Podsumowanie
World of Warcraft: Legion zadebiutuje 30 sierpnia tego roku, jednak jeszcze przed tą datą otrzymamy dużą aktualizację (rozmiar około 20 GB), która wprowadzi do gry szereg pomniejszych zmian i przygotuje nas na start rozszerzenia. Dodatek dostępny będzie w dwóch edycjach - standardowej oraz kolekcjonerskiej, która zawiera dodatkowe elementy, zarówno fizyczne, jak i w formie cyfrowej. Niezależnie od wybranej przez Was edycji otrzymacie do dyspozycji możliwość błyskawicznego dobicia 100. poziomu doświadczenia u jednej postaci. Sam jestem pełen nadziei w stosunku do Legionu. Poprzedni dodatek raczej nie przypadł mi do gustu i już od dobrych kilku lat w World of Warcraft grywam sporadycznie. Pomimo tego skusiłem się na przetestowanie bety nadchodzącego dodatku i cóż, spodobało mi się. Nowe krainy są piękne i bogatsze graficznie od tych wprowadzonych w Warlords of Draenor, artefakty i Demon Hunterzy to ciekawe urozmaicenie mechaniki, zaś liczba skarbów i system garderoby powinien zaspokoić fanów zbieractwa i jednocześnie zapewnić rozrywkę na długie godziny. Najnowszy dodatek wydaje się być po brzegi wypełniony fanserwisem. Począwszy od początkowych zadań, w których horda i sojusz ramię w ramię stają do walki z demonicznym zagrożeniem, poprzez samych Łowcow Demonów, a na smaczkach, takich jak możliwość dzierżenia słynnych broni pokroju Ashbringera i Doomhammera, kończąc. Legion wydaje się być rozszerzeniem idealnie skrojonym pod wieloletnich fanów gry, którzy na każdym kroku będą w stanie dostrzec odniesienia do historii tego uniwersum. Pozostaje tylko liczyć na to, że Blizzard pokusi się o nieco dłuższe wsparcie i rozwój dodatku, niż miało to miejsce w przypadku World of Warcraft: Warlords of Draenor, które przez rok nie otrzymało nowego raidu. Jeżeli deweloperzy zadbają o regularne wrzucanie do gry czegoś nowego, co utrzyma graczy na dłużej, to możemy spodziewać się sporego sukcesu.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj