James Gandolfini

The Drop

James Gandolfini wielu serialomaniakom kojarzy się głównie z genialną rolą Tony’ego Soprano w „The Sopranos”. Bez wątpienia można stwierdzić, że była to jego najsłynniejsza kreacja. Poza tym występował w wielu filmach, jednak nigdy nie udało mu się powtórzyć serialowego sukcesu. W 2013 roku, mając 51 lat, zmarł na zawał serca. Ostatnim filmem z jego udziałem był „The Drop”, thriller z Tomem Hardym w roli głównej. [video-browser playlist="623945" suggest=""]

Richard Harris

Harry Potter and the Chamber of Secrets

Nazwisko, które młodemu pokoleniu zapewne niewiele mówi, temu trochę starszemu kojarzy się przede wszystkim z „Gladiator”, a starym wyjadaczom - z całą masą świetnych ról. Jednak wszyscy będą wiedzieć, o kogo chodzi, gdy napiszę po prostu Albus Dumbledore. To rola, z której Richard Harris znany jest wszystkim. Niestety, aktor nie zdążył wcielić się w popularnego dyrektora Hogwartu we wszystkich częściach przygód o młodym czarodzieju. W 2002 roku zmarł w wyniku choroby Hodgkina. „Harry Potter and the Chamber of Secrets” miał swoją premierę już po śmierci aktora. Od 3. części rolę Dumbledore’a przejął Michael Gambon. [video-browser playlist="680527" suggest=""]

Oliver Reed

Gladiator

Oliver Reed to aktor z imponującym dorobkiem i niezbyt ciekawą reputacją. Jego zamiłowanie do alkoholu i barowych bójek nie przysporzyło mu sympatii, jednak należy mu oddać, że był wyśmienitym aktorem. Wcielał się między innymi w Atosa w „Trzech muszkieterach”. W wieku 61 lat zmarł na atak serca. Podobno podczas kręcenia „Gladiator”, którego premiery nie doczekał, Reed spił się w barze, a następnie siłował na rękę z pięcioma mężczyznami. Bezpośrednio po tych wydarzeniach umarł. [video-browser playlist="680529" suggest=""]

Donald Pleasence

„Halloween 6: Przekleństwo Michaela Myersa”

Aktor ten, choć ma na swoim koncie wiele filmów, nie wydaje się zbyt popularny czy kultowy. Za to kultowa na pewno jest seria filmów z jego udziałem – „Halloween”. Pleasence wcielał się w niej w doktora Sama Loomisa, psychiatrę, który starał się uratować ludzkość przed niebezpiecznym psychopatą. Aktor pojawił się w sumie w pięciu częściach serii. Premiery ostatniej, „Halloween 6: Przekleństwo Michaela Myersa”, nie doczekał. Zmarł na skutek nieudanej operacji serca w wieku 75 lat. [video-browser playlist="680530" suggest=""]

Tupac Shakur

„Brudny glina”, „Klincz”

Tupac znany jest głównie jako raper i nie wszyscy wiedzą, że był również aktorem. Co prawda jego filmografia nie jest szczególnie bogata, ale nie można odmawiać mu tego, że zarówno w kinie, jak i w branży muzycznej stał się postacią kultową. Aktor został postrzelony w 1996 roku i zmarł siedem dni później, a oficjalna przyczyna zgonu to niewydolność oddechowa i nagłe zatrzymanie krążenia. Przed śmiercią zdążył zagrać w filmach „Brudny glina” i „Klincz”, które do kin trafiły już po incydencie. Shakur odszedł, mając 25 lat. [video-browser playlist="680532" suggest=""]

Marilyn Monroe

„Something's Got to Give”

Ikona kina i kobiecości – Marilyn Monroe. Aktorka, która swym wdziękiem uwodziła w wielu filmach, niestety nie doczekała premiery jednego z nich. „Something's Got to Give” nigdy nie zostało dokończone i po latach pokazano tylko zmontowane 37 minut z tego filmu. Gwiazda zmarła w wieku 36 lat na skutek przedawkowania środków nasennych. Do dziś stanowi jedną z ikon popkultury, a jej nazwisko zna chyba każdy. [video-browser playlist="680531" suggest=""]
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj