Tyreese

Ta śmierć jest tutaj wspomniana tylko dlatego, że była jedną z głupszych i zmarnowanych. Bohaterów seriali zabija się po to, by wywołać jakieś emocje u widza, wprowadzić zwrot akcji lub znaczącą rozwinąć fabułę. Tutaj było to wymuszone i niepotrzebne. Doświadczony Tyreese dał się podejść jak młokos i zginął w sposób marnujący tę postać i strasznie nudny.

Glenn i Abraham

Początek 7. sezonu The Walking Dead dał widzom coś nieprawdopodobnego. Wielkie emocje po jednym z najbardziej burzliwych finałów w historii. Kto zginął? Ta zagadka wywoływała emocje aż do początku 8. sezonu, kiedy to poznaliśmy ofiary Negana. Gdy wszyscy myśleli, że będzie to tylko Abraham, szybko dołącza do niego Glenn. Scena skrajnie brutalna, co zostało bardzo skrytykowane w wielu krajach świata.

Spencer

Zawsze warto wyróżnić, jak irytująca postać w serialu ginie. Tak naprawdę w tym wszystkim śmieszne jest to, że w odróżnieniu od wielu innych śmierci, ta była bardzo sygnalizowana i w zasadzie nic nie zmienia. Spencer nie był postacią, która nawiązałaby nić emocjonalnego porozumienia z widzami, więc jego śmierć można traktować z obojętnością. To pokazuje, jak twórcy gdzieś po drodze się pogubili i nie wszystkie wprowadzone postacie potrafiły odnieść jakiś sukces na tym polu.

Sasha

Ta bohaterka była ważna przez kilka sezonów. Można było ją lubić lub nienawidzić, nie było nic pomiędzy. Jej śmierć ma znaczenie fabularne w finale 7. sezonu i pozwala rozruszać historię w kierunku oczekiwanej wojny. To był jedyny moment, kiedy naprawdę udało się zaskoczyć Negana.
8. sezon The Walking Dead jest emitowany w Polsce co tydzień z niedzieli na poniedziałek o 3:30 w nocy na antenie stacji FOX. Potem wieczorem w poniedziałek o 22:00 jest kolejna emisja.
fot. AMC
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj