Pierwsze spojrzenie na „God of War: Wstąpienie”
Do premiery "God of War: Wstąpienie" pozostał niewiele ponad tydzień. Na podstawie wersji demo opublikowanej w zeszłym tygodniu w Playstation Store, przyglądamy się nowym przygodom Kratosa. Warto czekać!
Do premiery "God of War: Wstąpienie" pozostał niewiele ponad tydzień. Na podstawie wersji demo opublikowanej w zeszłym tygodniu w Playstation Store, przyglądamy się nowym przygodom Kratosa. Warto czekać!
Dla fanów serii "God of War" jest to już druga okazja do zapoznania się z nową grą wewnętrznego studia Sony Computer Entertainment - Santa Monica. Poprzednia miała miejsce w zeszłym miesiącu, gdy rozpoczęły się testy beta trybu multiplayer – nowości w serii. Tym razem jednak gracze ponownie mają okazję wcielić się w głównego bohatera – Kratosa, a demo oferuje około 30-minutową rozgrywkę, która jest samym początkiem kampanii "Wstąpienia". Jak to bywa w wersjach demonstracyjnych, prezentowany fragment gry należy traktować jako niezwykle smaczną przystawkę przed tym, co czeka nas 15 marca, bo właśnie wtedy "God of War: Wstąpienie" pojawi się na półkach sklepowych w naszym kraju.
Najnowsza część "God of War" jest prequelem rozgrywającym się jeszcze przed pierwsza odsłoną serii, dzięki czemu gracz może w znacznie dokładniejszy sposób poznać motywy i działania Kratosa, tuż po tym, gdy główny bohater, zmanipulowany przez Aresa, wymordował własną rodzinę. Za swoje zbrodnie i złamaną przysięgę Kratos zesłany został do Więzienia Potępionych – lokacji wcale nie tak paskudnej, jak wydawać się może na początku. Po raz pierwszy głównego bohatera widzimy w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Kratos jest unieruchomiony stalowymi łańcuchami i torturowany przez boginię zemsty – Furię. Krótka scenka szybko przeradza się w nową sekwencję QTE, która znacznie odstaje od tego, co w serii "God of War" oglądaliśmy do tej pory. Zamiast naciskać poszczególne przyciski, musimy, opierając się na swoim własnym refleksie, w delikatny sposób wychylać gałkę analoga w prawo, bądź w lewo i w ten sposób unikać ciosów Megajry.
[image-browser playlist="593900" suggest=""]
©2013 SCE Santa Monica
Spryt Kratosa, ogromna siła i dynamika sprawiają, że Megajra zaczyna uciekać, a my rzucamy się za nią w pościg. Wtedy też rozpoczyna się właściwa część zabawy. Na samym początku przeciwnikami są zwyczajne owady, które jednak szybko potrafią przejąć kontrolę nad innymi więźniami i stać się znacznie groźniejszymi przeciwnikami. Wtedy też możemy poznać zmodyfikowane mechanizmy rozgrywki, z których najbardziej atrakcyjną nowością jest możliwość chwycenia przeciwnika łańcuchem za pomocą przycisku R1. Dotychczas za "łapanie" odpowiadało na padzie kółko. Teraz jednak ten przycisk odpowiedzialny jest za – uwaga – walkę wręcz oraz korzystanie z innych rodzajów broni, które napotkamy na swojej drodze. Do tego, gdy naciśniemy L1, a następnie kółko, Kratos rzuca w przeciwnika mieczem, czy też innym napotkanym orężem, który wcześniej służył mu do walki. Co ważne – dodatkowego oręża nie trzeba wykorzystywać od razu, można zachować go na potężniejszego wroga, takiego jak np. cyklop, którego już w początkowej części gry będzie można spotkać.
Aż trudno uwierzyć, że z pojedynków z gigantycznymi bossami da się wycisnąć jeszcze więcej, niż w poprzednich częściach. Tymczasem zapowiedź walki z olbrzymim Hekatonchejrem zrobiła na mnie gigantyczne wrażenie! Niestety tylko zapowiedź, bo w demie mogliśmy zmierzyć się z inną maszkarą, która – dosłownie – wykluła się z palca Hekatonchejra, gdy ten chwile wcześniej został zainfekowany przez owady uciekającej przed Kratosem Megajry. Walka została podzielona na kilka etapów, w których ostatecznie udało się pokonać szkaradnego przeciwnika, przypominającego bardziej potwora z mrocznego science fiction, aniżeli z greckiej milotogii.
Świetnie zaprojektowaną lokację i ogrom tytana, z którym już niebawem przyjdzie nam się zmierzyć pokazuje fragment dema, w którym Hekatonchejr wyrywa kwadratowy fragment więzienia i zaczyna się nim bawić niczym kostką Rubika. Po pokonaniu kilkunastu wrogów, Kratosowi udaje się wreszcie uwolnić z obracającej się pułapki, kolejny raz za pomocą niezwykle przydatnego łańcucha odpowiedzialnego za łapanie.
„God of War: Wstąpienie” wygląda fantastycznie. Pokazana w demie lokacja, mimo swojej poważnej nazwy, nie była utrzymana w mrocznym i ponurym klimacie. Kolorystyka, nasycenie barw, w połączeniu z jak zwykle świetną muzyką i przyjemnym głosem Bogusława Lindy daje do zrozumienia, że „Wstąpienie” będzie produkcją godną swoich poprzedników. Już dziś wiem, że przy nowej produkcji Sony Santa Monica spędzę kilkanaście godzin i nie będzie to czas stracony.
Premiera już 12 marca, a do tematu "God of War: Wstąpienie" powrócimy niebawem, przy okazji recenzji najnowszych przygód Kratosa.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1942, kończy 82 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1974, kończy 50 lat
ur. 1944, kończy 80 lat