Na początku września 2022 roku na festiwalu filmowym w Wenecji odbyła się uroczysta premiera produkcji Olivii Wilde pod tytułem Nie martw się, kochanie. W rolę głównych bohaterów, czyli małżeństwa, Alice i Jacka, wcielili się Florence Pugh oraz Harry Styles. Tytuł z udziałem aktorki i piosenkarza wywołał spore zamieszanie na długo przed zadebiutowaniem na ekranie. W mediach pojawiło się wiele doniesień, jakoby odtwórczyni bohaterki popadła w poważny konflikt z reżyserką. Co dokładnie miało wydarzyć się na planie głośno komentowanego thrillera?

Nie martw się, kochanie - skandal wokół filmu

Film Nie martw się, kochanie śledzi losy wyżej wspomnianego małżeństwa. Żona Jacka skupia się na domowych obowiązkach, podczas kiedy on - podobnie jak inni mężczyźni żyjący w miasteczku Victory - spędza większość dnia w firmie, której działania pozostają wielką tajemnicą. W jej szefa, który cieszy się uwielbieniem wśród mieszkańców, wciela się Chris Pine. Pewnego dnia kobieta zdaje sobie sprawę, że praca jej męża zaczyna negatywnie odbijać się na ich życiu prywatnym.  Wiele wskazuje na to, że na planie Nie martw się, kochanie do poważnych konfliktów dochodziło nie tylko w życiu bohaterów. Spory miały pojawić się także pomiędzy członkami obsady i reżyserką. Wilde miała podpaść nie tylko Pugh, ale też aktorowi, Shii LaBeoufowi. Poza tym, w głośno omawianej sprawie nie zabrakło także Stylesa, który swoim zachowaniem na premierze filmu utwierdził internautów w przekonaniu, że napięta atmosfera pomiędzy znajomymi z planu prawdopodobnie wciąż panuje po zakończeniu zdjęć. 

Nie martw się, kochanie - o co chodzi w skandalu wokół filmu?

Poniżej dowiecie się co spowodowało, że premiera filmu Nie martw się, kochanie wzbudziła szczególne zainteresowanie na festiwalu filmowym w Wenecji:
fot. Warner Bros. / youtube: Variety
Film Nie martw się, kochanie trafi do kin 23 września.     
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj