The Shining

Na początku lat 80. wielki mistrz kina Stanley Kubrick stworzył prawdopodobnie jeden z najlepszych filmów grozy w historii kina. Za podstawę scenariusza posłużyła oczywiście bestsellerowa pozycja autorstwa Stephena Kinga. Kubrick nie pokusił się jednak o dokładną adaptację obszernej powieści, ale umiejętnie wybrał z niej to, co najciekawsze i dodał wiele od siebie, jak przystało na wielkiego wizjonera. Stephen King był jednak oburzony, że autor tego filmowego dzieła źle zinterpretował jego książkę i przedstawił światu zupełnie inną wersję. Wydaje się jednak, że fani są zadowoleni z tego obrotu spraw, bo dzięki temu powstał horror, który autentycznie straszy i nie pozwala o nim zapomnieć przez długi czas.

1408

Bohaterem tej historii jest typowy cynik oraz ironista, człowiek szydzący ze zjawisk nadprzyrodzonych. Mike jest pisarzem (swoją drogą jest to lubiany przez Kinga motyw), który nie wierzy w nic, w duchy, Boga, cokolwiek. Uważa, że wszystko da się wytłumaczyć w jakiś racjonalny sposób. Jest do tego wszystkiego bardzo pewny siebie i ma silny charakter skoro jest gotów robić to, co robi. Udaje się zatem do kolejnego miejsca, gdzie rzekomo "coś" straszy i zamyka za sobą drzwi hotelowego pokoju o numerze 1408. Podczas seansu czuć gęsty, niepokojący oraz pełny napięcia klimat, charakterystyczny dla dzieł Stephena Kinga. Jest to przede wszystkim dobrze zrealizowana i wciągająca produkcja, która powinna przypaść do gustu nie tylko fanom twórczości Kinga.

Dolores Claiborne

Gdy Vera Donovan, oziębła owdowiała staruszka, ginie w swojej willi wskutek tragicznego upadku ze schodów, podejrzenia padają na jej gosposię Dolores Claiborne, która przed laty była już podejrzana o dokonanie innego morderstwa. Do Little Tall Island w odwiedziny do Dolores przyjeżdża jej córka Selena, by przekonać się, czy stawiane jej matce zarzuty są słuszne. Powrót do rodzinnego miasta okaże się dla dziewczyny zanurzeniem w odmęty mrocznych sekretów rodzinnych, ilustrowanych w filmie przez liczne retrospekcje. Może nie jest to film pokroju Misery czy Skazanych na Shawshank, ale to wciąż bardzo solidne kino, a przy tym doskonała propozycja dla widzów, którzy podczas wieczornego seansu szukają nie tylko dreszczyku emocji, ale także nieco wzruszenia.

Apt Pupil

Ian McKellen i Brad Renfro stworzyli znakomite kreacje w mrocznym thrillerze Uczeń szatana. Bohaterem filmu jest szesnastoletni uczeń szkoły średniej, który w starcu mieszkającym w sąsiedztwie rozpoznaje poszukiwanego nazistę. W zamian za milczenie żąda, by Niemiec opowiedział mu wszystko o czasach, kiedy kierował obozem zagłady. Szantażowany nazista obmyśla szatańską intrygę, wciągając chłopaka w śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę. Jeśli zatem chce ktoś zobaczyć, jak Ian McKellen wciela się w czarny charakter, a dokładniej mówiąc w nazistę, niech koniecznie sięgnie po ten film. Całość zahacza także o trudny temat holocaustu, ale nie jest on przeszarżowany emocjonalnie. Pokazuje mroczną naturę ludzkiej natury i relacje ucznia i szatana.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj