Duchy w kinie to temat-rzeka. Zwłaszcza w ostatnich dekadach, gdy okazało się, że tego rodzaju filmy można kręcić tanio. A zarabiać na nich prawie zawsze ciut więcej. Więc kręcą. I kręcą. Ale my spójrzmy szerzej na problem duchów w kinie i wybierzmy dziesiątkę reprezentatywną dla całego spektrum tematu. Zobaczcie więc (choć oczywiście niektóre są niewidzialne) słynne filmowe duchy:

"Poszukiwacze zaginionej Arki " (1981)

Zacznijmy od ducha o iście biblijnych korzeniach. Na tę jedną scenę w przygodowym filmie Spielberga robi się przerażająco. Kto wie, może właśnie ten efekt spodobał się reżyserowi i tu należy szukać źródeł kolejnego filmu na naszej liście. [video-browser playlist="662074" suggest=""]

"Duch" (1982)

Ależ to było straszne. Wtedy ponad trzydzieści lat temu. Duchy z telewizora, które porywają małą dziewczynkę, a później robią wielkie zamieszanie w okolicy (bo domki wybudowano na starym indiańskim cmentarzu). Spielberg i Hooper czyli skrzyżowanie kina nowej przygody i ostrej grozy. W efekcie film doczekał się kilku kontynuacji, a w tym roku ma być remake. Oryginału raczej nie pobiją, ale niech próbują. [video-browser playlist="662077" suggest=""]

"Uwierz w ducha" (1990)

Patrick Swayze jako duch miłości i sprawiedliwości. Miłości, bo po śmierci wciąż kocha swoją Demi Moore i dalej chciałby z nią toczyć garnki. Sprawiedliwości, bo chce pomścić swoją śmierć. I do tego jeszcze Whoopi Golberg, która za ten film dostała Oscara. Drugi był za scenariusz – to naprawdę fajny film. [video-browser playlist="662079" suggest=""]

"Kacper" (1995)

Słynny duszek z kreskówek dla dzieci tu po raz pierwszy trafił na duży ekran i świetnie się (i nas) tym bawił. Oczywiście najbardziej tych, których dzieciństwo wypadło w okolicy premiery tego filmu, ale powiedzmy sobie jasno. Żadna lista ekranowych duchów nie będzie pełna bez Kacperka! [video-browser playlist="662081" suggest=""]

"The Ring: Krąg" (1998)

A tu początek wielkiej fali japońskich horrorów, które przestraszyły cały świat. Trzeba im przyznać, że duchy, które potrafią wymyślać są naprawdę przerażające. Nie zawsze wszystko co pokazuje się w tych filmach da się ułożyć w jakąś logiczną całość, ale to w końcu zupełnie inna kultura. Tego ducha traktujmy jako przedstawiciela całego gatunku. [video-browser playlist="662083" suggest=""]

"Szósty zmysł" (1999)

Czy dziś, po ponad pietnastu latach można już spoilerować i powiedzieć w takiej notce jak ten film się kończy i o co chodzi z tymi duchami? Nawet jeśli jeszcze tego nie wiecie, to z pewnością słyszeliście tekst „Widzę martwych ludzi” i wiecie, że jest z pomysłem i przerażająco. Dzieło M. Nighta Shyamalana wniosło mnóstwo świeżości do gatunku i pokazało, że duchy nie tylko wyskakują zza rogu z wrzaskiem. Choć oczywiście to robią najlepiej. [video-browser playlist="662086" suggest=""]

"Inni" (2001)

To w sporej części dziedzictow „Szóstego zmysłu”, ale też chyba jeden z lepszych przedstawicieli gatunku duchów gotyckich – stare domostwa, tajemnice, te rzeczy. Oczywiście są dziesiątki starszych filmów z tymi motywami, ale chyba lepiej oglądać kolorową Nicole Kidman niż jakieś czarno-białe starsze panie? [video-browser playlist="662088" suggest=""]

"The Grudge: Klątwa" (2004)

A co powiecie na hybrydę hollywoodzko-japońską? Groza z Dalekiego Wschodu tak zafascynowała Hollywood, że zaczęli kręcić swoje wersje nieomal każdego japońskiego horroru, a z czasem wręcz wysyłać swoje gwiazdy, by od razu kręcić Amerykanów w Japonii. To najlepszy przykład tego nurtu. Duchy przerażają po japońsku, a twarze aktorów są nam znane, co tylko potęguje efekt. [video-browser playlist="662090" suggest=""]

"Sierociniec"(2007)

Najlepszy moim zdaniem przedstawiciel europejskiego mądrego straszenia. Oto pani wraca do sierocińca, który zna sprzed lat. I coś zaczyna straszyć. I tak naprawdę nigdy się nie dowiemy czy to faktycznie duchy czy wszystko to wielkie zbiegi okoliczności, które i tak prowadzą do mrocznego finału. Bardzo polecam. [video-browser playlist="661948" suggest=""]

"Paranormal Activity" (2007)

Tymczasem w Stanach już od kilku ładnych lat trwa moda na tanie horrory. I tu właśnie osiągnęła kulminację. Film kosztujący centy – dosłownie, który zrobił furorę. A pokazuje strach przed duchami w wersji nieomal pierwotnej. I takąż realizację. Oczywiście od podróbek i kontynuacji aż się zaroiło. I stąd duchy rządzą w dzisiejszym kinie jeszcze bardziej niż przed laty. [video-browser playlist="662092" suggest=""] "Anioł śmierci, czyli kontynuacja "Kobiety w czerni" to nowy brytyjski horror o ducha, który zadebiutuje w polskich kinach 20 lutego 2015 roku.
Źródło: Best Film
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj