Podczas trwającego procesu o zniesławienie pomiędzy Johnnym Deppem oraz jego byłą żoną Amber Heard, wyszło na jaw, że aktorka nie dotrzymała obietnicy odnośnie przekazania wszystkich z otrzymanych po rozwodzie pieniędzy, na jeden z wybranych celów charytatywnych. W trakcie swoich zeznań, była żona Johnny'ego Deppa uzasadniła przed sądem, dlaczego do tej pory nie ma możliwości przekazania całości kwoty na konto przedstawiciela fundacji, który wcześniej złożył na nią zażalenie. 

Amber Heard - pieniądze dla fundacji ACLU

Po rozwodzie z Johnnym Deppem w 2016 roku, Amber Heard otrzymała od byłego męża łącznie 7 milionów dolarów w ramach ugody rozwodowej. Aktorka obiecała wtedy przed sądem, że całość pieniędzy zostanie przeznaczona na cele charytatywne. Pieniądze miały trafić do Szpitala Dziecięcego w Los Angeles oraz ACLU, czyli Amerykańskiego Związku Swobód Obywatelskich. Dyrektor drugiej z placówek stwierdził jednak, że w 2018 roku z osobistego konta bankowego Amber Heard miało wpłynąć zaledwie 350 tysięcy dolarów. Pozostała kwota, o łącznej wartości 1,5 miliona dolarów, miała znaleźć się na koncie ACLU dzięki przelewom od samego Johnny'ego Deppa, ówczesnego partnera aktorki, czyli Elona Muska, oraz od funduszu Fidelity. Mimo wszystko, na koncie ACLU, zarządzanym przez dyrektora, Terence'a Dougherty'ego, wciąż brakowało reszty pieniędzy z łącznej kwoty 3,5 miliona dolarów, które wcześniej obiecała mu artystka.  Podczas procesu o zniesławienie, Amber Heard przyznała, że rzeczywiście wciąż nie dotrzymała obietnicy odnośnie przeznaczenia całości pieniędzy na cele charytatywne. Aktora stwierdziła, że powodem, dla którego musiała zaprzestać wpłacania funduszy na konto ACLU w 2018 roku, był właśnie fakt, że w marcu 2019 roku jej były mąż wpędził ją w problemy finansowe, pozywając ją na kwotę 50 milionów dolarów, o które obecnie trwa walka w sądzie:
Nie mogę obecnie wpłacić pełnej kwoty, ponieważ Johnny pozwał mnie na 50 milionów dolarów. W pełni zamierzam dotrzymać wszystkich moich obietnic. Chciałabym, żeby przestał mnie pozywać, żebym mogła to zrobić. 
Przy okazji Amber Heard przyznała przed sądem, że nigdy nie zależało jej na pieniądzach otrzymanych od Johnny'ego Deppa. Artystka stwierdziła, że wyznaczenie kwoty pieniężnej, która później miałaby zostać przeznaczona przez aktora w ramach ugody było konieczne, aby sfinalizować wówczas ich rozwód:
Nie obchodziły mnie pieniądze. Powiedziano mi, że jeśli nie zgodzę się na pewną kwotę, może on zostać unieważniony i nigdy się nie dogadamy. Wzięłam znacznie mniej niż to, co mi oferwano i do czego dostałam przyzwolenie. 
Poniżej możecie zobaczyć cały fragment rozprawy o zniesławienie, w którym Amber Heard przyznaje się do nieprzekazania całości pieniędzy na rzecz fundacji ACLU: 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj