Kwiecień to nie tylko miesiąc, w którym miliony ludzi na całym świecie oglądać będą serial "Game of Thrones". To również miesiąc, w którym zadebiutują nowe produkcje. Tym razem będzie ich tylko 6, ale wśród wymienionych poniżej tytułów każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Do wyboru widzowie mają: mitologię, amerykańską konspirację, amerykańskich komików, serial Marvela (nic więcej dodawać nie trzeba), science fiction od CW i ambitny komediodramat od Showtime, w którym w oryginale miał zagrać śp. Phillip Seymour Hoffman.

"Olympus"

1 kwietnia

Gdy zamawiano "Olympus", nowa produkcja Syfy wyglądała na interesującą produkcję opowiadającą o bogach i potworach. Gdy jednak pojawił się pierwszy zwiastun, czar prysł. "Olympus" wygląda jak przeciętne seriale fantasy z lat 90. i realizacyjne mocno odstaje od tego, co można oglądać w dzisiejszych czasach. Serial opowiadał będzie historię o tym, jak kilku śmiałków wygnało bogów do królestwa nieświadomości zwanego Hadesem. Akcja skupia się na młodym mężczyźnie, który w wyniku dramatycznych wydarzeń związanych ze zdradą, miłością, rozczarowaniem i wygnaniem przemienia się w bezwzględnego przywódcę i godnego przeciwnika dla samych bogów.

[video-browser playlist="662167" suggest=""]

"American Odyssey"

5 kwietnia

Nowy serial NBC, który emitowany będzie w niedzielnej ramówce. Jeszcze niedawno zatytułowany był "Odyssey", ale ze względu na słabą rozpoznawalność serialu wśród widzów producenci postanowili dodać do niego słowo "American". Czy to cokolwiek pomoże? Prawdopodobnie nie. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że "American Odyssey" zakończy swój żywot na jednym krótkim sezonie. Fabuła opowiadać ma o międzynarodowej konspiracji, która przypadkiem łączy ze sobą trzech ludzi: kobietę-żołnierza, prawnika korporacji oraz aktywistę politycznego. [video-browser playlist="678368" suggest=""]

"The Comedians"

9 kwietnia

Interesujący projekt komediowy Billy'ego Crystala, który poza graniem głównej roli zajmuje się też produkcją i scenariuszem. W produkcji partnerować mu będzie Josh Gad, a panowie wcielą się w dwóch komików, którzy niechętnie zostają połączeni w parę na potrzeby nowego programu komediowego emitowanego na żywo w paśmie late night.

[video-browser playlist="613722" suggest=""]

"Daredevil"

10 kwietnia

To będzie hit kwietnia. Współpraca pomiędzy studiem Marvel i platformą Netflix to najlepsze, co mogło przytrafić się fanom seriali komiksowych. Z jednej strony Netflix gwarantuje bardzo wysoką jakość projektu, kontrolowaną przez Marvela. Do tego uniwersum przedstawione w serialach Netflixa będzie spójne z filmowym. W końcu najważniejsze - cały sezon "Daredevila" udostępniony zostanie jednego dnia, a to sprawi, że widzowie będą mogli obejrzeć trwający 13 godzin "film". Sam plan współpracy Marvela i Netflixa jest niezwykle ambitny. Przypomnijmy, że już pod koniec roku na platformie zadebiutuje "A.K.A. Jessica Jones", a później "Luke Cage" i "Iron Fist". Całość zwieńczona zostanie miniserią "The Defenders" i kto wie, czy wspomnianych bohaterów nie zobaczymy na dużym ekranie w "Avengers: Infinity War, Part 1". A "Daredevil"? Spełni pokładane w nim nadzieje choćby dlatego, że to prawdopodobnie najbardziej poważna i brutalna produkcja Marvela od wielu lat (sprawdźcie zwiastun poniżej). Projekt opowiadał będzie historię Matta Murdocka (Charlie Cox), który stracił wzrok, gdy był małym chłopcem, ale jednocześnie szczególnie mocno wykształciły się u niego inne zmysły. Za dnia walczy z niesprawiedliwością jako prawnik, a w nocy jest superbohaterem o imieniu Daredevil. Miejscem akcji jest dzielnica Hell’s Kitchen w Nowym Jorku.

[video-browser playlist="671157" suggest=""]

"The Messengers"

17 kwietnia

Ostatnia nowość stacji CW w sezonie 2014/15. Jeśli powtórzy sukces "The Flash" i "iZombie", ma duże szanse na kontynuację w przyszłym roku, ale nie będzie o to łatwo. "The Messengers" emitowani będą w piątkowe wieczory, a o wysoką oglądalność jest wtedy niezwykle trudno. Akcja serialu rozpoczyna się w momencie, gdy na Ziemi rozbija się niezidentyfikowany obiekt. W wyniku katastrofy grupa nieznanych sobie ludzi umiera przez porażenie impulsem elektromagnetycznym. Nieoczekiwanie bohaterowie ożywają, a ich zadaniem jest uratowanie ludzkości przed nadchodzącą Apokalipsą.

[video-browser playlist="671345" suggest=""]

"Happyish"

26 kwietnia

Projekt, w którym główną rolę miał zagrać Phillip Seymour Hoffman. Po jego śmierci stacja Showtime długo zastanawiała się, czy kontynuować produkcję, i ostatecznie wznowiła castingi. Producenci przez kilka miesięcy poszukiwali nowego aktora i zdecydowali, że do roli najlepiej pasuje Steve Coogan. Sam serial opisywany jest jako komediowe spojrzenie na naszą pogoń za szczęściem. Głównym bohaterem jest 44-letni Thom Payne, którego życie wywraca się do góry nogami, kiedy jego nowym szefem zostaje 25-latek opisywany jako „cudowne dziecko”.

[video-browser playlist="660285" suggest=""]

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj