16 października o godzinie 19:00 HBO zorganizowało wieczorne spotkanie, na którym zaprezentowano nowy internetowy serwis HBO - HBO GO - oraz pilot serialu, Zakazane imperium (Boardwalk Empire), najnowszą produkcję stacji. Spotkanie odbyło się w Multikinie, które znajduje się w centrum Złote Tarasy. Po prezentacji organizatorzy zaprosili na koktajl powiązany tematycznie z serialem - utrzymany w klimatach lat dwudziestych ubiegłego wieku. Autorem relacji jest Paweł Stroiński.
[image-browser playlist="" suggest=""]
HBO GO
Prezentacja dotyczyła nowej internetowej propozycji telewizji HBO, zwanej HBO GO, która jest wprowadzeniem do internetu typowej "telewizji na żądanie" (on demand). Polega to na tym, że za dodatkową opłatą, użytkownicy, którzy mają internet zamówiony u swojego operatora kablowego, a także zamówione HBO, mogą w internecie obejrzeć wszystko, co w tej chwili stacja ta obejmuje. Dodatkową opłatę rekomendują na 10 złotych miesięcznie. Cały materiał (seriale, filmy, własne produkcje) dostępny jest w jakości DVD, ale jest ona zależna od posiadanego łącza internetowego i jest zmieniana w trakcie oglądania, w zależności od przepustowości łącza. Wymagana do tego jest technologia Silverlight, której zdobycie przynajmniej na komputerach z systemem Windows nie jest żadnym problemem, bowiem jej autorem jest Microsoft. Można ją ściągnąć ze strony HBO, a także wszędzie ze strony koncernu z Redmond.
By obejrzeć film wystarczy dosłownie kilka kliknięć, można także skorzystać z wyszukiwarki. Przy kliknięciu na dowolny dział oferty (np. filmy), serwis prezentuje najnowsze produkcje, ale nie tylko one zawarte są w ofercie HBO GO. Można także najpierw obejrzeć zwiastun. Propozycja ta jest bardzo interesująca dla osób, które niekoniecznie mogą oglądać filmy HBO w proponowanym przez stację programie telewizyjnym. Najnowsze filmy i seriale mają się tam ukazywać jeszcze przed ich premierą telewizyjną, co łączy prezentację HBO GO z następną częścią czwartkowego spotkania.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Zakazane imperium
Najnowsza epicka produkcja HBO, Zakazane imperium, opowiada o początkach prohibicji w Stanach Zjednoczonych, o tym, jak mafia próbowała zmonopolizować nielegalny handel alkoholem i o walczących z nimi agentami rządowymi. Twórcą serialu jest Terence Winter, producent i scenarzysta Rodziny Soprano. Oparta na fragmentach książki Nelsona Johnsona, "Boardwalk Empire: The Birth, High Times and Corruption of Atlantic City". Jednym z producentów jest sam mistrz amerykańskiego kina, zwłaszcza gangsterskiego, Martin Scorsese. I to właśnie on wyreżyserował pilota.
Główną rolę skarbnika i szarej eminencji Atlantic City Enocha "Nucky" Thompsona zagrał Steve Buscemi i trzeba powiedzieć, że znakomicie oddał dwuznaczność postaci. Thompson potrafi być naprawdę bezwzględny, a z drugiej strony czasem coś go potrafi wstrząsnąć, jak np. będąca w ciąży Margaret Schroeder, żona pijaka należąca do jednego z wielu w tych czasach żeńskich klubów propagujących abstynencję. Do tego dochodzą Michael Pitt jako Jimmy Darmody (postać zapowiadająca się bardzo ciekawie), Shea Whigham jako brat Enocha, Elias, szeryf, Michael Shannon jako agent Nelson Van Alden i wielu innych.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Zakazane imperium zachwyca nie tylko aktorstwem, ale i częścią wizualną. Reżyserowi i producentowi bardzo zależało na tym, by jak najprawdziwiej oddać klimat lat dwudziestych. Całość nakręcono w studiu pod Nowym Jorkiem, gdzie zbudowano wielką replikę Atlantic City lat dwudziestych, a pilot był najdroższym w historii telewizji. Pomaga w tym także wykorzystanie muzyki z epoki, która doskonale ilustruje przedstawione wydarzenia. Nie skomponowano tu żadnej muzyki ilustracyjnej, która chyba zupełnie zepsułaby serial.
Kolejnym wpływem Scorsese na serial jest stosunek do przemocy. Zakazane imperium nie jest serialem dla dzieci i dla osób o słabych nerwach. Podczas strzelanin (których nie ma zbyt wiele) wszystko spływa nie tylko krwią, ale i mózgiem. Na mnie ten realizm zrobił bardzo dobre wrażenie. Sądzę, że tutaj Scorsese ma rację, jeśli mówić o gangsterskiej przemocy, trzeba przedstawiać ją jak najbardziej realistycznie. Nie powinna sprawiać przyjemności, a szokować. I to się doskonale udało autorom Zakazanego imperium.
Serial zapowiada się znakomicie. Na antenie HBO zadebiutuje na początku stycznia, w poniedziałki o godzinie 20:10 (w tym samym czasie, co np. Pacyfik). Na platformie HBO GO ma być już dostępny w grudniu.
Koktajl
Po pokazie zaproszono nas na koktajl w Velvet Barze. Utrzymany był w klimacie epoki, w której dzieje się serial. Mile widziane były stroje koktajlowe (choć nie wszyscy w nich przyszli, strój piszącego te słowa też do końca do tej kategorii nie należał). Na początek wszyscy mężczyźni dostali kapelusz ala gangster z lat 20., kilka fałszywych banknotów studolarowych (o czym później) i goździka, którego hostessy wkładały w klapy.
Klimat lat dwudziestych podtrzymywał także odpowiednio ubrany jazzowy sekstet (perkusja, gitara basowa, keyboard, saksofon, trąbka i puzon), który grał standardy. Rozdawano alkohol (do wyboru whisky i szampan) oraz małe łódeczki z jedzeniem. W pewnym momencie wystąpił także taneczny zespół, który przypominał rewię.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Do tego ruletka. Właśnie dlatego rozdawano banknoty dolarowe. Za nie otrzymywało się żetony (można też było stawiać same banknoty). Różne kolory żetonów przypadały poszczególnym graczom, a nie kwotom. W przypadku wygranej, można było swoje żetony rozmienić z powrotem na banknoty, za które można było wygrać nagrody: cygaro lub szminkę, serial HBO na DVD czy "alkohol wysokiej klasy". Sam grałem przez kilka godzin, ale kiedy już musiałem się zbierać i mi się znudziło, przegrałem wszystko, stawiając na jedną, złą, kartę. Sądzę, że pomysł był bardzo fajny, a zabawa przednia.
Spotkanie było bardzo dobrze zorganizowane, propozycja ciekawa, a sam serial godny polecenia. Sam nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę resztę odcinków. Zakazane imperium faktycznie pokazuje, że mamy dziś złoty wiek telewizji.