Dziś 1 listopada. Dzień raczej poświęcony wspominkom, ale to akurat dziś zaczynamy nasz nowy cykl. Urodzinowy. Bo przecież codziennie ktoś się rodzi - również 1 listopada. Oto więc początek codziennego przeglądu pięciu wybranych dzisiejszych jubilatów. Czasem to będą gwiazdy, a czasem ktoś, kogo warto poznać, przypomnieć, dowiedzieć się czegoś więcej. Któż więc urodził się dziś?
Toni Collette
Czterdziestodwuletnia aktorka nominowana do Oscara za Szósty zmysł. Od lat zatrudniana głównie jako mama albo zła, brzydka siostra. Dla roli zrobi wszystko – schudnie czy przytyje 20 kilo albo ogoli się na łyso (robiła to pięć razy). Wielka jest. I pięknie się rozkręca. Zobaczcie na przykład tutaj:
[video-browser playlist="630930" suggest=""]
Jenny McCarthy
A tego samego dnia co Toni urodziła się też aktorka, której głównym atutem jest uroda. Wiem – brzmi to brutalnie, ale taka jest prawda. Została nawet Playmate roku Playboya. Równo dwadzieścia lat temu... A potem upiększała swą obecnością mnóstwo filmów i seriali. Kojarzycie Melissę McCarthy? To jej kuzynka jest. Kto by się? Normalnie to by człowiek myślał, że to będą kuzynki:
[video-browser playlist="630932" suggest=""]
Aishwarya Rai Bachchan
Rok młodsza od koleżanek powyżej wielka gwiazda Bollywood. Gdy dwadzieścia lat temu McCarthy była Playmate roku, Aishwarya została Miss Świata. Od tego czasu gra, śpiewa, tańczy i cały świat ją podziwia. I co chwila odrzuca propozycje z Hollywood. Nie my jedni świętujemy dziś jej urodziny:
[video-browser playlist="630934" suggest=""]
Rachel Ticotin
Ta pani jest już znacznie starsza (56 lat) i pamiętamy ją głównie z jednej roli, ale tak wryła się nią w pamięć, że nie sposób jej nie wymienić. To ona tłukła się z Sharon Stone i mężnie stawała u boku Arnolda w Pamięci absolutnej. Oprócz tego zagrała jeszcze w dziesiątkach filmów i seriali, ale nigdzie aż tak. Jeśli jednak się przyjrzycie, można ją dostrzec w kilku kultowych filmach. O, na przykład tu:
[video-browser playlist="630936" suggest=""]
Lyle Lovett
To przede wszystkim piosenkarz country, ale zdarza mu się występować w filmach. Grał wiele razy u Roberta Altmana czy choćby ostatnio w serialu The Bridge: Na granicy. Ale i tak w Polsce głównie kojarzą go z tego, że był pierwszym mężem Julii Roberts. A pamiętacie Toy Story? Była tam przecież taka fajna piosenka Lovetta:
[video-browser playlist="630938" suggest=""]