze odcinki, to cały koncept komiksu raczej nie pasowałby do serialu. Dodatkowo wiemy już, że Gambita zagra Channing Tatum, który raczej nie pojawi się na małym ekranie. Ponadto seria pomimo grona wiernych czytelników została niedawno anulowana. Jak widać, po prawie 20 latach X-Factor w dalszym ciągu nie możne znaleźć dla siebie miejsca w komiksowym uniwersum Marvela. Jak będzie w kinowym, a raczej w kinowo-telewizyjnym uniwersum Foxa?