Christopher Walken - krytyka filmów Marvela
Christopher Walken dołączył do trwającej w Hollywood debaty odnośnie filmów Marvela. Mimo że produkcje wytwórni niewątpliwie cieszą się nieustanną popularnością wśród wiernych fanów komiksów o superbohaterach, nie oznacza to, że twórcy jej filmów nie muszą liczyć się z krytyką swojej twórczości. Wielu przeciwników cenionej formy rozrywki, wśród których znaleźli się znani reżyserzy Martin Scorsese i Francis Ford Coppola, zarzuciło producentom chociażby to, że ci wydają zbyt dużo pieniędzy na produkcję jednego filmu, a większość z nich nie ma nic wspólnego z kinem dobrej jakości. Z kolei w obronie filmów Marvela stanął między innymi aktor Samuel L. Jackson, który stwierdził, że te jak najbardziej zasługują na miano dzieł sztuki. Podążając za znajomym z branży, swoje zdanie postanowił wyrazić Christopher Walken (Pulp Fiction, Złap mnie, jeśli potrafisz, Łowca jeleni), który udzielił wywiadu portalowi The Sydney Morning Herald. W odróżnieniu od artysty, gwiazdor stwierdził, że sposób, w który filmy Marvela są produkowane, jest szkodliwy dla innych twórców z branży:Myślę, że to wielka szkoda, bo w zamian za film, który kosztuje 200 milionów dolarów, można zrobić dziesiątki mniejszych filmów za te pieniądze. Ponadto, jeśli ktoś zrobi teraz film, jest to mało prawdopodobne, że będzie można go zobaczyć w kinie, chyba że jest to jeden z tych dużych. Mniejsze filmy najprawdopodobniej trafią bezpośrednio na mały ekran.
Christopher Walken przyznał, że dotychczas nie otrzymał propozycji roli w żadnej z produkcji Marvela. Wśród najnowszych filmów wytwórni znalazły się tytuły takie jak Thor: miłość i grom, Doktor Strange w multiwersum obłędu oraz Eternals.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj