Zawodnik proszony na ring
Komputer dotarł do mnie w stosunkowo niewielkim kartonie, zauważalnie smuklejszym od opakowania klasycznej obudowy Midi Tower ATX. Po rozpakowaniu okazało się, że większość pudła zajmuje powietrze oraz opakowanie ochronne. W środku umieszczono tylko kilka elementów: podstawkę, sekcje główną z ekranem i podzespołami, kabel zasilający, myszkę, klawiaturę i pudełko z zewnętrzną nagrywarką DVD. Nie mogło oczywiście zabraknąć także pliku instrukcji oraz innych dokumentów, które szybko wylądowały tam, gdzie ich miejsce – w czeluściach kartonu. Przygotowanie Lenovo do pracy okazało się dziecinnie proste. Wystarczyło przykręcić podstawkę, wyjąć wszystkie peryferia, podłączyć do komputera zasilacz i gotowe – w kilka minut otrzymałem do dyspozycji w pełni funkcjonalnego peceta. Biurko szpecił wyłącznie jeden kabel, myszka i klawiatura komunikują się z Lenovo bezprzewodowo za pośrednictwem dongle’a USB, a głośniki wbudowano w obudowę wyświetlacza. Mój pecet może i zawstydziłby 730s swoją wydajnością, ale na kablach, które wiją się za jego obudową mógłby zamieszkać całkiem spory pająk. Tym, co od razu rzuca się w oczy i zachwyca, jest wygląd urządzenia. Projektanci Lenovo spisali się na medal, udało im się zaprojektować komputer o niezwykle eleganckim wyglądzie, który swoimi gabarytami nieznacznie odstaje od typowego monitora. Sekcja z podzespołami ma co prawda kilka centymetrów grubości, ale wyprofilowano ją tak, aby nie wyglądała topornie i nie przytłaczała biurka. Jeśli zaś chodzi o sam ekran, to cieszy oko bardzo wąskimi ramkami. Jedynie u dołu zamontowano szeroki pasek, ale pełni on funkcję stricte użytkową – pod obudową okrytą materiałem zamontowano niewielkie zintegrowane głośniki.Ciekawe wnętrze
Sercem testowanego przeze mnie modelu jest czterordzeniowy procesor Intel Core i5-8250U wsparty 8 GB pamięci RAM oraz kartą graficzną AMD Radeon 530. Konfiguracja dość przeciętna, która zadowoli mniej wymagających użytkowników. Ale 730s nie był projektowany z myślą o miłośnikach PC Master Race, to urządzenie pośrednie między laptopem ze średniej półki cenowej i tanim pecetem z dużym monitorem. A skoro już przy ekranie jesteśmy, to poświęćmy mu chwilkę. Lenovo zastosowało tu matową matrycę IPS o przekątnej 23,8” oraz rozdzielczości 1080p. Pracowanie na niej i oglądanie filmów to czysta przyjemność, zwłaszcza jeśli ustawimy komputer w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Wyświetlacz pokazuje żywe, miłe dla oka kolory, a światło nie załamuje się na powierzchni ekranu, dzięki czemu żadne refleksy nie rozpraszają użytkownika. Takie rozwiązanie ma oczywiście pewne wady – matowa matryca spłaszcza nieco barwy, przez co tracą nieco na jaskrawości w porównaniu do materiałów wyświetlanych na błyszczących matrycach. Ale jeśli o mnie chodzi, to zupełnie mi to nie przeszkadza. Jeśli chcę obejrzeć sobie film i poczuć się tak, jakbym siedział w kinie, po prostu odpalam go na telewizorze, a nie komputerze. Przejdźmy teraz do tego, co znajdziemy pod ekranem, czyli głośników. Lenovo chwali się certyfikatem Dolby Audio Premium i trzeba przyznać, że brzmienie tego AiO powinno zadowolić większość użytkowników: jest klarowne i wystarczająco donośne. Nie oczekujmy jednak cudów – w tak niewielkiej obudowie nie udało się zmieścić głośników o dużej mocy. Owszem, system audio w 730s jest znacznie lepszy niż te montowane w większości monitorów, ale miłośnicy mocnego brzmienia i tak będą musieli wyposażyć się w dodatkowe głośniki. Brakuje tu porządnego subwoofera, który byłby w stanie wygenerować mocne, basowe brzmienie. Ciekawie prezentuje się za to kamera usytuowana przy głośnikach. W trosce o bezpieczeństwo użytkowników Lenovo wyposażyło ją w fizyczną przesłonę – wystarczy przesunąć mały suwak, aby całkowicie zasłonić szkiełko obiektywu. Z kolei niemal wszystkie złącza umiejscowiono z tyłu obudowy i nie ma ich zbyt wiele: 3 porty USB 3,0, HDMI, Ethernet oraz USB-C. U dołu znajdziemy złącze słuchawkowo-mikrofonowe oraz wejście na karty SD.Do pracy i do zabawy
Długo zastanawiałem się, czy funkcjonalność tego komputera nie zakończy się na prostych pracach biurowych. Na pierwszy rzut oka bardzo spodobała mi się smukła klawiatura, którą dostajemy w komplecie, ale szybko na wierzch wyszły pewne jej niedoskonałości. Zdarza się, że podczas pracy klawisze lekko skrzypią pod naciskiem palców, to jednak problem, o którym dość szybko da się zapomnieć. Za to bardzo nie podoba mi się to, jak rozłożono niektóre przyciski. Na lewym skraju, przed lewym Ctrl, umieszczono przycisk funkcyjny. Z kolei prawy Alt przesunięto za bardzo w lewo, a na jego miejscu ulokowano przycisk menu. Efekt? Dość łatwy do przewidzenia. Osoby piszące, pracujące i grające bezwzrokowo nieustannie mylą się podczas wprowadzania komend czy tekstu. Zamiast skupiać się na tym, co się robi, trzeba bez przerwy pamiętać o tym, aby inaczej układać palce podczas korzystania np. ze skrótów klawiszowych czy wpisywania polskich liter. Na szczęście nie jest to problem, którego nie da się obejść. Zawsze można skorzystać z innej klawiatury albo przyzwyczaić się do tego układu klawiszy. Po kilku godzinach pracy palce same zaczynają układać się we właściwej pozycji.Dla kogo ten sprzęt?
W cenie ok. 4500 zł otrzymujemy dość wszechstronne urządzenie, które stanowi ciekawy pomost między ultrabookami a pecetami. Duży ekran, smukła obudowa i całkiem przyzwoite podzespoły sprawiają, że w roli małego centrum domowej rozrywki Lenovo sprawdzi się bardzo dobrze. Obejrzymy na nim filmy, przeszperamy internet i odpalimy kilka mniej wymagających gier. Ale kto powinien zainteresować się tym modelem? Na pewno nie jest to sprzęt dla miłośników idei PC Master Race, dla tej grupy odbiorców powstały inne komputery AiO. 730s idealnie sprawdzi się jako sprzęt uzupełniający dla graczy konsolowych, którzy nie chcą grać w tytuły pecetowe, ale szukają narzędzia do pracy biurowej czy urządzenia, które pozwoli oglądać filmy podczas przygotowywania posiłków. Ten model w nietypowych zastosowaniach sprawdza się bardzo dobrze, o ile pogodzimy się z dość wysoką ceną jak na komputer o przeciętnych parametrach. Ja jednak widzę go w zupełnie innej roli – komputera dla uczniów, którzy korzystają głównie z YouTube’a, przeglądarki internetowej, pakietów biurowych czy gier pokroju Minecraft. Praca z tekstem na Lenovo Ideacentre AiO 730s to czysta przyjemność, o ile oczywiście przyzwyczaimy się do nietypowego układu klawiatury. A przy okazji sprzęt zajmuje tak niewiele miejsca, że bez problemu zmieści się na dziecięcym biurku.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj