Ron Jeremy spędził w więzieniu ponad rok. Ponownie stanął przed sądem, gdzie usłyszał oskarżenie o 33 przypadki gwałtów i napaści na tle seksualnym. Zarzuty zostały postawione na postawie nowego postępowania sądowego prowadzonego przez biuro prokuratora okręgowego Los Angeles George'a Gascona. Zastąpiły one poprzednie zarzuty karne. Przy okazji odczytania aktu oskarżenia Gascon powiedział, że trzeba zapewnić ofiarom napaści na tle seksualnym wszelkie dostępne opcje pomocy w zakresie powrotu do zdrowia. Stwierdził również, że ofiary zdecydowanie zbyt często cierpią w odosobnieniu.

Ron Jeremy – zarzuty karne

Jak twierdzą prokuratorzy, nowe zarzuty, podobnie jak poprzednie, dotyczą 21 osób i sięgają połowy lat 90. XX wieku. Ofiary Jeremy’ego miały między 15 a 51 lat. Zgodnie z aktem oskarżenia ogłoszonym w Sądzie Najwyższym w Los Angeles, 68-letni Ron Jeremy jest powiązany z:
dwunastoma przypadkami gwałtu z użyciem siły, siedmioma przypadkami kopulacji oralnej z użyciem siły, sześcioma przypadkami pobicia seksualnego przez unieruchomienie, czterema przypadkami penetracji seksualnej przez obcy przedmiot, dwoma przypadkami penetracji seksualnej nieprzytomnej lub śpiącej osoby i jeden z każdego rodzaju przypadków sprośnego aktu wobec dziecka w wieku poniżej 14 lub 15 lat, sodomii z użyciem siły i napaści z zamiarem popełnienia gwałtu.
Chociaż nie ustalono jeszcze daty rozprawy, Ron Jeremy ma pojawić się w sądzie 12 października na konferencję przedprocesową. Jeśli Jeremy zostanie skazany, może czekać go wyrok skazujący nawet na 330 lat spędzonych w więzieniu, co oznacza, że spędziłby za kratkami resztę życia. Były aktor nie przyznaje się do winy. Ron Jeremy to emerytowany amerykański aktor. Został wpisany do Księgi Guinnessa jako „Najczęściej występujący w filmach porno”. Wystąpił w prawie 2500 filmach dla dorosłych.   Te filmy były uwikłane w pozwy sądowe. Jaki był werdykt?
fot. youtube.com/JoBloMovieTrailers
+19 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj