Aleksander Mazanek: Zacznijmy od najbardziej oczywistego pytania - Wasz ulubiony Avenger? Philippe Therien: Widzę, że na początek ciekawe pytanie. Moim ulubionym członkiem Marvel's Avengers jest Thor, zawsze go uwielbiałem. Zakochałem się w nim, gdy oglądałem kreskówkę Avengers, w której walczyli z Thanosem, a stary Thor pojawia się po tym, jak Thanos użył na nim kamienia czasu. Człowieku, co to był za błąd! Wiekowy Asgardczyk, ten stary Thor, jest po prostu niezwykle potężny. Więc odpowiadając konkretnie: stary Thor jest moim absolutnie ulubionym Avengerem.  Shana Bryant: To rzeczywiście bardzo konkretna odpowiedź. Pomyślmy... Prawdopodobnie będę musiała wybrać Iron Mana. I całkowicie opieram to na tym, co Marvel był w stanie zrobić w MCU. Po prostu wziął postać, która była uważana za coś w rodzaju wyżymaczki na bestie i wymyślił go na nowo, uczynił czymś więcej niż po prostu bogatym facetem z zabawkami, który nie był złodupcem. I to mi się podoba. Uwielbiam tę postać. Dali mu głębię, postawili przed nim wyzwania. Dzięki temu czujemy, jakby był prawdziwą postacią. I na tym się zatrzymajmy.  Wspomniałaś o Marvel Cinematic Universe. Czy to była dla was wielka inspiracja podczas tworzenia tej gry? SB: Marvel ma 80 lat i mnóstwo historii, z których pozwolili nam zapożyczać. Obejmuje to MCU, ale też komiksy, gry, filmy - absolutnie wszystko. Zaczerpnęliśmy z tego inspiracje, wykorzystaliśmy różne treści, które tam były.  Czy czujecie presję, by zadowolić fanów Marvela? Ponieważ, jak powiedziałaś, to ponad 80 lat historii. Ludzie mają w głowach pewne wyobrażenia bohaterów. SB: Na naszych barkach spoczywa wielka odpowiedzialność. Chcemy mieć pewność, że tworzymy grę dla wszystkich, a nie tylko dla superfanów. Upewnić się, że będzie ona dostępna dla ludzi niezależnie od tego, jak wygląda ich znajomość uniwersum Marvela. Zawsze mówię, że praktycznie wszyscy na tej planecie w jakiś sposób są związani z Marvelem. Jeśli nie kochasz Marvela, to dlatego, że nie spotkałeś jeszcze postaci z tego uniwersum. Więc gdziekolwiek jesteś na tej drodze, chcemy mieć pewność, że będziesz mógł cieszyć się tą grą - nie tylko walką i samą rozgrywką, ale też i historią, którą chcemy opowiedzieć. Nasza historia opowiadana jest przez pryzmat Kamali Khan. Jednym z powodów, dla których się na to zdecydowaliśmy, jest fakt, że ona jest idealną narratorką. Jest superfanką Marvela i pojawia się tam pewnego dnia, ponieważ wygrała konkurs. Jedzie tam, by poznać swoich bohaterów, jest tym podekscytowana. Potem oczywiście następuje katastrofa, mgła terrigenowa unosi się nad tłumem. Ona nie czuje żadnego powołania. Ma moce, ale nie próbuje ratować świata czy coś w tym stylu. Kiedy jednak zaczyna odkrywać, że coś w wydarzeniach A-Day jest nie tak, co ma na nią bezpośredni wpływ i jest tak osobiste... To właśnie napędza jej rozwój. Kiedy Kamala uczy się o świecie superbohaterów i superzłoczyńców, myślę, że pomaga w ten sposób również graczom, którzy na początku swojej drogi mogą tych postaci nie znać. To dla nas świetny sposób, by wprowadzić ich w ten świat. Jednocześnie wprowadzamy ich do gry, tego jak tymi postaciami się gra i jak się różnią.  PT: Gra jest stworzona w taki sposób, że starzy i nowi fani mogą spotkać się w tym samym czasie, a Kamala Khan, nasza postać, jest idealnym pomostem łączącym wszystkich.  Ekscytujące w tym wszystkim jest to, że nasza historia jest nowa i wyjątkowa. Nikt nie wie, z kim Avengers będą walczyć, ani kto dołączy do ich grona, bo to nasze autorskie podejście. 
Square Enix
Powiedzieliście, że nie wiemy, z kim będą walczyć, nie wiemy, kto do nich dołączy - dobrze. Ale czy możecie mi powiedzieć jedną rzecz? Może być bez konkretów, ale czy jesteście w stanie zdradzić, czy zaprezentujecie kogoś nowego jako wroga lub wrogów? Czy wszyscy grywalni Avengersi są nam znani? PT: Cóż, jeśli chodzi o wrogów to jest tu MODOK. Myślę, że to całkiem fajna sprawa, bo to ktoś, kto nie był wykorzystywany w filmach. To naprawdę potężna postać z komiksów, świetny czarny charakter do wprowadzenia. To powinno dać ci pewne wyobrażenie, co właśnie próbujemy robić. Kluczową rzeczą dla nas jest to, że nie wybieramy złoczyńców tylko dlatego, że lubimy daną postać. Wybieramy ich w taki sposób, by pasowali do naszej historii i świata. Mają do odegrania jakąś rolę - jako antagonista dla całej grupy Avengers lub jednego konkretnego bohatera. Nie mogę podać zbyt wielu szczegółów. SB: Jeśli grałeś w betę Marvel's Avengers, to już spotkałeś kilku przeciwników, może nie za dużych, raczej ze średniej półki. Tych, z którymi walczysz w bitwach z bossami. Żeby odblokować nowych Avengersów, będziesz musiał wykonać dla nich specjalną misję. Tak? PT: Nie powiedzieliśmy, co stanie się z nowymi bohaterami, ale mogę powiedzieć, że będzie się to zmieniać w zależności od tego, kiedy i co przyniosą do historii. Ale zawsze będzie coś związanego z tymi bohaterami i nigdy nie zostanie to zrobione bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Ale w pełnej wersji gry będziemy musieli zrobić pewne postępy, by odblokować nowe postacie, prawda?  PT: Tak, tylko jeśli jest to związane z historią. Być może w niektórych przypadkach będziesz musiał znaleźć tego bohatera, by go przyłączyć do drużyny. Nie będziesz jednak musiał mieć odpowiedniego poziomu mocy lub czegoś takiego, chyba że misja będzie dla ciebie zbyt trudna. Staramy się jednak nie ograniczać twojej możliwości dotarcia do tych postaci. We wszystkich przypadkach będzie on dostępny bezpłatnie. Będziesz mógł po prostu wskoczyć do gry, jeśli masz postać skonfigurowaną do tego rodzaju aktywności. W wersji beta trochę mnie irytowało to, że grasz solo. Bohaterowie są w Strefach Wojny, są pewne części, do których można wejść tylko za pomocą umiejętności Hulka lub Miss Marvel, takie jak drzwi, które muszą zniszczyć. A kiedy grasz solo, jest to dla ciebie w zasadzie nieosiągalne. PT: To zależy od twoich bohaterów, i masz absolutną rację, że towarzysze nie rozumieją działania tych rzeczy. To zmiana, którą absolutnie chcemy wprowadzić do gry. Nie mogę obiecać, kiedy dokładnie się pojawi, ale to jest na naszej liście rzeczy.
Square Enix
Jest jeszcze jedna rzecz, którą odczułem podczas gry w wersję beta i odbieram to jako zaletę. Czułem, że to może być skrzyżowanie The Division i Destiny. Kocham obie te gry. Ale obie te gry to w zasadzie MMO-lite, a te produkcje mają długotrwałe wsparcie, na cztery lub pięć lat. Czy planujecie tak długo wspierać Marvel's Avengers? PT: Tak, absolutnie. Jesteśmy podekscytowani tym, jak gra się rozwija. Dziękuję za porównania. Są to gry, w które sam grałem i to coś, co doceniam. Mamy jednak własne podejście, bo myślę, że nasza kampania jest bardzo wymagająca w porównaniu z niektórymi z tych gier MMO-lite lub jakkolwiek chcesz je nazwać. Trudno nazwać tak naszą grę, bo jest tu dobra hybryda kampanii i kooperacji. Ale tak, chcemy dalej budować, dodawać historie, złoczyńców, bohaterów, nowe regiony czy typy aktywności. Tak, mamy naprawdę ekscytujące plany rozwoju gry. Więc tak, absolutnie - stawiamy na długoterminowe wsparcie i zdecydowanie duże zmiany. SB: Oczywiście. Jak zostało już wcześniej powiedziane - jest kampania medialna, którą opracowaliśmy i z której jesteśmy naprawdę dumni. Ale historia nie kończy się na tym. Inicjatywa Avengers daje nam swobodę tworzenia i kontynuowania historii czy dodawania nowych bohaterów, jak ogłoszony niedawno Clint Barton/Hawkeye.  Zależy nam, by te postacie były charakterystyczne, różniły się od siebie. Każdy ma swojego faworyta, nie tylko ze względu na ich osobowość czy sposób patrzenia na świat, ale też sposób, w jaki się nimi gra. To samo dotyczy Hawkeye'a. Chcemy, by gracz poczuł się jak Hawkeye. Czuł, że jest on zupełnie innym bohaterem niż reszta postaci. Mamy kilka innych rzeczy, które czekają na swoją kolej, o których nie możemy jeszcze powiedzieć. Ale proszę, wyglądajcie ich w nadchodzących tygodniach i miesiącach.  Wiemy, że każdy ma swoją ulubioną postać. Chcielibyśmy usłyszeć, kogo gracze lubią. Poprosić fanów, by powiedzieli nam, kogo chcą zobaczyć jako następną postać. To zawsze interesujące i ekscytujące. Czy macie jakieś problemy, aby zbalansować postać? PT: To duże wyzwanie, by skutecznie tworzyć różne typy rozgrywki, ponieważ każdym z bohaterów gra się inaczej. Jeśli latają - musimy stworzyć symulator latania. Jeśli się biją - bijatykę. Jeśli strzelają - strzelankę. To ogromne, ogromne wyzwanie, tak, absolutnie. Ale to coś, co zespół robi krok po kroku. Myślę, że wyniki są bardzo dobre.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj