Agenci T.A.R.C.Z.Y. nadal pokazują, że pomysł na 7. sezon jest, przynajmniej jak na razie,  nietrafiony. Historia jest strasznie schematyczna, banalna i przepełniona absurdami, które przeczą konsekwencji w budowie bohaterów i pozostawiają niesmak. Twórcy sprawiają wrażenie, jakby opierali się na określonej liście klisz ze świata seriali sprzed wielu lat. Kompletnie zapomnieli, że można do tego podejść kreatywnie i jeszcze wypadałoby nie iść na łatwiznę. Cały wątek Macka, jego zachowanie względem młodych rodziców i oczywisty twist z tym, że jednak oni nie żyją, a są to Chronicomy, sprawia wrażenie scenariuszowego lenistwa. Trudno wyczuć w tym emocje czy jakąkolwiek chęć wyciągnięcia z tego czegoś z pożytkiem dla historii. Zresztą kwestia Macka przypomina słabsze seriale, w których na siłę próbowano wymuszać emocje u widza. Cały wątek jego rodziców i późniejszego radzenia sobie z ich stratą tym właśnie jest. Do tego cała finałowa scena to pasmo absurdu i niedorzeczności. Mack musi iść na spacer i nie słyszy krzyczącego Deke'a, który zapowiada niebezpieczeństwo. Takie komplikacje wydają się wymuszone i nudne, bo zamiast zaciekawić i zachęcić, zniechęcają. 
fot. ABC
Ten serial ma bardzo duży problem z Coulsonem. Cały "żart" z jego śmiercią, powrotem, ponowną śmiercią i jeszcze jednym powrotem przestał być śmieszny już dawno temu. Kolejna śmierć Coulsona też raczej w tym aspekcie niczego nie zmienia i aż strach pomyśleć, co twórcy mogą wymyślić, bo raczej każdy widz jest świadomy, że Coulson znowu powróci. Tak jak May mówi w jednej scenie - on zawsze wraca. Takie motywy sprawiają, że wydarzenia nie mają żadnej stawki, stają się nudne i potencjalna śmierć nie wzbudza żadnych emocji. A nawet jego rozmowa z wyrocznią Chronicomów niczego specjalnego nie wniosła i sprawia wrażenie zbytecznego zapychacza. Wątek Daisy i Sousy zasadniczo wydaje się również niepotrzebny, bo fabularnie niczego nie wnosi do serialu. Poza dość łopatologiczną sugestią, że pewnie będzie tutaj jakiś romans, a sam Sousa, dzięki emocjonalnemu zbliżeniu do Quake, będzie chciał z nimi zostać. Czy naprawdę do tak prostych wniosków trzeba budować sztampowy wątek? Mam nadzieję, że pomimo kiepskiego prowadzenia historii, Agenci T.A.R.C.ZY. zaskoczą pod koniec finałowego sezonu. Może lata 80. w kolejnym odcinku pokażą coś lepszego?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj