Najlepsze filmy na podstawie książek

Na adaptacje książek można spojrzeć dwojako: albo pod kątem wierności oryginałowi, albo jak na dzieło inspirowane, ale podążające własną drogą. W tym zestawieniu koncentrujemy się przede wszystkim na tym drugim podejściu – prezentujemy filmy, które może nie zawsze oddają w pełni ducha literackiego pierwowzoru, ale same stanowią udane produkcje. Zdajemy sobie jednocześnie sprawę, że ekranizacje książek to prawdziwy temat rzeka i w takim zestawieniu nie sposób zawrzeć wszystkich udanych produkcji. Jeśli więc przychodzą Wam do głowy inne warte uwagi tytuły, to piszcie o nich w komentarzach.

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring

Zestawienie zaczynamy od filmowej trylogii Petera Jacksona, który wziął na warsztat jedno z najważniejszych dzieł fantasy. Nie obyło się bez pewnych zmian w porównaniu z oryginałem, ale jedno jest pewne: filmy oddają ducha i epickość książek J.R.R. Tolkiena, prezentując barwny i magiczny świat oraz dzielne, pełne poświęceń postawy bohaterów. Szkoda tylko trochę, że na tym się nie skończyło i Jackson zabrał się ze znacznie mniejszym powodzeniem za The Hobbit: An Unexpected Journey.

The Godfather

I znowu filmowa trylogia, tym razem jednak utrzymana w zupełnie innych klimatach. Francis Ford Coppola świetnie przeniósł na duży ekran historię o nowojorskich mafiozach pochodzenia włoskiego napisaną przez Mario Puzo, dokonując rzecz jasna przy tym pewnych skrótów czy zmian. Nie bez znaczenia w odbiorze filmu jest świetna obsada aktorska, a Marlon Brando jako Don Corleone czy Al Pacino w roli jego syna, Michaela, na zawsze wpisali się do kanonu kina.

Fight Club

Chuck Palahniuk słynie z pokręconych wizji podlanych absurdalnym humorem i krytyką niektórych cech współczesnej cywilizacji, np. konsumpcjonizmem. Fabuła nie stoi w nich na pierwszym miejscu, co sprawia, że nie są to dzieła proste do ekranizacji. Jednakże Davidowi Fincherowi udało się nakręcić świetny, trzymający w napięciu i fascynujący wizją obraz. Także dzięki Bradowi Pittowi i Edwardowi Nortonowi, którzy stworzyli świetny duet.

The Prestige

Prestiż to film z początków kariery Nolanów, ale już w nim widać zacięcie do tworzenia niejednoznacznych postaci z ukrytymi motywami i i zakręconych fabuł, co stało się ich znakiem rozpoznawczym. Obraz ten nie jest wierną adaptacją skądinąd bardzo dobrej powieści Christophera Priesta, ale w niczym to nie umniejsza wartości tej produkcji.

A Clockwork Orange

Czy można nakręcić film bardziej zakręcony niż powieść Anthony’ego Burgessa, a jednocześnie przekazać jej dość pesymistyczną wymowę? Okazuje się, że tak, ale potrzeba do tego mistrza kamery, jakim był Stanley Kubrick. Oglądając jego wizję, ciarki przechodzą po plecach. Mocne, gęste i sugestywne kino, pełne nawiązań i symboliki.

Amerykańska sielanka już od 27 stycznia w kinach. Zobacz film na podstawie bestselleru Philipa Rotha.