Patrząc trochę z boku na wysyp spoilerowych plotek z filmu Star Wars: The Force Awakens, wydaje się, że było ich o wiele mniej niż przy każdej części trylogii prequeli. Trochę pojawiło się przez pierwszy rok po zakończeniu prac nad scenariuszem oraz w trakcie zdjęć, ale w ostatnich miesiącach było tego o wiele mniej, czego efektem jest praktycznie brak wiedzy o fabule filmu. Nawet jeśli czytaliście spoilerowe donosy, to nie musi niczego oznaczać. Szalone i często wyssane z palca plotki są czymś, co stało się charakterystyczne dla Gwiezdnych Wojen w okresie produkcji trylogii prequeli. W dzisiejszym tekście przypomnę niektóre s rzeczy, o których wspominano.

Postać Neesona

Plotki o tej postaci były publikowane w Internecie, ale także w mediach tradycyjnych na Zachodzie. Można było znaleźć tak szalone informacje jak ta, że zostanie Imperatorem, ale nie tym, którego znamy. Miałby on panować do końca części 2, kiedy to ktoś pozbawiłby go władzy (prawdopodobnie Palpatine). Mówiono nawet o tym, że jest ojcem Anakina Skywalkera, a co ciekawe, ta plotka żyła wciąż po premierze Mrocznego widma, gdyż niektórzy fani doszukiwali się seksualnego napięcia pomiędzy Qui Gon Jinnem a Shmi Skywalker. Naturalnie nigdy to się nie potwierdziło. Pojawiła się nawet informacja o tym, że Neeson musi grać Yodę - w końcu Obi-Wan w Oryginalnej Trylogii mówił, że to Yoda go uczył, ale nie był on człowiekiem... Ta plotka sugerowała, że postać Neesona zostanie poddana tajemniczej klątwie, która zmieni go w Yodę, którego znamy.
źródło: materiały prasowe

Obi-Wan to nie Obi-Wan

Jedna z pierwszych plotek sugerowała trójkąt miłosny, w którym Obi-Wan także kochałby się w Padme. To miałoby doprowadzić do konfliktu, a chociaż Anakin zostałby ojcem bliźniąt, to ostatecznie Padme miałaby wybrać Obi-Wana. Palpatine w próbach przeciągnięcia Skywalkera na Ciemną Stronę wykorzystałby jego uczucie zazdrości na swoją korzyść i tak doszłoby do pojedynku pomiędzy przyjaciółmi, w którym Obi-Wan miałby zginąć. Właśnie zabicie swojego mistrza miało być ostatnim krokiem w kierunku przejścia na Ciemną Stronę Mocy. Dalej ta plotka mówiła, że Anakin tak naprawdę zabił Bena Kenobiego, a Obi-Wan, którego znamy z części IV, to jego klon powstały podczas Wojen Klonów. Koniec końców finał byłby podobny - "nowy" Obi-Wan pokonałby Anakina, który stałby się Vaderem. W tym okresie Padme miałaby romansować też z Bailem Organą, który ostatecznie według kanonu wychował Leię. Obi-Wan oddałby Luke'a pod opiekę Owena Larsa, który w tej plotce był bratem "oryginalnego" Kenobiego.
źródło: materiały prasowe

Nowy uczeń Sidiousa w części 2

Plotki mówiły o uczniu imieniem Darth Rage, który miał być pół maszyną, pół człowiekiem. Media mówiły, że pewne jest to, iż jego ręka i noga będą sztuczne, a stało się to efektem błędów podczas walk na miecze świetlne. Być może ten koncept był w jakimś stopniu prawdziwy i potem wyewoluował do generała Grievousa. Inne plotki mówiły, że pod uwagę brana była kobieta Sith. Okazuje się, że na serio był rozważany taki scenariusz, a koncept potem został wykorzystany i tak narodziła się Asajj Ventress. Ostatecznie uczniem został Darth Tyrannus.
źródło: materiały prasowe

Wojny Klonów miały być inne

W plotkach Wojny Klonów to była zupełnie inna rzecz, niż widzieliśmy w kinach. Okazuje się, że wojnę miał wywołać przywódca Mandalorian, Boba Fett (tak, ten sam łowca z OT). On i jego pobratymcy mieli być nieznanymi wówczas Republice wojownikami, którzy najwyraźniej mieli być klonami. Inne plotki mówiły, że Boba Fett będzie kobietą, a jeszcze inne, że zagra go Jet Li. Co ciekawe, mówiono także o tym, że Darth Sidious ma pod rozkazami całkiem sporą grupkę Mrocznych Jedi, którzy walczyliby po stronie tych złych w Wojnach Klonów. W jednej z takich bitew miał zginąć Mace Windu. W czasie Wojen Klonów miał rozegrać się cały wątek ze Shmi Skywalker. W tej wersji była ona w posiadaniu Hutta imieniem Mitor, który chciał ją skrzywdzić na oczach Anakina. To oczywiście rozgniewało Jedi, który wybił wszystkich i uratował matkę. Plotki nie mówiły nic o tym, że zginęła.
źródło: materiały prasowe

Leonardo DiCaprio jako Anakin Skywalker

Tak, aktor był brany pod uwagę do tej roli w 2001 roku i sam stwierdził, że nie czuł się gotowy na zagranie w tak wielkiej serii. W tamtych latach DiCaprio nie miał opinii najlepszego współczesnego aktora (raczej patrzono na niego podobnie jak dziś na Zaca Efrona), więc radości dziennikarzy i fanów nie było końca, gdy zdementowano informacje o jego udziale. Kto by pomyślał...
źródło: materiały prasowe
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj