Wielu czytelników zapewne zaskoczy fakt, że w sumie mało popularna (gdzie tam jej do "Game of Thrones" czy "The Walking Dead"!) produkcja HBO, "The Newsroom", trafiła na podium naszego zestawienia. Cóż, dla mnie również był to szok – dlaczego dopiero 3. miejsce?! To znaczy, że aż 2 seriale w minionym sezonie były lepsze? Wolne żarty. "The Newsroom" to serial specyficzny, trochę taka "Game of Thrones", czyli dużo, dużo, dużo gadania, ale za to zero golizny, smoków, lodowych zombie i dekapitacji, choć akurat w ostatniej, 3. serii nie zabrakło naprawdę zaskakującej i poruszającej śmierci. Zamiast o Żelazny Tron walczy się tu zaś o duszę widzów telewizji, o jakość i misję samego medium. Twórca serialu, Aaron Sorkin (ten pan od "The Social Network") wziął na warsztat niezwykle trudny temat. Jego serial opisuje losy grupki dziennikarzy i realizatorów telewizyjnych tworzących program informacyjny dla pewnej fikcyjnej stacji. Na czele stoi gwiazda, Will McAvoy (wybitny Jeff Daniels), czyli taki amerykański Piotr Kraśko, a szyją, która kręci tą głową, jest wydawczyni Mackenzie MacHale. To ona zmusza zapatrzonego w słupki oglądalności McAvoya do porwania się z motyką na słońce i powrotu do tworzenia prawdziwego programu informacyjnego, w którym nie mówiłoby się na okrągło o „matkach Madzi”, ale poważnie podchodziło choćby do kwestii polityki i wyborów. [video-browser playlist="714788" suggest=""] W 3. sezonie, który zarazem był ostatnim, Sorkin swoich idealistów zmierzył z tematem dla dziennikarstwa kluczowym, czyli ochroną informatora. Jakie są jej granice? Czy dobro państwa powinno stać wyżej od prawa dziennikarza do nieujawniania źródła? Kluczową postacią jest tu McAvoy, a miarą wyczucia Sorkina jest fakt, że de facto nie udziela nam żadnej odpowiedzi, przedstawiając jedynie racje obu stron. Majstersztyk. Drugim wątkiem jest rewolucja medialna, rola telewizji w erze internetu, przekształcenia mediów, które starają się być coraz bardziej rozrywkowe – i to rozegrane jest po mistrzowsku. Ciekawostką jest pojawianie się Kat Dennings w jednej z trzecioplanowych ról oraz fakt, że wiele, wiele tematów i spraw poruszanych w serialu jest analogicznych do tego, co mogliśmy obserwować nad Wisłą (tak, w Stanach też mieli „matkę Madzi”). Finałowa seria to chyba jednak przede wszystkim wyraźny skręt w stronę życia osobistego bohaterów. Od początku byli ciekawi, zwłaszcza McAvoy i wspaniała Sloan Sabbith (doskonała Olivia Munn); od początku skupiano się nie tylko na ich pracy, ale także relacjach między nimi, jednakże w tym sezonie ktoś stwierdził, że teraz są już dobrymi znajomymi widzów, że można pozwolić sobie na odrobinę wątków, nazwijmy to, „ciepłych i sympatycznych”. I wypadło bardzo dobrze – tak, jak można się było spodziewać na finał. Można tylko żałować, że serial tak wybitny jak "The Newsroom" miał zaledwie 3 sezony, a na ostatnią serię składało się ledwie 6 odcinków. Wspaniałe dialogi, odwaga w doborze tematów, wyśmienite aktorstwo i bardzo dobrze skrojone postacie (Sloan!) czyniły tę produkcję naprawdę wyjątkową.
  Dotychczasowy ranking najlepszych seriali sezonu 2014/2015 według naszej redakcji przedstawia się następująco: 3. "The Newsroom" 4. "Game of Thrones" (uzasadnienie) 5. "House of Cards" (uzasadnienie) 6. "Vikings" (uzasadnienie) 7. "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." (uzasadnienie)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj