GDZIE KINO NIE MOŻE, TAM TELEWIZJE POŚLE
Zachowując olbrzymi szacunek do kinematografii i jej historii, można delikatnie postawić tezę że forma filmowa już się wyczerpała i nie daje wielkich możliwości na przedstawianie treści w sposób oryginalny, świeży czy nowatorski. Od zarania dziejów, twórcy kinowi zawsze mieli kompleks w temacie opowiadania historii, względem autorów książek. Liczne próby adaptacyjne w większości przypadków kończyły się (mniejszą bądź większą) klęską z prostego powodu. Dwie godziny ekranowe nie są w stanie oddać bogactwa narracyjnego literatury. Po prostu w tak krótkim czasie nie da się przedstawić wszystkich wątków, głębi kolejnych postaci, ich przemyśleń, motywacji i ambicji. Film skupia się zazwyczaj na dwójce głównych bohaterów, wątku przewodnim i kilku pobocznych. Na resztę brakuje czasu. Zdarzają się oczywiście wyjątki – wybitne filmy i słabe książki, ale ogólna tendencja jest bezlitosna. Dzisiejsza moda na seriale i ich renesans potwierdzają to zjawisko. Stosunkowo niedawno twórcy zdali sobie sprawę, że w telewizji można opowiadać naprawdę bogate, obszerne i wartościowe historie. Wcześniej producenci traktowali srebrny ekran jako doskonałe medium do generowania gustów szerokiej publiczności, sprzedając im miałkie, niewymagające produkty. Dlatego też większość twórców, zainteresowanych ambitną sztuką, z pogardą patrzyło na telewizję, traktując ją jako coś bardzo szkodliwego. Pierwszym przejawem nadchodzącej zmiany było z pewnością Twin Peaks, później HBO zaprezentowało swoje ambitne propozycje, takie jak The Wire, The Sopranos czy Six Feet Under. I wtedy się zaczęło.DOKTORAT Z ŻYWYCH TRUPÓW
Niezwykle ważne jest też, że forma serialu telewizyjnego daje filmowcom możliwość przeprowadzania swoistych eksperymentów naukowych. Podobnie jak literaci, twórcy telewizyjni, dzięki obszernemu medium, są w stanie zbudować nieograniczone światy, w których funkcjonują hipotetyczne układy polityczne, społeczne czy religijne. W najlepszych tego typu produkcjach rzeczywistość ta zaczyna żyć własnym życiem i dzięki licznej rzeszy fanów przenosi się na kolejne media (literatura, gry, kino). Obserwujemy więc rozwój i upadek wymyślonych realiów, stworzonych w oparciu o dobrze nakreślone postaci. Analizując to, bardzo często można znaleźć odniesienia do naszej rzeczywistości i na podstawie hipotetycznych wydarzeń poszerzać wiedzę na temat świata, w którym żyjemy. Spójrzmy na przykład na The Walking Dead. Koncept opowieści jest banalny, ale przecież nie o niego tu chodzi. Ideą komiksu Roberta Kirkmana i jego telewizyjnej adaptacji jest zaprezentowanie zgliszcza współczesnego społeczeństwa i późniejszą próbę jego odbudowy. Komiks w niezwykle skrupulatny sposób podchodzi do takich tematów jak psychologia społeczna, zachowania tłumu, polityka, budowanie grupy publicznej, walka w jej strukturach o władzę, kult jednostki czy instynkt behawioralny. Wszystko to oczywiście w sytuacji permanentnego zagrożenia, przy którym wojna światowa to zabawa w piaskownicy. Jednym słowem – warunki, w których (miejmy nadzieję) nigdy się nie znajdziemy. W związku z tym nigdy się nie dowiemy, jak zachowałaby się ludzkość, w sytuacji naprawdę ekstremalnej. A przecież, dla naukowców zajmujących się socjologią czy psychologią jest to tematyka fascynująca.POZNAJ SWOJEGO NEGANA
Od czego jednak mamy sztukę? Komiksowy i serialowy The Walking Dead stawia sobie za zadanie pokazanie takiej hipotetycznej sytuacji i nakreślenie konkretnych zachowań społecznych. Twórcy kreują szereg psychologicznie rozbudowanych postaci, z jasno określonymi ambicjami, motywacjami, wadami i zaletami charakteru. Tak jak w życiu – każdy z nas jest inny. Wszyscy funkcjonujemy w ramach jakiegoś porządku społecznego, nie wchodząc sobie zbytnio w drogę. Ale co wtedy, gdy porządek zniknie i przyjdzie nam, wraz z naszym sąsiadem czy nielubianą koleżanką z pracy, przemierzać kolejne kilometry w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia? Czy będziemy w stanie utworzyć grupę czy jednak się nie zintegrujemy, ze względu na nasze mizerne umiejętności społeczne? Czy introwertyczny sąsiad, będący pośmiewiskiem, ze względu na marną fizyczność, w sytuacji ekstremalnej, okaże się doskonałym liderem, skutecznie chroniącym grupę przed niebezpieczeństwami? A może charyzmatyczny nauczyciel wf-u, zaprezentuje swoją prawdziwą, przerażającą twarz socjopaty? Jednym słowem – czy słabi zostaną słabi, a czy silni okażą się tacy w rzeczywistości? Te fascynujące dywagacje można ciągnąć w nieskończoność. The Walking Dead próbuje nam podobną sytuację zaprezentować. Poszczególni bohaterowie serialu i komiksu nie są stereotypowi. Większość z nich jest doskonale podbudowana psychologicznie, ma swoją historię i dążenia. Łatwo na ich podstawie budować obraz rzeczywistych ludzi w rzeczywistych czasach. Niejednokrotnie przecież kultura, sztuka, ale także historia pokazywała, że prawdziwe oblicze człowieka można zobaczyć dopiero w sytuacji ekstremalnej, gdy na szali jest życie jego i jego bliskich.NIE MA NADZIEI – PRZYNAJMNIEJ W TELEWIZJI
Biorąc to wszystko pod uwagę, The Walking Dead jawi się nam jako swoisty eksperyment socjologiczny, pokazujący kondycję społeczeństwa w trudnej, hipotetycznej sytuacji. Aby to doświadczenie powiodło się, potrzebni są oczywiście niezwykle utalentowani scenarzyści i nieograniczone medium. Serial i komiks idą w tym przypadku ramię w ramię, dając twórcom jednakowe możliwości prezentowania treści. Spróbujmy sobie wyobrazić, jakby powyższa tematyka sprawdziła się w dwugodzinnym filmie fabularnym. Prawdopodobnie skończyłoby się na kolejnym filmie o zombie, gdzie tło społeczne, pozostaje tylko tłem. Aby pokazać złożoność sytuacji, w której znaleźli się bohaterowie The Walking Dead, potrzeba godzin czasu ekranowego i ton papieru komiksowego. Zmiany w ludziach zachodzą często stopniowo. Społeczeństwo buduje się z klocków, ustawianych przez poszczególne jednostki, ich relacje, wpływy, często bezwzględną politykę. Właściwe podejście do tematu wymaga czasu i obszerności charakterystycznej literaturze. Film fabularny nie jest właściwym medium dla tego typu przekazu treści.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj