Nawiązania do klasycznych filmów sensacyjnych nie kończą się na nazwiskach aktorów. W trzech filmach mają miejsce dialogi czy całe sceny odnoszące się bezpośrednio do takich niezapomnianych produkcji, jak Cobra, Demolition Man, Judge Dredd, Lethal Weapon, Predator czy Total Recall.
Piksele
Film Chrisa Columbusa to komedia grająca na nostalgii osób, które od lat 70. wychowywały się na grach wideo, zwłaszcza tych na automatach. Jest więc i Pac-Man, Galaga, Space Invaders czy Donkey Kong. (Pełną listę growych postaci znajdziecie tutaj). Kogo natomiast zabrakło? Moim zdaniem Super Mario…
Hardcore Henry
Rosyjsko-amerykańska produkcja sprzed dwóch lat to pierwszy na świecie pełnometrażowy film, którego cała akcja jest ukazana z perspektywy pierwszej osoby. Zapewne większość osób podczas seansu czuła się, jakby oglądała fotorealistyczną grę z gatunku FPS. I faktycznie Hardcore Henry wygląda jak połączenie Call of Duty z GTA. Ale to nie wszystko. W jednej ze scen można ujrzeć na ścianie plakaty różnych gier wideo. Można tam dostrzec m.in. takie tytuły, jak PayDay 2, Superhot, Half-Life czy Left 4 Dead.
Clerks – Sprzedawcy II
Dante i Randal, prowadzący (kiedyś) wypożyczalnię kaset, a także duet typków – o imionach Jay i Cichy Bob – wiecznie kręcących się pod sklepem tych pierwszych, uwielbiają oglądać różne filmy oraz czytać komiksy. Z tego powodu w filmach Kevina Smitha jest cała masa dialogów nawiązujących do najpopularniejszych popkulturowych dzieł oraz stylu życia typowych nerdów. Najbardziej znaną sceną dedykowaną dla geeków jest ta z części drugiej Sprzedawców, w której fani Władcy Pierścieni i Gwiezdnych Wojen kłócą się o to, która z ich ulubionych filmowych sag jest lepsza.
Ralph Demolka
Zanim pojawiły się Pixels na ekranach kin, trzy lata wcześniej zadebiutował Wreck-It Ralph. Animacja Disneya nie tylko zdobyła przychylniejsze oceny od filmu z Adamem Sandlerem, ale i posiadała znacznie więcej easter eggów dotyczących kultury świata gier wideo. Bowser/Koopa, duszki z Pac-Mana, Lara Croft, Frogger, GlaDOS – to tylko wierzchołek góry lodowej. Całą listę nawiązań znajdziecie na poniższym filmie:
Kung Fury
Ten 30-minutowy film, częściowo sfinansowany dzięki internetowej zbiórce pieniędzy, to hołd złożony tytułom z kina klasy C oraz ery VHS. David Sandberg (nie mylić z Davidem F. Sandbergiem) – reżyser, scenarzysta i odtwórca tytułowej roli w jednej osobie – postanowił wymieszać różne motywy ze znanych filmów i podlać to wszystko sosem kiczu. Dlatego podczas seansu mogą pojawić się w naszej głowie luźne skojarzenia z takimi produkcjami, jak Miami Vice, Weird Science, Wojownicze Żółwie Ninja czy wszelkie filmy o wojownikach znających tajniki wschodnich sztuk walki.
W Kung Fury odnajdziemy także bezpośrednie nawiązania oldskulowych produkcji. Koszmar głównego bohatera zawiera odniesienia do kreskówki M.A.S.K. oraz postaci Kobry z G.I. Joe. Ponadto komputer pokładowy samochodu Fury'ego, o nazwie HOFF9000 (któremu głosu użyczył sam David Hasselhoff, odpowiadający także za wykonanie głównego utworu do filmu), to oczywista aluzja do budzącej strach sztucznej inteligencji z Odysei Kosmicznej Kubricka.
A może wy sami znacie filmy, które są zbudowane na całej masie nerdowsko-geekowskich easter eggów? Dajcie znać w komentarzach!
- 1
- 2 (current)