Dziś szumnie mówi się o upadku słowa pisanego. O tym, że czytelnictwo spada. Trend ten wydaje się w mniejszym stopniu dotyczyć szeroko rozumianej fantastyki. A zwłaszcza wszelakich powieści, w których pojawiają się bardzo ludzkie wampiry. Można nawet mówić o zalewie prozy wampirycznej. Ale to się nie zaczęło tak z dnia na dzień.

W tym momencie warto przenieść się do roku 1991, do Kanady. Właśnie wtedy na rynku pojawiła się "Blood Price", kolejna powieść autorki imieniem Tanya Huff. Otwierała ona cykl tzw. "krwawych książek" (Blood Books), czyli przygód pewnej pani detektyw, która… Ale o tym za chwilę. Ksiązki zdobyły popularność, w sumie powstało ich pięć (oraz zbiór opowiadań), zaś niektóre postacie z serii powróciły potem w innych powieściach autorki. A w 2006 roku pojawiła się informacja, że na podstawie "Blood books" powstanie serial o tytule Blood Ties. Zadebiutował on 11 marca 2007 roku. I jak przystało na adaptację, nie był do końca zbieżny z oryginałem.

Książkowy zarys został zachowany przez producenta, Petera Mohana. Tak samo jak w powieściach główną bohaterką była Victoria "Vicki" Nelson (grana przez Christinę Cox, znaną choćby z F/X: The Series). Kim była Vicki? Szczęśliwą i dobrą policjantką pracującą w Toronto. Na służbie, jak i w życiu, mogła liczyć na detektywa Mike'a Celluci (Dylan Neal). Pewnego dnia jej zapatrywania na przyszłość bardzo brutalnie i bardzo dosłownie zostały zmienione - zdiagnozowana choroba oczu wykluczyła ją z pracy w terenie. Do wyboru miała dwie opcje - albo zostać i przejść do pracy "za biurkiem", albo odejść i zacząć działać na swoim. Jako kobieta niezależna nie dała z siebie zrobić urzędniczki. I wybrała drugą opcję.

Postanowiła założyć własną agencję detektywistyczną. Pech chciał, że już przy pierwszej sprawie wpadła na coś ewidentnie… nie z tego świata (to nie byli wszak Winchesterowie, ale blisko, blisko). Najpierw było tajemnicze morderstwo, a potem jeszcze bardziej tajemniczy Henry Fitzroy (Kyle Schmid). Jego imię i nazwisko mogłoby się co prawda kojarzyć z nieślubnym dzieckiem króla Henryka VIII… I całkiem słusznie! Ponieważ Henry, kiedy poznał Vicki, miał… 470 lat. I był wampirem. Vicki, jako kobieta twardo stąpająca po ziemi, nie mogła w to uwierzyć. Ani w to, że świat, który do tej pory pojmowała jako realny, skrywa wiele nierealnych tajemnic. Całkiem prawdziwych.

[image-browser playlist="597648" suggest=""]

©Fireworks International 2007

Po początkowym szoku zaczęła współpracować z Henrym. Ich sprawy głównie dotyczyły kwestii nadnaturalnych. W śledztwach pomagał im często Mike oraz Coreen (Gina Holden) - asystentka Vicky, znawczyni w tematach, w których przyszło agencji działać. Rzecz jasna, jak na opowieść o wampirach przystało, nie mogło zabraknąć wątku "miłosnego" - główny trójkąt uczuciowy opierał się na pani detektyw, wampirze oraz policjancie…

Największą zmianą w stosunku do książki była postać Coreen. W powieściach odpowiadał jej Tony, który zyskał swoją serię książek (i ze względu na prawa autorskie nie był "zaangażowany" w Blood Ties). Przed produkcją zapytano autorkę, Tanyę Huff, czy nie boi się przeniesienia swoich powieści na ekran. Była ona entuzjastycznie nastawiona do tego pomysłu, a zwłaszcza do obsadzenia Christiny Cox jako Vicki (już w czasie F/X: The Series uważała, że Cox, trochę starsza, byłaby idealna do tej roli).

Niestety, Blood Ties nie wytrzymały próby czasu. Serial został anulowany po 22 odcinkach (z czego dwa ostatnie miały swoją premierę nie w telewizji, ale w internecie). W zależności od kraju, gdzie był emitowany, można mówić o jednej (Kanada) czy dwóch (USA) seriach. Była to po prostu kwestia odpowiedniego podziału odcinków. Pomimo swego krótkiego życia produkcja może poszczycić się nagrodą - za najlepszą reżyserię dla Davida Winninga na 41. Houston International Film Festiwal.

Pięć lat po anulowaniu produkcji w sieci nadal można spotkać jego fanów, którzy marzą by wampir i pani detektyw znów wrócili do pracy w terenie. Czy jest to realne? Chyba mało - zwłaszcza, że pomału wątek wampiryczny wydaje się wypalać w kulturze.

Ale któż wie, co przyniesie przyszłość.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj