Beyond: Dwie Dusze oryginalnie zadebiutowało w październiku 2013 roku na konsoli PlayStation 3 i było jednym z ostatnich dużych tytułów na tę platformę. W momencie premiery produkcja wyraźnie podzieliła graczy – dla jednych był to tytuł równie dobry, jak Heavy Rain, oferujący jeszcze ciekawszą historię, gwiazdorską obsadę i fantastyczną oprawę. Inni zaś uważali, że scenariusz zawodził na całej linii, a sekwencje QTE były bardziej irytujące niż we wcześniejszych dziełach Quantic Dream. Główną bohaterką w Beyond: Dwie Dusze jest Jodie Holmes, której losy śledzimy na różnych etapach jej życia. Dziewczyna ma wyjątkową zdolność – jest połączona z Aidenem, tajemniczym paranormalnym bytem, którego ona sama uznaje za swojego niewidzialnego przyjaciela. Oczywiście, tak wyjątkowe umiejętności mają swoje konsekwencje. Jodie trafia więc do Departamentu Zjawisk Nadprzyrodzonych, a rząd zamierza wykorzystać ją oraz Aidena do własnych celów. Historia potrafi zaciekawić, ale sporo tutaj zabiegów, które nie każdemu przypadną do gustu – poczynając od zaburzonej chronologii, a na traktowaniu pewnych interesujących wątków po macoszemu kończąc. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to Beyond: Dwie Dusze jest kolejną grą od deweloperów z Quantic Dream, którą można nazwać interaktywnym filmem, gdzie jako gracze mamy możliwość wpływania na wybrane sceny. Podejmowane przez nas decyzje nie są tylko pozorne i mają wpływ na to, jakie będzie zakończenie całej opowieści. Nie brakuje tu również sekwencji QTE, które również są jedną z wizytówek twórców z Paryża. Tym razem jest ich nieco mniej niż w Heavy Rain, ale i tutaj momentami wydają się one dodane na siłę – pojawiają się nie tylko w emocjonujących i trzymających w napięciu scenach, ale często też przy kompletnie zwyczajnych sytuacjach. Jest to zbędne i niepotrzebnie zaburza rytm rozgrywki. Mam też wrażenie, że przynosi efekt zupełnie inny od zaplanowanego – irytuje, zamiast zwiększać immersję. Jak jednak wypada sam pecetowy port? Podobnie jak w przypadku Heavy Rain, czyli bardzo przyzwoicie. Również tutaj mamy możliwość sterowania zarówno padem, jak i klawiaturą oraz myszą. Nie ukrywam, że sam preferowałem ten pierwszy kontroler, bo tak grałem w gry Quantic Dream wcześniej, a i ostatnio znacznie więcej czasu spędzam z konsolami. Sprawdziłem jednak również tę drugą opcję i jest po prostu ok – trzeba się do tego przyzwyczaić, a niektóre czynności są nieco mniej intuicyjne, ale nie widzę żadnych przeciwwskazań, by w ten sposób przejść całe Beyond: Dwie Dusze na PC. Gra zachwycała grafiką w momencie premiery na PlayStation 3 i nawet dzisiaj trudno się przyczepić do jej wyglądu. Dodatkowo wersja PC pozwala na jeszcze więcej i oferuje wsparcie dla rozdzielczości 4K i 60 klatek na sekundę na odpowiednio potężnym sprzęcie. Jeśli zaś posiadacie nieco mniej wydajną maszynę, to z pomocą przychodzą opcje graficzne – tych nie ma tu zbyt wielu (podobnie jak w przypadku portu Heavy Rain), ale pozwalają na dostosowanie rozgrywki do własnych potrzeb i oczekiwań.
fot. Quantic Dream
+4 więcej
Beyond: Dwie Dusze to solidny port bardzo specyficznej gry, z której oceną mieli problem nawet najwięksi fani Davida Cage’a. Jeżeli do tej pory nie mieliście do czynienia z tym tytułem,  a lubicie interaktywne filmy, to warto dać tej produkcji szansę i samemu przekonać się, czy historia i sposób jej prezentacji przypadną Wam do gustu. Szczególnie, że pecetowy port to zdecydowanie najlepsza opcja do sprawdzenia tej produkcji z uwagi na najlepszą jakość oprawy na odpowiednio mocnym sprzęcie. Pamiętajcie jednak o trzymaniu gdzieś obok pada, jeśli sterowanie przy pomocy klawiatury i myszy jednak nie było dla Was odpowiednie. Plusy: - nadal świetna oprawa; - gwiazdorska obsada; - historia ma kilka interesujących momentów; - solidna jakość pecetowego portu. Minusy: - scenariusz nie każdemu przypadnie do gustu; - momentami irytujące i zbędne QTE; - do sterowania na klawiaturze i myszy trzeba przywyknąć.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj