Emilia Clarke, znana przede wszystkim z roli Daenerys Targaryen z serialu Gra o tron, ma za sobą aktorską przygodę na Broadway'u. W 2013 roku wówczas 28-letnia artystka zadebiutowała na słynnej scenie za sprawą musicalu Brakfast at Tiffany's. Choć rola w kolejnej adaptacji opowiadania Trumana Capote'a bez wątpienia była dla niej przełomowym momentem w karierze, kobieta przyznała, że nie jest zadowolona z tego, jak w niej wypadła.

Emilia Clarke - aktorka o debiucie na Broadway'u

W jednym z wywiadów w 2022 roku, Emilia Clarke wspomniała swoją rolę w broadwayowskim musicalu Breakfast at Tiffany's. To właśnie dzięki niemu miała okazję sprawdzić się w kultowej roli Holly Golightly, w którą w filmie  Blake'a Edwardsa o tym samym tytule, w 1961 roku wcieliła się sama Audrey Hepburn. Niedługo po premierze musicalu, w sieci pojawiło się wiele krytycznych komentarzy odnośnie występu młodej aktorki. Wśród recenzentów znalazł się między innymi dziennikarz współpracujący z portalem Entertainment Weekly, Thom Geier, który nazwał Emilię Clarke przenikliwą, twierdząc, że przez jej mało zachwycającą grę aktorską,  musical został pozbawiony odpowiedniej narracji.  W rozmowie z BBC Emilia Clarke przyznała, że jej występ na Broadway'u w 2013 roku był 'katastroficzną porażką'. Aktorka wytłumaczyła swoją porażkę tym, że w tamtym czasie nie była do niego odpowiednio przygotowana:
Czy byłam na to gotowa? Z pewnością nie. Byłam dzieckiem. Byłam taka młoda i niedoświadczona. 
Fragment występu Emily Clarke w broadwayowskim musicalu Breakfast At Tiffany's możecie zobaczyć w poniższym filmiku:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj