Christina Applegate przeżywa piekło przez chorobę
Obecnie nic nie wskazuje na to, jakoby Christina Applegate miała zmienić zdanie i powrócić do aktorstwa. Artystka na początku marca 2024 roku rozmawiała z dziennikarką Robin Roberts w programie Good Morning America. Był to pierwszy raz, kiedy aktorka opowiedziała o swojej diagnozie w wywiadzie w obecności kamer. Aktorka nie ukrywa, że po poznaniu diagnozy jej życie już nigdy nie było takie samo i zamieniło się w piekło:Moje życie przypomina piekło. Rzadko wychodzę z domu, więc mój organizm jest osłabiony. Jestem bardzo wdzięczna za wsparcie, jakie otrzymuje. (...) Już nigdy nie obudzę się z myślą: "o, jest wspaniale". Tak już nigdy nie będzie. Budzę się i muszę z tym żyć każdego dnia. Ale może wreszcie znajdę się w miejscu, w którym będę funkcjonować nieco lepiej. Obecnie się izoluję. W ten sposób radze sobie z tym wszystkim. Nie wychodzę nigdzie, bo tego nie chcę. Jest to trudne.
Christina Applegate odniosła się również do początków swojej choroby, twierdząc, że pierwsze objawy zaczęła odczuwać już kilka lat temu:
Myślę, że zmagam się z tym już jakieś 6 lub 7 lat. Objawy zaczęły się nasilać podczas kręcenia 1. sezonu Już nie żyjesz. Moja noga się uginała. Byłam pewna, że to ze zmęczenia lub przez to, że byłam odwodniona. Potem nie miałam żadnych objawów przez kilka miesięcy i się tym nie przejmowałam. Dopiero kiedy to wszystko się nasiliło, musiałam podjąć leczenie.
Serial Już nie żyjesz, w którym Christina Applegate zagrała ostatnią rolę w swojej karierze, jest dostępny na Netflixie. Fragment wspomnianego wywiadu aktorki możecie zobaczyć poniżej:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj