Nowe filmy na grudzień 2018. Premiery kinowe w Polsce

Tym razem coś dla miłośników bardziej niszowych propozycji. Troppa grazia to włoska komedia (czy raczej komediodramat) związana z tematem kryzysu w małżeństwie i rodzinie. Choć porusza mądre tematy, jest w tym wszystkim dużo swobody i zabawy. Dużo tu także nawiązań do religii, z których część może być uważana za kontrowersyjne - krytycy ostrzegają, że przed seansem lepiej zaopatrzyć się w zdrową dawkę dystansu. Warto wspomnieć, że reżyserem produkcji jest Gianni Zanasi, twórca, którego filmy były już doceniane na międzynarodowych festiwalach. Za tegoroczną produkcję został również wyróżniony w Cannes. Jako, że film nie jest szczególnie popularny, w sieci nie ma wielu recenzji. Jeżeli jednak lubicie tego typu kino, warto pójść do kina i zapoznać się z tą historią osobiście. Pomocny może być poniższy zwiastun. Data premiery: 7 grudnia W tym miesiącu swoją premierę będzie miała kolejna produkcja, która była wystawiana na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Autsajder to film w reżyserii Adama Sikory (Essential Killing, Młyn i krzyż), której akcja rozgrywa się w czasach PRLu. Jest to starcie świata marzeń z szarą i ponurą rzeczywistością - w ostatnich latach w polskiej kinematografii nie pojawiało się wiele filmów o tematyce stanu wojennego, w związku z czym tytuł może zaciekawić podwójnie. Pierwsze recenzje wskazują jednak na to, że przy świetnej realizacji film ma swoje wady, co czyni z niego seans jedynie przeciętny. Decyzja o pójściu do kina powinna być zatem dobrze przemyślana. Data premiery: 13 grudnia A teraz coś zupełnie innego na dzisiejszej liście, mianowicie film dokumentalny. Genesis 2.0 to zrealizowana po mistrzowsku relacja z wyprawy w poszukiwaniu kłów mamutów. Film przybliża historię łowców kłów, którzy co roku wyruszają w świat z nadzieją na znalezienie pozostałości po tych zwierzętach. Ponadto, zastanawiamy się tu nad jeszcze innym wątkiem - czy wskrzeszenie mamuta jest możliwe? Produkcja silnie prowokuje do refleksji i zachwyca kadrami, o czym świadczy już sam zwiastun. Za sterami stoi nominowany do Oscara reżyser Christian Frei (Fotograf wojenny), co tym bardziej zachęca do pójścia do kina. Zobaczcie tę klimatyczną zapowiedź. Data premiery: 14 grudnia Kursk to słynny podwodny okręt wojenny, który był w użytku od połowy lat 90. do roku 2000. Nowy film fabularny skupia się na jego ostatnich chwilach i na tym, jak na pokładzie doszło do eksplozji, a także pokazuje scenę polityczną i stosunki między Wielką Brytanią a Rosją. Po zapowiedziach możemy oczekiwać filmu, który silnie trzyma w napięciu - produkcję można nazwać dramatem katastroficznym, a przecież to właśnie tego typu historie najlepiej ogląda się na wielkim ekranie. Jeżeli nie czujecie się dostatecznie zachęceni, wspomnę, iż w obsadzie znajdują się między innymi Colin Firth, Lea Soydoux czy Michael Nyqvist. Dla mnie to jedna z najciekawszych premier miesiąca. Data premiery: 14 grudnia Kolejna produkcja katastroficzna, która może usatysfakcjonować wszystkich łaknących mocnych wrażeń. Jeśli oglądaliście norweską Falę, szybko rozpoznacie głównych bohaterów - to Kristian i Idun, którzy tym razem muszą stawić czoła nowemu, prawdopodobnie jeszcze potężniejszemu zagrożeniu, jakim jest trzęsienie ziemi. W sieci nie ma jeszcze zbyt wielu recenzji produkcji, jednak te, które są dostępne, obiecują spektakularne widowisko na miarę poprzedniej produkcji. Ponadto, sam zwiastun wygląda całkiem obiecująco, więc jeśli spodobała Wam się Fala, nie powinniście mieć oporów przed pójściem do kin. Data premiery: 14 grudnia

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj