W serialu wciela się Pan w rolę asystenta ministra Skalskiego, zapoznaliśmy się już z tą postacią w pierwszym sezonie. Czego więc możemy spodziewać się z jej strony w tym nadchodzącym? W drugim sezonie mój bohater pełni już zupełnie inną rolę. Nie jest zwykłym asystentem od podawania teczki, tylko szefem sztabu wyborczego partii Odnowa. Jest to więc o wiele bardziej odpowiedzialne stanowisko, niż to, które dzierżył wcześniej. Będziemy więc teraz oglądać Pana na ekranie dużo częściej? Na pewno częściej niż w pierwszej serii, ale wciąż nie jest to pierwszoplanowa rola. Patryk jest typem bohatera, który działa w cieniu. Gdy coś się w partii sypie, to on jest odpowiedzialny za to, by to wyczyścić. Co jeszcze może nam Pan powiedzieć o swoim bohaterze? Kim jest Patryk? Patryk jest człowiekiem bardzo ambitnym i odpowiedzialnym. Ma w sobie pewną dozę bezczelności. Jest bezkompromisowy i trochę bezduszny – kiedy wszyscy poddają się jakimś emocjom typu szok czy żal, on nie może sobie na to pozwolić, musi działać. Gdy dochodzi do sytuacji skrajnej, kiedy wszyscy są w szoku, on skupia się na tym, by robić to, co trzeba. Patryk musi być zawsze czujny, przygotowany i z chłodną głową. Odgrywanie takiej postaci było nowym wyzwaniem, czy zdarzało się już Panu wcielać w takie trochę wyrachowane postacie? Odgrywanie bohatera, który na co dzień funkcjonuje w sferze politycznej, było wyzwaniem. Jest to naprawdę interesujące. Sam zawsze byłem ciekawy, jak politycy potrafią tak kłamać. Próba znalezienia tego kłamstwa w sobie, nauczenia się przekazywania, z pełnym przekonaniem, informacji, w które samemu się nie wierzy, było ciekawym wyzwaniem aktorskim. Kiedyś zastanawiałem się, co oni mogą wtedy czuć, teraz już wiem, że nie pojawia się żaden dyskomfort, jest to zwyczajny element pracy. Tak jak prawnik musi bronić człowieka oskarżonego o pedofilię, kiedy wie, że jest winny. Tak samo musi zapomnieć o swoich zasadach moralnych i wykonywać swoją pracę. Pierwszy sezon wydawał się być historią zamkniętą, czego więc możemy spodziewać się w nowej serii? To jest zupełnie nowy scenariusz, zupełnie nowa historia, choć pojawiają się osoby, które już znamy. Nie mogę zdradzić żadnych konkretów, ale wiem, że możemy się spodziewać czegoś, co dla ludzi w dzisiejszych czasach jest interesujące, czyli pokazania kulisów gry politycznej, władzy i całej tej manipulacji. Zdradzi Pan naszym czytelnikom, czy często ogląda Pan filmy i seriale? Nie mam na to zbyt wiele czasu, szczególnie na seriale. Jeśli chodzi o kino, to ostatnio widziałem The Nice Guys. Specyficzna estetyka i forma, trochę slapsticku, ale kupiłem to w 100%. Teraz czekam m.in na Hell or High Water z Jeffem Bridgesem*. Może być dobrze.   *Wywiad przeprowadzony był w momencie, gdy ten film jeszcze nie miał polskiej premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj