Szybcy i wściekli to prawdziwy fenomen kina. W końcu mówimy o obecnie najpopularniejszej serii kina akcji na całym świecie, a takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny. O tym, dlaczego to jest takie popularne, można pisać osobne teksty, co też zrobiłem przy okazji premiery siódmej odsłony (przeczytajcie). Tak naprawdę uwielbiam tę konwencję – absurd, głupota, wartości rodzinne, braterstwo i totalnie przegięte sceny akcji. To sprawia, że to po prostu staje się idealnym kinem rozrywkowym – dynamicznie, efektownie, zabawnie i satysfakcjonująco. I pewnie z tego też powodu pierwsze trzy odsłony mi się nie podobają, bo to było prosto kino akcji klasy B z wyścigami. Czwórka to okres przejściowy, a piątka to już cudna jazda bez trzymanki. Wydaje mi się, że niektóre głupoty i przegięcia kompletnie nie sprawdziłyby się w innej konwencji. A to też wpływa na unikalności Szybkich i wściekłych. A nawet pomimo braku wielkiej sympatii do oryginalnych odsłon, tam też są sceny, które w artykule wyróżnię. Skupiam się głównie na scenach lub całych sekwencjach akcji, bo to one są tym, co ekscytuje w tej serii. Pod uwagę biorę też ósmą część. Jeśli przegapiłem coś wyjątkowego, dajcie znać w komentarzach.

The Fast and the Furious

Wyścig Briana i Doma

Seria Szybcy i wściekli nigdy nie była ostoją realizmu wbrew temu, co czasem twierdzą krytycy najnowszych odsłon. W tym miejscu zawsze wspominam wyścig Doma i Briana, gdzie ten drugi używa nowych sztuczek, a my dzięki przestarzałym efektom komputerowym widzimy jak przyspieszenie działa na silnik samochodu. Scena nadal ma w sobie coś, co sprawia, że dobrze się ją ogląda, aczkolwiek czuć, że bardzo się zestarzała.

2 Fast 2 Furious

Samochodem w łódkę

Chyba po raz pierwszy w tej części końcowe sekwencje zaczynały nabierać widowiskowości. Oczywiście w porównaniu do najnowszych odsłon to wszystko jest wręcz komicznie realistyczne i zwyczajne, ale nadal  widać, że w tym aspekcie mówimy o tym samym kierunku. Z tej części wyróżniam scenę skoku autem na łódź, która po prostu perfekcyjnie wpisuje się w konwencję Szybkich i wściekłych. Jakoś nawet nieszczególnie przeszkadzają mi przestarzałe efekty specjalne. Mam też teorię – to przez te wydarzenia Roman ma traumę! Dlatego zawsze wydziera się i panikuje w kolejnych częściach.

The Fast and the Furious: Tokyo Drift

Wyścig w garażach

Film, który prawie zabił tę serię przez klapę w kinach. Brak gwiazd pierwszych części pokazał wszystkim, co jest jednym z ważniejszych elementów Szybkich i wściekłych: bohaterowie, których lubimy. Lucas Black był ok, ale nic więcej. Wiem ,że ma swoich wielbicieli i nawet liczę, że jeszcze go zobaczymy, ale czegoś jednak brakowało. Scena wyścigu w garażu jednak ma wszystko to, co może się podobać. Ładne auta, dobre tempo i drifty. Są oczywiście też inne ważne elementy serii jak ładne panie i raper śmeszek.

Fast & Furious

Dom zabija Fenixa

Dom i Brian powrócili i razem z nimi frajda z serii. Tutaj na długo utkwiła mi w pamięć scena zabicia czarnego charakteru. Wjechanie w niego autem na pełnej szybkości w takiej formie, w jakiej tu widzimy jest pierwszą oznaką kiełkującej konwencji, która osiąga pełną formę w piątej odsłonie. Dobre i zapadające w pamięć.

Fast Five

Często słyszę głosy, że piątka, która na poważnie rozpoczęła Szybkich i wściekłych, jakich pokochał świat, jest najlepszą odsłoną. Co prawda, nie podzielam tej opinii, ale jest kilka scen, które warto wyróżnić.

Brian i Dom umieją latać

To był finał jednej z pierwszych cudnie przegiętych sekwencji akcji w tym filmie. Pamiętam, jak dziś, gdy oglądałem w kinie i z uśmiechem na ustach patrzyłem, jak stoją na tym jadącym aucie i skaczą z ogromnej wysokości. Oczywiście, nawet się nie potłukli. Tak naprawdę to wszystko tutaj trzyma w napięciu i daje ogrom frajdy. Kulminacja sceny jest najlepsza, ale cała akcja z pociągiem zasługuje na wyróżnienie. Za coś takiego kochamy tę serię.

Dom kontra Hobbs

Dwayne Johnson jako przeciwnik bohaterów to był strzał w dziesiątkę. The Rock dał wiele temu filmowi i stał się pierwszym godnym wrogiem dla Doma pod każdym względem. Charyzma, aparycja i cała otoczka wokół Hobbsa sprawiają, że tę postać po prostu się lubi. Czy tylko ja cały film czekałem, by w końcu panowie obili sobie gęby?

Ucieczka z sejfem

Kolejna wizytówka Szybkich i wściekłych. W jakim innym filmie dostaniemy tak absurdalną scenę akcji, gdzie auta uciekają ciągnąc za sobą ciężki i duży sejf? Nie wiem, jak Wy, ale ja w tym momencie stwierdziłem, że takich Szybkich i wściekłych to ja chętnie będę oglądać.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj