Ana de Armas stanęła przez niezwykle wymagającym wyzwaniem, wcielając się w samą Marylin Monroe w nadchodzącym filmie biograficznym pod tytułem Blondynka. Produkcja autorstwa Andrew Dominika, która trafi na Netflixa 28 września 2022 roku doczekała się już pierwszego zwiastuna, dzięki któremu widzowie mogli przekonać się, jak aktora prezentuje się charakteryzacji legendarnej artystki. Ponadto, w pierwszej zapowiedzi tytułu nie zabrakło także dialogów wypowiadanych przez główną bohaterkę. Dzięki nim twórcy przekonali się, że nie wszystkie aspekty dotyczące aktorki podobają się przyszłym widzom.

Blondynka - krytyka akcentu Any de Armas 

Za sprawą filmu Blondynka fani zmarłej w 1962 roku amerykańskiej aktorki będą mieli okazję poznać historię jej burzliwego życia z zupełnie nowej perspektywy. Reżyser długo wyczekiwanego tytułu wyraźnie zadbał o to, aby zarówno scenografia, jak i kostiumy odpowiednio oddawały klimat lat, w których artystka cieszyła się szczególną popularnością wśród ówczesnych fanów kina. Choć wizerunek aktorki spodobał się wielu przyszłym widzom, którzy dostrzegli w niej wyraźnie podobieństwo do gwiazdy, niektórzy odbiorcy zwiastuna wyraźnie dali twórcom filmu do zrozumienia, że charakterystyczny akcent kubańskiej aktorki nie do końca pasuje do stylu mowy Marilyn Monroe.  Co ciekawe, według portalu The Times Ana de Armas ćwiczyła swój akcent przez prawie rok, aby bardziej upodobnić się do swojej bohaterki pochodzącej z Ameryki. Wygląda na to, że mimo wszystko nie udało jej się całkowicie pozbyć swojego kubańskiego akcentu, co wyraźnie nie spodobało się widzom, którzy mieli wobec artystki nieco wyższe oczekiwania. Po obejrzeniu zwiastuna do filmu Blondynka widzowie skrytykowali akcent Any de Armas między innymi na Twitterze:
Wiem, że film jeszcze nie wyszedł, ale Blondynka z Aną de Armas wygląda oszałamiająco, a sceny przyprawiają mnie o dreszcze. Wiem jednak, że wszyscy nadal słyszycie jej akcent… jest SILNY. Jestem bardzo zaskoczona, że myśleli, że będzie brzmiała jak Marilyn, ponieważ dosłownie tak nie brzmi. Wygląd ? Jestem na tak.
Więc wybrali Anę de Armas do roli, która jest z Kuby do tej roli i kiedy gra, nie rozstaje się z mocnym kubańskim akcentem. Nawet nie mogę tego obejrzeć. Jak mogłabym traktować to poważnie? To tak, jakbym ja grała rolę kubańskiej kobiety na Kubie. Nie jestem z Kuby.
Kolejny przykład aktorki, która sprawia, że jej postać jest niewiarygodna z powodu swojego akcentu. Nie mam zamiaru udawać, że Marilyn Monroe była Latynoską tylko po to, żeby Ana de Armas mogła pracować. Tak przy okazji, kocham Anę, ale casting to była gigantyczna porażka.
Czy Ana de Armas sypia z kimś z Netflixa ??? Dlaczego, u licha, mieliby obsadzić kobietę z mocnym hiszpańskim akcentem, by zagrała Marilyn Monroe ??? To najgorszy casting w historii!!!
Dlaczego Ana de Armas mówi z francuskim akcentem w tym zwiastunie o Marilyn Monroe?
Poniżej możecie zobaczyć głośno komentowany zwiastun do filmu Blondynka:

Blondynka - zdjęcia z filmu

fot. Netflix
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj