W czwartym odcinku pierwszy raz byliśmy świadkami słabości Andrzeja, który zadzwonił do swojej dawnej superwizorki, Barbary. Nie widzieli się 8 lat. Przychodzi do niej w poszukiwaniu zawodowego wsparcia. Dochodzi do rozmowy.
[image-browser playlist="607295" suggest=""]fot. © 2011 Home Box Office Inc
Dzięki temu odcinkowi lepiej poznajemy postać Andrzeja Wolskiego - jego obawy, lęki, niepewności. Jerzy Radziwiłowicz po raz kolejny udowodnił swoją klasę - jego gra podczas rozmowy z superwizorką była fantastyczna. Nie był to już stoicki Wolski z sesji; pozwalał emocjom panować nad sobą, co było widoczne w mowie ciała i głosie. Krystyna Janda także zaprezentowała się z najlepszej strony. Dzięki temu odcinek poświęcony ich dyskusji był prawdziwym koncertem aktorskich umiejętności. Nie był to typowy dialog "pacjent kontra terapeuta", ale każdy z rozmówców wykorzystywał typowe branżowe sztuczki, aby wyciągnąć informację i zmusić drugą stronę do mówienia.
Dużą rolę w tym odcinku odgrywały zdjęcia, które budowały emocje i napięcie. Bez tajemnic ponownie pokazuje, że jest jedynym polskim serialem, który ma zdjęcia na światowym poziomie. Szkoda, że inne produkcje na razie nie stosują tego zabiegu. Kamera znakomicie pracowała przy kilku dłuższych monologach Wolskiego, powoli przybliżając kadr do twarzy aktora, dzięki czemu mogliśmy podziwiać klasową grę. Spotkania Wolskiego z Barbarą są zupełnie inne od terapii z pozostałych dni, ale jest w nich coś, co bardziej intryguje. Myślę, że może to być jeden z najlepszych elementów tego serialu.
Po prezentacji wszystkich bohaterów przychodzi czas na podsumowanie. Każda terapia ma coś w sobie, ale najciekawiej prezentują się Szymon Kowalczyk (żołnierz) oraz małżeństwo. Młoda Zosia Werner na razie jest mało przekonująca, a terapia z Weroniką może być zbyt przewidywalna. Produkcja opiera się na aktorstwie i dobrym scenariuszu - wiarygodne i naturalne dialogi, tworzone napięcie i znakomite zdjęcie powodują, że ogląda się to z zaciekawieniem.
[image-browser playlist="607296" suggest=""]fot. © 2011 Home Box Office Inc
Bez tajemnic nie jest i nie będzie serialem dla każdego. Trudne tematy, oparcie na rozmowach wymagających od widza skupienia i pełnej uwagi. Jest to propozycja skierowana do widza lubiącego ambitną, inteligentną rozrywkę. W porównaniu do innych seriali prezentowanych w polskiej telewizji, Bez tajemnic nie ma porównywalnej alternatywy. Nie znając oryginalnej "Terapii" czy izraelskiego pierwowzoru obu seriali, nie wiedziałem do końca, czego oczekiwać. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że serial to nudne rozmowy ludzi o problemach. Byłem pozytywnie zaskoczony dobrą realizacją i scenariuszem, sprawiającym, że te rozmowy stają się niesamowicie intrygujące i ciekawe. HBO zrobiło produkt najwyższej jakości, udowadniając, że jak się chce, można w Polsce zrobić serial światowej klasy.
Ocena: 8/10