Mistrz grozy stał się jednym z najczęściej adaptowanych pisarzy w Hollywood. Z pewnością też nie jest to najprostsze zadanie i wielu twórców miało problemy z dobrym przeniesieniem prozy Kinga na ekran. Często w filmie nie da się pokazać wszystkich ważnych i kluczowych elementów, o których pisał w swojej powieści autor. Jak jednak przekonacie się zjeżdżając niżej, powstało kilka znakomitych produkcji opartych na twórczości Stephena Kinga, z których nawet on sam jest bardzo zadowolony.

The Shawshank Redemption

Za adaptację tego dzieła wziął się Frank Darabont, którego można nazywać prawdziwym mistrzem w przenoszeniu powieści Kinga na duży ekran. Robił to wielokrotnie i w większości z dobrym skutkiem. Nie inaczej było z fabułą stu stronicowego opowiadania Kinga, która zaskoczyła nawet jego fanów. Młody bankowiec - Andy Dufresne zabija swoją żonę, którą nakrywa w objęciach innego mężczyzny. Czyn młodego mężczyzny trudno zrozumieć, bowiem wydawało się, że nic mu nie brakuje. Proces był jednak szybki, a sędzia nieugięty. Wyrok to podwójne dożywocie. Stephen King uważa, że jest to najlepszy film jaki powstał na podstawie jego twórczości. Reżyser pozwolił sobie jedynie na zmianę narodowości głównych bohaterów, a w innych elementach pozostał wierny oryginałowi.

Misery

Pośród wszystkich thrillerów z psychopatami w rolach głównych Misery Roba Reinera zajmuje wyjątkową pozycję, nie tylko ze względu na wysoką jakość produkcji, ale również ze względu na to, że gdy w większości obrazów czarnym charakterem jest morderca z oszpeconą twarzą i karabinem w ręce, tutaj największą grozę budzi miła, opiekuńcza pielęgniarka imieniem Annie Wilkes. Nie dość, że kobieta, to jeszcze sympatyczna, uśmiechnięta... ale także niezwykle przerażająca.

Carrie

Ta pozycja powinna być znana wszystkim fanom, nie tylko Stephena Kinga, ale także całego gatunku, jakim jest horror. Carrie z 1976 roku, to także pierwsze filmowa adaptacja powieści Kinga i przez wielu uważana za najlepszą. Brian de Palma umiejętnie potrafił wyłuszczyć wszystkie najważniejsze momenty książkowego pierwowzoru i uczynił z głównej bohaterki istotę, której tak naprawdę można współczuć i tłumaczyć wszystkie złe rzeczy przez nią wyrządzone. Niewątpliwie de Palma stworzył prawdziwy klasyk gatunku.

The Green Mile

Ekranizacja hucznej powieści Stephena Kinga, w reżyserii wspomnianego już Franka Darabonta, została zrealizowana w 1999 roku. Przez wielu film ten jest ubóstwiany i wychwalany pod niebiosa. Inni zaś uważają, że jest to bardzo przereklamowane dzieło i typowy amerykański wyciskacz łez i dolarów. Bo nawet sam King nie do końca jest zadowolony z ekranizacji Zielonej mili, ale na pewno jest to najbardziej dochodowa adaptacja. Jednak Zielona Mila różni się od większości produkcji traktujących o amerykańskim więziennictwie - wyróżnia ją niespotykany klimat, idealnie dobrana scenografia i elementy fantastyczne, które świetnie wpisują się w ponurą i przygnębiającą fabułę.

Stand by Me

Kto czytał, ten wie, że w tej książce Stephen King uciekł od horroru i wszedł na teren dramatu. Stań przy mnie to jedna z najbardziej wzruszających książek Kinga opowiadających o przyjaźni i dorastaniu. Ten film jest bardziej nietypowy niż inne adaptacje powieści Kinga. Czwórka chłopców wyrusza w podróż, by odnaleźć ciało zaginionego chłopca. Droga, która czeka przed nimi nie jest jednak, jak często u Kinga bywa, najeżona najbardziej wyszukanym niebezpieczeństwem. Każdy z młodych bohaterów ma swoją własną historię do opowiedzenia i każda z nich jest niezwykle interesująca. Do tego świetnie dobrano młodą obsadę i ogląda się to naprawdę znakomicie.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj