Najlepsze platformówki 3D wszech czasów. W co warto zagrać?

Sly Cooper and the Thievius Raccoonus

Inne podejście do gatunku trójwymiarowych platformówek zaoferowali twórcy z Sucker Punch Productions. Zdecydowali się na połączenie tego gatunku ze skradanką, czego efektem jest udana seria Sly Cooper z tytułowym szopem w roli głównej.

Rayman 2: The Great Escape

Rayman zadebiutował w platformówce 2D i dopiero w 1999 roku został przeniesiony w trójwymiar, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Recenzenci zgodnie wystawiali tej produkcji bardzo wysokie noty, chwaląc rozgrywkę, oprawę audiowizualną i komfortowe sterowanie.

Conker's Bad Fur Day

Większość platformówek 3D to barwne, radosne gry z sympatycznymi bohaterami w roli głównej. W nieco inny sposób do tego gatunku podeszło studio Rare, tworząc Bad Fur Day. Głównym bohaterem jest tu wulgarna, nadużywająca alkoholu wiewiórka o imieniu Conker, zaś sama gra pełna jest przekleństw, przemocy i nieprzyzwoitych dowcipów.

Super Mario Odyssey

Ubiegłoroczna odsłona przygód Mario potwierdziła, że Nintendo nie ma sobie równych, jeśli chodzi trójwymiarowe platformówki. Gra zaoferowała zróżnicowane, duże i otwarte lokacje, a także mnóstwo zabawy na kilkadziesiąt godzin z odpowiednio zbalansowanym poziomem trudności.

Crash Bandicoot

Kolejna pozycja od Naughty Dog na liście i produkcja absolutnie kultowa, w którą zagrywali się niemal wszyscy posiadacze pierwszego PlayStation. Nic dziwnego - to przede wszystkim bardzo grywalna gra. Teraz zaś kolejne pokolenie może zapoznać się z tym tytułem - rok temu remake trylogii pojawił się na PlayStation 4, zaś pod koniec czerwca trafił na PC, Xboksa One i Nintendo Switch.