Tym razem mamy spokojniejsze premiery kinowe - bez wielkich blockbusterów, ale z tytułami interesującymi i wartymi uwagi. Na pierwszy plan wychodzi nagradzana The Assassin oraz gwiazdorski thriller Triple 9. Fani komedii mogą zainteresować się filmem Daddy's Home. Nie zabraknie też poważniejszego kina (The Lady in the Van oraz The Daughter).

The Assassin

Kino z gatunku wuxia (np. Hero i Przyczajony tygrys, ukryty smok), które było w ubiegłym roku nagradzane i wyróżniane przez krytyków. Recenzenci chwalą przede wszystkim wizualny styl, który jest przepiękny, wyjątkowy i często zapiera dech w piersi. Jest to film, na który z przyjemnością się patrzy, ale to też stanowi problem, bo wizualny splendor odciąga od głębi historii. Wielu twierdzi, że po pierwszym seansie trudno tak naprawdę zrozumieć, o czym jest ta historia, i docenić jej zalety oraz poszczególne aspekty. Krytycy uważają, że film ten wiele zyskuje z kolejnymi seansami, gdy to wszystko zaczyna nabierać wyrazu, większego sensu i emocji. Dużo ciepłych słów dostaje Shu Qi, grająca główną rolę. Innymi słowy - magiczny film dla wymagającego widza, który akceptuje specyfikę gatunku kina wuxia.

NASZA RECENZJA

No url

Triple 9

Krytycy są bardzo podzieleni, ale zgadzają się w jednym aspekcie: po Johnie Hillcoacie, reżyserze Drogi czy Gangstera, oczekiwali czegoś o wiele lepszego. Dostajemy thriller, którego problemem jest scenariusz oferujący zawiłą historię dla chłopców, która stara się być ambitna i głęboka, ale jej to nie wychodzi. Wielu porównuje ten film do głośnej gry wideo, w której dużo jest biegania, strzelania i krzyków, ale koniec końców pod tymi zewnętrznymi warstwami niewiele się kryje. W samej historii zaś brakuje konsekwencji, a czasem nawet i logiki - przede wszystkim brak tu spójnego czynnika, który sprawiłby, że byłoby to wyjątkowe przeżycie. Dziennikarze podkreślają jednak, że niektóre elementy są w stanie zachwycić. Przeciętne kino, które nie wykorzystuje potencjału gwiazdorskiej obsady.

NASZA RECENZJA

No url

Daddy's Home

Chociaż jest to komedia o dwóch ojcach, krytycy przestrzegają, że nie jest to film familijny. Komedia w reżyserii Seana Andersa zebrała w większości negatywne opinie z uwagi na niedopracowany scenariusz. Mamy zatem przewidywalną historię oraz wtórne i ciągle powtarzające się przez cały film gagi. To też sprawia, że trudno się śmiać, gdyż co parę scen oglądamy ciągle to samo. Sama fabuła jest oczywista i niezwykle sztampowa. Dostajemy ograne schematy, które wielokrotnie widzieliśmy już w lepszej formie. Will Ferrell i Mark Wahlberg mają chemię, która sprawdza się na ekranie, ale przez zły scenariusz rozśmieszanie wychodzi im zaledwie sporadycznie. W pozytywnych czytamy, że to kino przeciętne dla wielbicieli Ferrella, który odtwarza tutaj gagi w swoim stylu. No url

The Lady in the Van

Komediodramat z Maggie Smith w roli głównej, która jest bardzo komplementowana za to, co w tym filmie pokazała. To właśnie ona stanowi największą zaletę Kobiety w vanie. Recenzenci chwalą mądre podejście do historii i poruszające jej opowiedzenie. Dostajemy komediodramat, który potrafi jednocześnie rozbawić i wzruszyć, a to już duży sukces. W krytycznych uwagach można dostrzec zarzuty dotyczące przewidywalności historii - morał z niej wypływający jest na samym wstępie zbyt oczywisty. No url

The Daughter

Australijski dramat z niezłą obsadą, w której znajdują się Anna Torv, Sam Neill, Miranda Otto i Geoffrey Rush. Dramat zagrany jest świetnie także przez nowe, nieznane nazwiska. Są emocje, ciekawa historia i tematyka, która może podzielić widzów i zmusić ich do myślenia. W negatywnych opiniach czytamy, że potencjał nie został w pełni wykorzystany i film nie wzbudza takich emocji, jakie powinien. No url
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj