Studio Nervariena to miejsce w naszym kraju wyjątkowe. Z której strony by na to nie patrzeć, profesjonalny esport w Polsce w wielu aspektach jest jeszcze w powijakach. Owszem, organizujemy takie wydarzenia jak Intel Extreme Masters czy inne pomniejsze turnieje, jednak jeśli chodzi o własną ligę, czy nawet zawodowych casterów, troszkę jesteśmy w tyle. A w zasadzie byliśmy, bowiem powstanie takich organizacji jak Polska Liga Esportowa wznosi nas na całkiem nowy poziom. Oczywiście jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie, zanim zrównamy się choćby z Niemcami czy krajami nordyckimi,  wiadomo jednak, że nie od razu, nomen omen, Kraków zbudowano. A skoro już przy tym mieście jesteśmy, to warto zaznaczyć, że w nim właśnie powstało jedno z pierwszych w naszym kraju studiów esportowych. Jego genezę opowie Wam mój przewodnik, Krzysztof Stypułkowski z Fantasy Expo.
Geneza studia jest bardzo prosta, otóż przez cały 2017 rok prowadziliśmy transmisje League of Legends - właśnie tutaj w Krakowie, a Nervarien był prowadzącym. Wtedy odbywało się to w małej klitce, która miała może z 15 metrów kwadratowych... i to wliczając w to korytarz. Dosłownie jedna kamera i ścianka. Nam się to spodobało, fanom też, Nervarien bardzo się zaangażował, była okazja by tworzyć dalej i lepiej ten content, więc postanowiliśmy że naszym celem na 2018 rok będzie zbudowanie studia telewizyjnego. To wciąż studio dedykowane Nervarienowi i League of Legends, ale jednocześnie dające nam dużo więcej możliwości rozwoju. Przykład masz choćby dzisiaj, kiedy to z powodzeniem realizujemy transmisję z Majora Counter-Strike: Global Offensive, kiedy to Izak dba o studio.
fot. Fantasy Expo
Co prawda nie dane mi było zobaczyć oryginalnej klitki, o której Krzysztof wspomniał, jednak wnioskując z opisu, to, czego byłem świadkiem, teraz to nawet nie był kolejny krok czy też skok, ale lot rakietą od tego, z czym Fantasy Expo i Nervarien zaczynali. Pomijając ilość i jakość sprzętu, już sam rozmiar całego przedsięwzięcia zaskakuje. Począwszy od pokoju głównego, który dzięki odpowiedniemu ustawieniu mebli, wystrojowi i oświetleniu może również służyć do nagrań, przez mózg całej operacji, czyli reżyserkę, aż po serce, czyli dwie sale nagrań. Powiem Wam szczerze, że widziałem w swoim życiu już kilka studiów telewizyjnych i nawet niektóre należące do komercyjnych stacji bledną przy tym, co dzieje się w Krakowie. A dzieje się sporo i to regularnie
Rozgrywki League of Legends są bardzo mocno strukturyzowane. Riot bardzo dba o to, by ten roczny sezon był bardzo ułożony, transmisje odbywały się o konkretnych godzinach. Przyzwyczaja widza do nowej jakości. Na przełomie stycznia/lutego zaczyna się Split wiosenny, który trwa do kwietnia. Wtedy to w Berlinie mierzą się ze sobą najlepsze drużyny z Europy, równolegle transmitowany jest również odpowiednik amerykański. To trwa przez cały wspomniany okres, co tydzień przez 3 dni. Później mamy Mid Season Invitational. To turniej pokazowy, zbierający drużyny z całego świata. Potem mamy Split letni, czyli drugą połowę sezonu. Trwa od od czerwca do września i zakończony jest turniejem play-off. W czasie trwania tego splitu od 2 lat rozgrywany jest również turniej Rift Rivals, będący pojedynkiem między regionami, także jest co w ciągu roku robić... i oglądać oczywiście. Sezon kończy się mistrzostwami świata, czyli Worldsami. Dodatkowo na koniec roku odbywa się jeszcze turniej All Stars.
fot. Fantasy Expo
Zarówno aranżacja głównego studia, która nadaje nowe znaczenie słowu "modułowość", jak i jego wyposażenie zapierają dech w piersiach. Dwa główne moduły to stół dla casterów, wyposażony w monitory i własną jednostkę centralną, pozwalającą im na śledzenie i komentowanie rozgrywek, i drugi, będący przede wszystkim miejscem dla analityków i rozmów między rundami meczów. Oba te segmenty można łatwo dostosować do aktualnie trwającego wydarzenia przez zwykłą wymianę paneli, na których da się umieścić dowolny logotyp czy napis, wszystko w zależności od potrzeb. Dodatkowo w pomieszczeniu jest dość miejsca, by komfortowo można było przeprowadzić na żywo rozgrywkę 3 vs. 3 graczy, większa liczba byłaby już nieco bardziej problematyczna. Obrazu  dopełnia wyjątkowo przyjemne tło, stworzone z naturalnych cegieł (żadna tam tapeta), nadające miejscu bardzo dużo ciepła. Drugie, mniejsze studio jest zdecydowanie bardziej kameralne i dostosowane raczej do wywiadów czy nagrywania vlogów i prowadzeniu małych, jednoosobowych streamów. W momencie, w którym je zwiedzałem, wypełnione było również całą masą gadżetów (maskotki, figurki i tym podobne), przez co czułem się, jakbym znajdował się w takiej małej, przytulnej, gamerskiej norce i aż nie chciało mi się tego miejsca opuszczać. Pod względem wyposażenia, delikatnie mówiąc, nie ma się czego wstydzić. Miejsce jest świetnie doświetlone, uzbrojone w sprzęt do rejestracji dźwięku i obrazu bardzo wysokiej jakości, a nawet odpowiedni do wielkości studia kran (wysięgnik) kamerowy. Studio rozwija się zresztą pod tym względem przez cały czas. Niedawno uzupełniono oświetlenie, w planach jest stała modernizacja wyposażenia i rozwój tego miejsca, które już dzisiaj stoi na światowym poziomie.
fot. Fantasy Expo
+15 więcej
Powalający jest również czynnik ludzki, stojący za tym wszystkim. Dawno nie widziałem takiego zaangażowania, oddania czemuś, jak to, które zaprezentował Krzysztof i jego załoga. Tutaj biznes jest tylko jednym z aspektów całej sprawy i to nawet nie najważniejszym. Esport jest ich pasją, którą postanowili dzielić się z innymi. Osiągają swój cel - powoli, ale skutecznie. Wszystko to dzięki połączeniu pasji, profesjonalizmu i zacięcia, które każe iść przed siebie i napierać. Nie wiem jak Wy, ale ja kibicuję im z całego serca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj