Wiemy już, że w nową wersję Petera Parkera wcieli się Tom Holland. Wiemy też, że w porozumieniu Sony/Marvel Kevin Feige osobiście wybrał Jona Wattsa na reżysera filmu planowanego na 2017 rok. Nie wiemy jednak, z kim przyjdzie się nowemu Spider-Manowi zmierzyć w nadchodzącej produkcji. Oba studia dosyć otwarcie mówią o chęci odcięcia się od poprzednich adaptacji tego bohatera, możemy więc śmiało założyć, że Pajęczakowi na drodze nie stanie Green Goblin, którego wiedzieliśmy już w obu poprzednich wersjach filmu. Nie wydaje się też sensowne sięgać po Electro, Rhino czy Lizarda, którzy są jeszcze stosunkowo świeży w pamięci widzów. Doctor Octopus raczej prędzej czy później się w tym uniwersum pojawi, jednak umieszczenie go w pierwszym filmie byłoby ryzykowne - w końcu "Spider-Man 2" Sama Raimiego jest przez wielu fanów uważany za adaptację kultową, a właśnie z Otto Octaviusem tam musiał zmierzyć się główny bohater. Mając to wszystko na uwadze, zastanówmy się, z kim może walczyć Spider-Man w 2017 roku.
Źródło: comingsoon.net
 

Venom

Wielu fanów prawdopodobnie powie: "Za wcześnie". Venom to postać, której nie ma sensu wykorzystywać w początkowej historii pająka. Bohater powinien być już raczej ugruntowany w świecie, znać się trochę na rzeczy i zwalczyć paru innych łotrów, zanim do akcji wejdą zabójcze symbionty. Tyle że z wszystkich wypowiedzi obu studiów wynika, iż nowy Peter Parker nie będzie świeżakiem w kwestii zwalczania zbrodni. Uzyskał on już moce jakiś czas temu, śmierć wujka Bena też ma za sobą (i chwała im za to, bo ile razy można zabijać tego biednego staruszka na ekranie?). Ponadto fani ze wszystkich stron domagają się Venoma z prawdziwego zdarzenia, bo trudno takim nazywać postać z filmu "Spider-Man 3". Co więcej, Venom nie jest przeciwnikiem jednowymiarowym. Pierwszy po Spider-Manie nosiciel symbiontu Venoma, Eddie Brock, na dobrą sprawę nie był złoczyńcą. Bliżej mu zdecydowanie do antybohatera w stylu Punishera. Jego główną misją była ochrona "niewinnych" za wszelką cenę. Spider-Man w jego pokrętnym rozumieniu jest dla nich największym zagrożeniem. Mając taką postać w zanadrzu, Sony Pictures mogłoby rozwinąć swoją cześć MCU i nakręcić spin-off, który zresztą planowano jeszcze przy poprzednich ekranizacjach. Co więcej, gospodarzami symbionta byli także inni bohaterowie, w tym Flash Thompson, prześladowca Parkera z liceum i przyjaciel na studiach oraz w późniejszym życiu. Jeśli więc nowy Spider-Man ma spędzić więcej niż jeden film w szkole średniej, to jest świetna okazja, aby postać Flasha również w tych filmach rozbudować. Agent Venom, bo tak nazywano Flasha połączonego z symbiontem, to w dodatku heros z prawdziwego zdarzenia, który cały czas walczy z dziką i morderczą naturą swego kostiumu.
Źródło: Marvel
 

Vulture

Starszy pan w zielonym kostiumie ze skrzydłami wydaje się postacią nazbyt komiksową, żeby umieścić go na dużym ekranie. Istnieje jednak pewna dość popularna historia, w którą zaangażowany był właśnie Vulture. Udało mu się pewnego razu wejść w posiadanie specjalnych rękawic, dzięki którym był w stanie wysysać młodość z dotkniętego celu. Wybór padł oczywiście na Spider-Mana i tak oto Vulture odmłodniał, a Peter dogonił wiekiem swoją ciocię May. Jeśli Sony/Marvel chcieliby, aby John Watts uderzył w trochę bardziej komediowy ton, to historia, w której nastoletni chłopak musi przez pewien czas radzić sobie w postarzałym ciele, wydaje się tu pasować. Oczywiście musiałby to być jedynie epizod, a Vulture szybko znalazłby inną ofiarę, dzięki czemu moglibyśmy zobaczyć pojedynek dwóch bohaterów w sile wieku. Vulture to także członek drużyny złoczyńców Sinister Six, a Sony podobno w dalszym ciągu planuje zrobić o nich osobny film. Niestety połowa zespołu została już przedstawiona w poprzednich produkcjach, a jeśli nowa wersja ma wyraźnie się od nich odciąć, to wybór w kwestii złoczyńców jest tu dość ograniczony.
Źródło: Marvel
 

Kraven Łowca

Kolejnym członkiem oryginalnego zespołu Sinister Six jest właśnie Kraven Łowca. Tutaj jednak większość fanów chciałaby, aby zupełnie inna historia z tym bohaterem została opowiedziana na dużym ekranie. Były nawet plotki, że Sony faktycznie coś takiego planuje, ale raczej nie można przywiązywać do nich większej wagi. Co nie znaczy, że jest to kompletnie niemożliwe. Mowa tu oczywiście o "Ostatnich Łowach Kravena", w których to tytułowy złoczyńca nie tylko pokonuje, ale też zastępuje Spider-Mana na kilka dni. Ta historia jest jednak znacznie mroczniejsza i bliżej jej do obecnych Marvelowych produkcji Netflixa niż do MCU. Z drugiej strony adaptacja mogłaby być znacznie luźniejsza, co pewnie wkurzyłoby paru fanów, podobnie jak "X-Men: Days of Future Past" tylko powierzchownie nawiązywało do komiksu o tym samym tytule. Bez względu jednak na materiał źródłowy historii sama postać Kravena jest dość interesująca. Spider-Mana widzi on raczej jako zwierzę niż człowieka i jako największy łowczy tego świata obrał go sobie oczywiście za cel. Moce Kravena zmieniają się zależnie od historii. Czasami jest on pokazywany jako zwykły człowiek, którego ciało i umysł zostały wyszkolone do granic możliwości. Inni autorzy natomiast przypisują mu zwierzęce cechy - jest wręcz samą siłą w stanie zatrzymać pędzącego nosorożca. Interesujące jest też stosunkowo świeże spojrzenie na Kravena. Został on przeklęty wiecznym życiem, a zabić go może jedynie Spider-Man, musi więc żyć w wiecznej hańbie, ponieważ nie potrafi Pająka upolować, a tamten nie ma w zwyczaju uśmiercania swoich przeciwników.
Źródło: Marvel
 

Mysterio

Ostatni nieużywany do tej pory przedstawiciel oryginalnego Sinister Six. Film o Mysterio mógłby być bardzo interesujący, ponieważ uwielbiał on za pomocą swych sztuczek i efektów specjalnych mieszać w głowie głównego bohatera. Szczególnie ciekawa wydaje się historia, w której mistrz iluzji oszukał Spider-Mana, dzięki czemu bohater uwierzył, że podczas walki nieuważnie przyczynił się do śmierci cywili. Było to oczywiście jedynie złudzenie, jednak mocno wstrząsnęło Parkerem, który wręcz zastanawiał się nad porzuceniem roli superbohatera. Mysterio to też szansa dla reżysera do wykazania się, a John Watts jak najbardziej tego potrzebuje, ponieważ nie ma na koncie żadnych znanych filmów. Można powiedzieć, że podobnie było z wieloma innymi reżyserami MCU, jednak produkcje filmowe czy telewizyjne braci Russo, Wheadona czy Gunna były w kręgach fanów uważane za wręcz kultowe. Mysterio daje duże możliwości, ponieważ dzięki umiejętnościom tego złoczyńcy można widzom pokazać na ekranie właściwie wszystko. Kolejny atak Chitauri? Nie ma sprawy. Hulk rozwalający Avengers niczym w serii "Wielka Wojna Hulka"? Nic prostszego. Może świat postawiony na głowie i wykręcony niczym w filmach Tima Burtona? Da się zrobić. Iluzja Mysterio pokazała nawet swego czasu Galactusa pokrytego symbiontem Venoma, więc nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
Źródło: Marvel
 

Chameleon

Chameleon to bardzo ciekawy przeciwnik Spider-Mana, który uwielbia nim manipulować nawet bardziej niż Mysterio. Był on w komiksach odpowiedzialny za jedno z bardziej kontrowersyjnych wydarzeń, jakim był powrót rodziców Parkera. Okazali się oni oczywiście zabójczymi androidami, przez co kontrowersje tylko wzrosły. Pomijając jednak ten jeden z wielu niechlubnych momentów w komiksowych historiach Spider-Mana, Chameleon należy zdecydowanie do czołówki typowych dla Pajączka wrogów. Problem z tym filmem byłby jednak taki, że łotr fizycznie nie stanowi dla bohatera żadnego wyzwania. Z Kravenem, Vulture'em, a szczególnie Venomem można nakręcić efektowną i widowiskową walkę. Dzięki Iluzjom Mysteria Spider-Man, a co za tym idzie - widz, mógłby uwierzyć, że główny bohater toczy właśnie epicki pojedynek z samym Thorem. Z Chameleonem można zbudować ciekawą i przewrotną fabułę z wieloma momentami zwrotnymi, jednak do scen akcji potrzebowałby on innego złoczyńcy. Tu na pomoc mogliby przyjść mniej rozgarnięci, aczkolwiek dość znani przeciwnicy, jak Rhino, Shocker czy Scorpion. Chociaż dwaj pierwsi to typowe mięśniaki, to historię Scorpiona można by ładnie rozbudować. Jego alter ego, czyli Mac Gargan, również nosiło swego czasu kostium Venoma, a o ile Flash Thompson to zwrot ku bohaterstwu, o tyle Venom Gargana to czyste zło i przy nim nawet pierwotny Eddie Brock wygląda jak aniołek. Z nagromadzeniem złoczyńców trzeba jednak bardzo uważać, ponieważ wielu sądzi, że to właśnie największy grzech filmu "The Amazing Spider-Man 2". Jeśli jednak wyraźnie zaznaczyć, kto jest głównym złoczyńcą, a aktor grający Chameleona byłby wystarczająco wiarygodny i charyzmatyczny, to myślę, że widzom nie przeszkadzałoby, gdyby w scenach walki wysługiwał się on "mniej bystrymi" łotrami.
Źródło: Marvel
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj