Kaytoo aka K-2SO

Nowy droid jest tworzony technologią performance capture, czyli Alan Tudyk, aktor wcielający się w tę rolę, był na planie w specjalnym kostiumie z ogromem markerów i znaczników. Potem animatorzy na jego grę nakładają efekty komputerowe. Kaytoo był imperialnym droidem, który został uwolniony przez Cassiana. I teraz najwyraźniej tworzą duet w stylu Hana i Chewie'ego, ale inny. Kaytoo to też nie C-3PO, bo jest to droid bojowy, który najwyraźniej będzie sprawdzać się w walce. Tutaj jednak rzuca się w oko jego dopracowanie. Nie widać kompletnie w tych scenach, że mamy do czynienia z efektem komputerowym, a to duży plus. Czy tylko mnie przypomina charakterem pewnego droida z gry Star Wars: Knights of the Old Republic?
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm

Bodhi Rook

Jeśli nie śledziliście na bieżąco newsów, możecie nie wiedzieć, dlaczego ta postać współpracująca z Rebelią ma na ramieniu naszywkę z logiem Imperium. Jest to o tyle ciekawe, że Bodhi, tak jak większość członków Rebelii jest zwyczajnym facetem, którego życie zmusiło do walki. Pracował dla Imperium jako pilot transportowców, a teraz pomaga w tej misji. Zwiastun niewiele o nim mówi, ale widać, że będzie istotnym członkiem tej grupy.
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm

Bitwa o Scarif

Scarif to planeta, gdzie najwyraźniej dojdzie do kulminacji całej fabuły. Piaszczysta, z pięknymi plażami i palmami. Oba zwiastuny wyraźnie sugerują, że to tutaj są te plany pierwszej Gwiazd Śmierci, które bohaterowie muszą zdobyć. I też nie dziwi więc fakt, że jest tak silnie broniona. W końcu widzimy w zwiastunie, że mamy tutaj elitarny oddział Death Trooperów (to ci, którzy trafiają w cel) oraz AT-ACT. Nowy model maszyny kroczącej jest większy od znanych z części 5 AT-AT i ma możliwości transportu cięższych materiałów budowlanych. To wynika przynajmniej z opisu. Nie zdziwię się, gdy okażę się, że Scarif to nie tylko miejsce pobytu planów Gwiazdy Śmierci, ale tutaj także zbudowano jakieś jej komponenty.
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm

Apokaliptyczna sytuacja

Jest w tym zwiastunie jedno szalenie intrygujące ujęcie, gdzie Cassian i Jyn lecą i dosłownie niebo zwala im się na głowę. Nie jest to na pewno wynik działania superlasera Gwiazdy Śmierci, bo planeta momentalnie rozpylana jest na atomy. W jednej sekundzie po lewej widać coś przypominającego wyładowania energetyczne. Widzę tutaj dwa scenariusze. Jest to efekt bombardowania Jedhy przez imperialne niszczyciele, albo jest to jakaś lokalna burza, która zniszczyła coś na swojej drodze. Ciekawe w tym jest to, że Jyn i Cassian wyraźnie dokonują skoku w hiperprzestrzeń, będąc nadal w atmosferze planety. Mamy tutaj odwrotną sytuację do Przebudzenia Mocy, gdzie Han dokonywał skoku, by znaleźć się w atmosferze planety.
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm

Jyn Erso  i myśliwiec

Jedna z ostatnich scen to kulejąca Jyn idąca w stronę jakiegoś urządzenia. Widać, że jest tam coś na końcu, co według mnie jest transmiterem, stacją nadawczą lub czymś w tym stylu. Sądzę, że w tej scenie Jyn chce wysłać plany Gwiazdy Śmierci do bazy, bo być może sytuacja jest tak beznadziejna, że nie mają innej alternatywy. Zresztą pojawienie się sekundę później myśliwca jedynie potwierdza, że plan ataku na Scarif nie idzie po myśli Rebelii.
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm

Darth Vader

Cóż, w tej ostatniej scenie nie ma zbyt wiele do analizowania. Jest klimatyczna, jest oddech i jest kultowa postać. Stoi on w czerwonym pomieszczeniu przed planami Gwiazdy Śmierci. Dobre zakończenie zwiastuna.
fot. zrzut ekranu ze zwiastuna / Lucasfilm
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj