Gruby i chudszy: Jada Pinkett Smith pod wpływem ecstasy na planie
Pod czujnym okiem kamer aktorka opowiedziała swojej mamie i córce o zmaganiu z uzależnieniem od narkotyków. Wyznała, że najbardziej pouczającym doświadczeniem było wzięcie narkotyków przed pójściem na plan filmu Gruby i chudszy.Zemdlałam. Poszłam do pracy na haju, to była naprawdę zła partia ecstasy. I odpłynęłam, a wszystkim powiedziałam, że najwidoczniej wzięłam jakieś stare witaminy.
To zdarzenie otworzyło Pinkett Smith oczy. Już nigdy więcej nie wzięła ciężkich narkotyków, ani nie brała żadnych przed pójściem na plan. Zwierzyła się, że najgorszym momentem pod kątem zażywania alkoholu, było dla niej liceum.
Mówiłam sobie, że czerwone wino jest przecież zdrowe. Ale czerwone wino było dla mnie jak woda... Jestem przyzwyczajona do substancji, które mocno uderzają.
Kiedy przeprowadziła się do Kalifornii, żeby rozwijać karierę aktorską, spożywała "koktajle" różnych substancji mieszając je ze sobą – najczęściej było to ecstasy, alkohol i marihuana. Willow Smith stwierdziła, że mimo wszystko ma zamiar palić lekkie narkotyki, ale Jada Pinkett Smith jedynie powiedziała córce, żeby była ostrożna i nie bała się zwracać do najbliższych po pomoc. Podsumowała rozmowę mówiąc, że w swojej historii musiała "dotknąć dna", żeby móc się od niego odbić.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj