18 listopada 2021 roku stacja TVN wyemitowała odcinek programu Kuchenne rewolucje, w którym Magda Gessler odwiedziła bar Agata w Gorzowie Wielkopolskim. Niedługo przed emisją media obiegła jednak informacja o śmierci szefowej kuchni lokalu – pani Marzenny Koniuszy.  Kobieta zmarła 20 września 2021 roku, w wieku 59 lat. Z barem mlecznym Agata była związana przez ponad 40 lat. W związku z jej śmiercią w sieci zawrzało – jej stan zdrowia miał się pogorszyć po przeprowadzeniu udanej rewolucji w jej miejscu pracy. Córka pani Agaty zasugerowała wtedy, że manager baru nie poradził sobie ze wzrostem popularności i praca po 12 godzin dziennie, presja managementu oraz mobbing odbił się na jej stanie i doprowadził do jej śmierci. Bezpośrednią przyczyną był wylew. 

Kuchenne rewolucje – Marzenna Koniuszy

Gorzowska Gazeta Wyborca opublikowała artykuł, w którym przytacza wstrząsające relacje bliskich na temat śmieci pani Marzenny Koniuszy.
Mąż znalazł rano w kuchni. Leżała na podłodze, sztywna, twarz spuchnięta. Lekarz stwierdził, że zmarła około północy w wyniku zatrzymania krążenia. Dzień przed śmiercią dowiedziała się, że menedżer znów bez jej wiedzy zrobił przemeblowanie, dostawił stoliki, wyniósł kuchenne sprzęty. Bardzo się zdenerwowała, rozmawiała o tym z córką Agnieszką.
W tekście ujawniono również, że na pogrzebie pani Marzenny nie pojawił się manager baru, w którym pracowała przeszło 40 lat. Swoją nieobecność tłumaczył tym, że byłby tam niemile widziany. Zaledwie dzień później miał skontaktować się z córką zmarłej, by przyjechała odebrać jej rzeczy. Potem kobieta miała być straszona policją. 
Kiedy Agnieszka wraca po swoje rzeczy, szafka jest pusta – zginęły ubrania i domowa zastawa, którą Marzenna przywiozła kiedyś do baru. Po tej wizycie Bogdan pisze do Agnieszki, że jeśli jeszcze raz wejdzie do baru, wezwie policję. Agnieszka nie wraca do pracy.
W sprawę zaangażował się także brat prowadzącej program Magdy Gessler – Piotr Ikonowicz – prawnik i znany działacz społeczny:
Zastraszanie pokrzywdzonych to stały repertuar sprawców mobbingu. Czy pan Bogdan się go dopuszczał? Z opowieści córki wynika, że tak.
Jak donosi gorzowska Gazeta Wyborcza,  po pogrzebie zajrzała do telefonu mamy. To, co tam znalazła bardzo ją zaskoczyło:
Szukała wiadomości, w których skarżyła się znajomym na sytuację w barze. Ale telefon był pusty – Marzenna przed śmiercią wszystko skasowała. Agnieszka nie umie tego wytłumaczyć. Telefon wciąż działa, bo Agnieszka jeszcze nie potrafi go wyłączyć.
 

Kuchenne rewolucje na świecie – prowadzący

fot. Channel 4
+25 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj