Piąty odcinek serialu o Gotham z pełną mocą wprowadza pewną słynną substancję kojarzoną z jednym z największych wrogów Batmana (nie, nie jest to gaz rozweselający Jokera). Zanim do niej przejdziemy, poświęćmy chwilę na tytuł. Viper to pseudonim wspólny dla kilku czarnych charakterów z DC Comics oraz Marvel Comics. W DC pod tą nazwą byli znani: Etienne Du Vipere (Count Viper, przeciwnik Hawkmana z New Earth) i Philip Russell (przeciwnik Barry'ego "Flasha" Allena z Earth-One). U Marvela Viperami byli: Jordan Stryke (znany też jako Jordan Dixon, przeciwnik Kapitana Ameryki i Falcona), kobieta wcześniej znana jako Madame Hydra (przeciwniczka Avengers i X-Men), jeden z członków Serpent Squad (wróg drugiego Kapitana Ameryki, Bucky'ego Barnesa).

Niektóre osoby obeznane w starszych serialach emitowanych w TVP w latach 90. mogłyby skojarzyć tytuł odcinka z serialem Viper, który opowiadał o jednostce specjalnej założonej przez rząd do zwalczania przestępczości w fikcyjnym Metro City w Kalifornii. Charakterystyczne w tym serialu było auto, które "w cywilu" było zamaskowane jako Dodge Viper RT/10 (później jako Viper GTS), a w trakcie akcji zmieniało się w specjalny samochód szturmowy, w którym przód przypominał wizualnie węża. Co ciekawe, pod szyldem DC Comics w 1994 roku wydano czteroodcinkowy komiks o tym oddziale.

[image-browser playlist="580519" suggest=""]

Serialowy Viper to narkotyk w formie gazu, który tymczasowo daje użytkownikowi nadludzką siłę, jednak dosyć nieprzyjemnym efektem ubocznym jest... szybka śmierć (dokładnie opisał to policjantom i widzom serialu jak zawsze znakomity Edward Nygma). W serialu dowiadujemy się też, że druga, ulepszona forma narkotyku nosi nazwę Venom (Jad). U większości fanów świata Mrocznego Rycerza to jedno słowo powinno wywołać poruszenie. W komiksach o Batmanie Venom to dosyć znany supersteryd zwiększający tymczasowo siłę użytkownika, ale też mogący powodować uzależnienie.

Czytaj więcej: KOMIKSOLOGIA: Gotham 01x04

Z tym narkotykiem niemal nieodłącznie kojarzony jest jeden z najpotężniejszych wrogów Batmana, czyli Bane. Mężczyzna, który uwolnił z Arkham więźniów oraz dotkliwie poturbował Batmana (zmęczonego psychicznie i fizycznie wielotygodniowym wyłapywaniem kryminalistów z Arkham), łamiąc mu kręgosłup. Dopiero po wielu miesiącach i długiej rekonwalescencji Batman wrócił do pełni sprawności. Zainteresowanych poszerzeniem wiedzy o tej historii odsyłam więc do zebranej w trzy wielkie tomy sagi "Batman: Knightfall", skupiającej kilkadziesiąt zeszytów. Trzy części tzw. KnightSagi to kolejno "Knightfall", "Knightquest" i "KnightsEnd". Warto się z tym zapoznać, bo to jedne z ważniejszych komiksów dotyczących Batmana (czytelnicy polskiej edycji "Batmana" spod szyldu TM-Semic poznawali KnightSagę w kolejnych numerach miesięcznika w latach 1995-97).

[image-browser playlist="580520" suggest=""]

Mniej znanym faktem jest to, że pierwsze wystąpienie Venomu miało miejsce na łamach 5-zeszytowej historii "Batman: Venom" (u nas wydanej w jednym tomie w 1994 roku), w numerach 16-20 komiksu "Legends of the Dark Knight". W tejże opowieści czytamy, że przez pewien czas sterydu używał sam... Batman, próbujący przełamywać bariery swoich fizycznych możliwości i ludzkich niedoskonałości. Jednak po uświadomieniu sobie, jak szkodliwe są efekty narkotyku, Mroczny Rycerz postąpił słusznie, robiąc sobie miesięczny "detoks" w Bat-Jaskini i rezygnując z dalszego wspomagania się tego typu specyfikami. I słusznie. O negatywnych skutkach Venomu można było dowiedzieć się choćby z jednego z odcinków serialu "Batman Beyond".

[image-browser playlist="580521" suggest=""]

Z wariacjami na temat Venomu oraz samego Bane'a można było spotkać się również we wspomnianym serialu animowanym "Batman Beyond" (konkretnie w odcinku "The Winning Edge", gdzie pojawiły się plastry sterydowe zawierające Venom), i w filmie Batman i Robin z 1997 roku. W produkcji Joela Schumachera Venom został zaprojektowany jako substancja dająca roślinom moc, by mogły bronić się jak zwierzęta. Ostatecznie jednak została ona wymieszana z różnymi sterydami i toksynami, stając się serum superżołnierza. Przy okazji spuśćmy tutaj zasłonę milczenia na filmową interpretację postaci Bane'a. Można też jej dopatrzeć się w Mroczny Rycerz powstaje, gdzie Bane używa gazu znieczulającego ciągły ból będący efektem zranień otrzymanych podczas pobytu w więzieniu. Pojawia się tam nie Venom, ale bezimienny środek przeciwbólowy – można jednak przyjąć to za swoiste urealnienie tej słynnej substancji przez Christophera Nolana. Wreszcie Jad przewija się także w w serii gier "Batman: Arkham", w której oprócz Venomu pojawia się zmodyfikowana, wzmocniona wersja, zwana Tytan (swoją drogą, kolor zielony Vipera ułatwia widzowi skojarzenie wizualne ze sterydem z gry).

[image-browser playlist="580522" suggest=""]

Gdy pierwsza osoba poddana działaniu Vipera trzyma fiolkę ze specyfikiem, widoczny jest na niej napis "Breathe Me". Podobne napisy/etykietki pojawiały się w opowieściach i filmach o Alicji w Krainie Czarów. No i podobnie jak tam, zastosowanie się do napisu powodowało zmianę w ciele postaci (z tym że jedzenie i picie z Krainy Czarów powodowało "zaledwie" gwałtowne powiększenie/zmniejszenie postaci, nie miało aż tak zgubnego dla organizmu efektu jak Viper).

Czytaj więcej: Recenzja 5. odcinka "Gotham"

W odcinku możemy doszukać się dwóch nawiązań do innych przeciwników Batmana. Gdy zdenerwowany sprzedawca próbuje powstrzymać w swoim sklepie mężczyznę z początku odcinka, pozostającego pod działaniem Vipera, ten odpowiada groźnie: "Do not vex me, mortal" ("Nie prowokuj mnie, śmiertelniku"). Sprzedawca, zmierzający zza lady z kijem w ręku w stronę złodzieja, odpowiada: "Suit yourself, Zeus" ("Jak uważasz, Zeusie"). Można tę scenkę odnieść do postaci Maxiego Zeusa, gangstera uważającego siebie za wcielenie greckiego boga piorunów. Ciekawie byłoby zobaczyć w serialu postać Maximiliana Zeusa i jakiś zalążek jego obsesji na punkcie mitologii greckiej.

[image-browser playlist="580523" suggest=""]

Z kolei jedna z przedstawicielek "średniego szczebla kierowniczego" w Wayne Enterprises, Molly Mathis, dzieli nazwisko z komiksowym przestępcą, Dollmakerem (konkretniej, z wersją z New 52 – Bartonem Mathisem). Warto też dodać, że o Lalkarzu słyszeliśmy już w odcinku 2 Gotham (Mathis pojawił się także wcześniej w niepowiązanym fabularnie serialu Arrow). Można więc przypuszczać, że kobieta ta jest krewną Dollmakera – zwłaszcza że pod koniec tego odcinka okazuje się, iż pani Mathis oszukała Bruce'a i jednak bardzo dobrze wiedziała o produkcji Vipera.

[image-browser playlist="580524" suggest=""]

Kto wie, może twórcy serialu postanowią wprowadzić zmiany w historii przestępcy i to właśnie ta kobieta jest serialową wersją Dollmakera (byłaby to innowacja na miarę tej od autorów gry Batman: Arkham Origins, gdzie pojawiła się żeńska wersja Copperhead – choć w komiksach czarny charakter o tym pseudonimie to mężczyzna).

[image-browser playlist="580525" suggest=""]

Bardzo ciekawie rozwijają się wątki sporów i intryg mafijnych. Wśród nich warto zauważyć, że Sal Maroni mówi Oswaldowi, iż ten nie powinien być niechętny pseudonimowi "Pingwin", bo to dobre imię, które pasuje do niego. Kto wie, może po tej aprobacie Maroniego Cobblepot przekona się bardziej do nielubianej ksywki i od tej pory coraz częściej będziemy słyszeć o Pingwinie.

Coraz lepiej widać, jak Bruce krok po kroku zmierza do tego, by w przyszłości stać się World's Greatest Detective. Przyjemnie patrzy się na to, jak chłopak zaczyna rozumieć Gotham i wszystkie mechanizmy tego mrocznego miasta, prowadząc swoje śledztwo. Na koniec odcinka dostajemy sympatyczną scenę, w której Alfred, widząc bezsens swoich prób odciągnięcia młodego Wayne'a od "zabawy w detektywa", sam decyduje się przyłączyć do tego śledztwa – widzimy zalążek jednej z ważniejszych relacji w świecie Batmana.

[image-browser playlist="580526" suggest=""]

Przy okazji, warto zwrócić uwagę, że w jednej ze scen z Bruce'em w telewizji puszczony jest czarno-biały film/serial z Zorro. Bardzo możliwe nawet, że jest to obraz pod tytułem "Znak Zorro". W wielu przedstawieniach tragicznego momentu w życiu Bruce'a to właśnie "Znak Zorro" był filmem, który chłopiec obejrzał w kinie z rodzicami tuż przed tym, jak zostali oni zamordowani na oczach syna przez przestępcę w alejce.

[image-browser playlist="580527" suggest=""]

Różne komiksy podają różną wersję filmu: niemą z 1920 roku z Douglasem Fairbanksem (w jednym z komiksów Alana Granta) lub obraz z 1940 z Tyrone'em Powerem (w "The Dark Knight Returns" Franka Millera). Na jednym z kadrów innego bat-komiksu na tablicy nad kinem wymieniony jest fikcyjny aktor Tyrone Fairbanks - interesujące nawiązanie do obu wersji filmowych "Znaku Zorro" oraz do różnych wariantów historii Bruce'a poprzez wzięcie imienia drugiego i nazwiska pierwszego z aktorów z obu edycji i stworzenie amalgamatu.

Czytaj więcej: Recenzja 6. odcinka "Gotham"

W 5. odcinku Gotham nie tylko otwarte zostały nowe wątki (w tym produkcja prototypu Venomu, pani Mathis jako możliwe rozszerzenie sprawy Dollmakera), ale w interesujący sposób rozwijane są te już istniejące (np. dowiadujemy się wreszcie, w jakim sensie Liza, podopieczna Fish Mooney, ma być jej tajną bronią). No i do tego jak zawsze fascynująca historia pod tytułem "Pingwin: Początek".

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj