W pudełkach znajdował się: nowy czajnik, filtr do wody, sypana herbata i komplet do parzenia tegoż napoju, który Kowalczyk przywiózł ze sobą aż z Kabulu.

Andrzej początkowo wzbrania się przed przyjęciem tego jakże osobliwego daru, ale w końcu poddaje się. Przez moment ciężko oprzeć się wrażeniu, że Szymonowi udało się zdominować Andrzeja i przez ten drobny w sumie gest dać jednoznaczny sygnał: wszedłem na twój teren, teraz ja tu rządzę. Nie podejmując próby dokonania analizy psychologicznej, jako widz mogę stwierdzić jedno: przez te chwile było widać wyłącznie grę Marcina Dorocińskiego i jego bohatera. Andrzej stał gdzieś w cieniu, taktycznie pozwalając wojskowemu panoszyć się.

A w jakim kierunku podąża terapia? Szymon wyprowadził się z domu bez wyraźnie zarysowanego powodu. Chaos w postępowaniu mężczyzny staje się coraz bardziej widoczny. Trudno nie pomyśleć, że ten facet nie jest sobie w stanie poradzić w normalnym życiu. Andrzej opuszczenie rodziny starannie wykorzystał do wciągnięcia pacjenta w rozmowę o jego rodzicach. Mężczyzna może się miotać, zaprzeczać, ale widz i terapeuta wiedzą swoje, że ten nieszczęśliwy człowiek bezwiednie podąża po równi pochyłej wytyczonej przez swojego własnego ojca.

W pewnym momencie pojawiło się nawiązanie do spotkania z Weroniką. Przyznam, że po scenarzystach spodziewałabym się wszystkiego, ale nie zetknięcia ze sobą dwojga pacjentów. Takiej kobiecie ciężko się oprzeć i nic dziwnego, że zawróciła wojskowemu w głowie. Na chwilę obecną ciężko stwierdzić, czy ten stan rzeczy będzie trwał dłużej, czy też jest to chwilowe zauroczenie ewentualnie wyrafinowana gra podjęta przez kobietę w celu zdobycia Andrzeja. Jednak jedno jest pewne, ten wątek doda serialowi niewątpliwej pikanterii i smaczku.

Dzisiejsza terapia była jednym wielkim chaosem i bałaganem, jednakże herbata nie lała się na próżno. Coraz więcej wiemy o Szymonie, który jawi się nam jako bardzo nieszczęśliwy i zagubiony człowiek. Może zabrzmi to dziwnie, ale gdybym miała przyrównać go do któregoś z pacjentów, byłaby to Zosia Werner.

Ocena: 8/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj