[video-browser playlist="670707" suggest=""]
Norman nie zwleka też zbyt długo z wyborem swojej kolejnej ofiary, która aż sama prosi się o zainteresowanie. Jest nią luksusowa prostytutka, w którą wciela się znana z „Revolution” Tracy Spiridakos. Bohaterka kusi dekoltem, mocnym makijażem i pięknym uśmiechem. Aż szkoda, że jej los wydaje się być przesądzony. Końcówka odcinka wyraźnie wskazuje, że Norman „zrobił swoje”, ale to nie oznacza, że Tracy więcej w serialu nie zobaczymy. Wręcz przeciwnie - czerwona sukienka zapewne powróci już za tydzień. Odcinek nosił tytuł „A Death in the Family” i bezpośrednio odnosi się do śmierci matki Normy. W tej chwili trudno przewidzieć, czy ten motyw będzie mocno eksploatowany w kolejnych odcinkach. Wiele wskazuje na to, że tak, bowiem twórcy nadal rozwijają wątek Dylana oraz jego ojca. W miasteczku dzieje się pozornie niewiele, szczególnie po zakończeniu rywalizacji dwóch rodzin, co miało miejsce w 2. sezonie. Czytaj również: „Jeździec bez głowy” traci showrunnera. Będzie 3. sezon? Jeśli „Bates Motel” jest prequelem „Psychozy”, to scenarzyści powinni przestać zapychać serial słabymi wątkami, które niewiele wnoszą. W moim odczuciu taki właśnie był cały 2. sezon. Transformacja Normana powinna teraz, wraz z kolejnymi ofiarami psychopaty, nabrać znacznie większego tempa. Tylko dzięki nakierowaniu fabuły na główny wątek „Bates Motel” będzie serialem do uratowania. Na razie produkcja stacji A&E niewiele wychyla się ponad przeciętność i daleko jej do poziomu z 1. sezonu.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj