Dla fanów serii "God of War" jest to już druga okazja do zapoznania się z nową grą wewnętrznego studia Sony Computer Entertainment - Santa Monica. Poprzednia miała miejsce w zeszłym miesiącu, gdy rozpoczęły się testy beta trybu multiplayer – nowości w serii. Tym razem jednak gracze ponownie mają okazję wcielić się w głównego bohatera – Kratosa, a demo oferuje około 30-minutową rozgrywkę, która jest samym początkiem kampanii "Wstąpienia". Jak to bywa w wersjach demonstracyjnych, prezentowany fragment gry należy traktować jako niezwykle smaczną przystawkę przed tym, co czeka nas 15 marca, bo właśnie wtedy "God of War: Wstąpienie" pojawi się na półkach sklepowych w naszym kraju.

Najnowsza część "God of War" jest prequelem rozgrywającym się jeszcze przed pierwsza odsłoną serii, dzięki czemu gracz może w znacznie dokładniejszy sposób poznać motywy i działania Kratosa, tuż po tym, gdy główny bohater, zmanipulowany przez Aresa, wymordował własną rodzinę. Za swoje zbrodnie i złamaną przysięgę Kratos zesłany został do Więzienia Potępionych – lokacji wcale nie tak paskudnej, jak wydawać się może na początku. Po raz pierwszy głównego bohatera widzimy w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Kratos jest unieruchomiony stalowymi łańcuchami i torturowany przez boginię zemsty – Furię. Krótka scenka szybko przeradza się w nową sekwencję QTE, która znacznie odstaje od tego, co w serii "God of War" oglądaliśmy do tej pory. Zamiast naciskać poszczególne przyciski, musimy, opierając się na swoim własnym refleksie, w delikatny sposób wychylać gałkę analoga w prawo, bądź w lewo i w ten sposób unikać ciosów Megajry.

[image-browser playlist="593900" suggest=""]

©2013 SCE Santa Monica

Spryt Kratosa, ogromna siła i dynamika sprawiają, że Megajra zaczyna uciekać, a my rzucamy się za nią w pościg. Wtedy też rozpoczyna się właściwa część zabawy. Na samym początku przeciwnikami są zwyczajne owady, które jednak szybko potrafią przejąć kontrolę nad innymi więźniami i stać się znacznie groźniejszymi przeciwnikami. Wtedy też możemy poznać zmodyfikowane mechanizmy rozgrywki, z których najbardziej atrakcyjną nowością jest możliwość chwycenia przeciwnika łańcuchem za pomocą przycisku R1. Dotychczas za "łapanie" odpowiadało na padzie kółko. Teraz jednak ten przycisk odpowiedzialny jest za – uwaga – walkę wręcz oraz korzystanie z innych rodzajów broni, które napotkamy na swojej drodze. Do tego, gdy naciśniemy L1, a następnie kółko, Kratos rzuca w przeciwnika mieczem, czy też innym napotkanym orężem, który wcześniej służył mu do walki. Co ważne – dodatkowego oręża nie trzeba wykorzystywać od razu, można zachować go na potężniejszego wroga, takiego jak np. cyklop, którego już w początkowej części gry będzie można spotkać.

Aż trudno uwierzyć, że z pojedynków z gigantycznymi bossami da się wycisnąć jeszcze więcej, niż w poprzednich częściach. Tymczasem zapowiedź walki z olbrzymim Hekatonchejrem zrobiła na mnie gigantyczne wrażenie! Niestety tylko zapowiedź, bo w demie mogliśmy zmierzyć się z inną maszkarą, która – dosłownie – wykluła się z palca Hekatonchejra, gdy ten chwile wcześniej został zainfekowany przez owady uciekającej przed Kratosem Megajry. Walka została podzielona na kilka etapów, w których ostatecznie udało się pokonać szkaradnego przeciwnika, przypominającego bardziej potwora z mrocznego science fiction, aniżeli z greckiej milotogii.

Świetnie zaprojektowaną lokację i ogrom tytana, z którym już niebawem przyjdzie nam się zmierzyć pokazuje fragment dema, w którym Hekatonchejr wyrywa kwadratowy fragment więzienia i zaczyna się nim bawić niczym kostką Rubika. Po pokonaniu kilkunastu wrogów, Kratosowi udaje się wreszcie uwolnić z obracającej się pułapki, kolejny raz za pomocą niezwykle przydatnego łańcucha odpowiedzialnego za łapanie.

„God of War: Wstąpienie” wygląda fantastycznie. Pokazana w demie lokacja, mimo swojej poważnej nazwy, nie była utrzymana w mrocznym i ponurym klimacie. Kolorystyka, nasycenie barw, w połączeniu z jak zwykle świetną muzyką i przyjemnym głosem Bogusława Lindy daje do zrozumienia, że „Wstąpienie” będzie produkcją godną swoich poprzedników. Już dziś wiem, że przy nowej produkcji Sony Santa Monica spędzę kilkanaście godzin i nie będzie to czas stracony.

Premiera już 12 marca, a do tematu "God of War: Wstąpienie" powrócimy niebawem, przy okazji recenzji najnowszych przygód Kratosa.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj