Andrzej od początku zachowuje się agresywnie wobec swoich pacjentów, co wywołuje u nich naturalne zaskoczenie. Pomimo dużych emocji targających terapeutą, wydaje się, że to pomaga w rozmowie z małżeństwem. Nie bawi się w owijanie bawełny, ale bezpośrednio i stanowczo kieruje rozmowę na odpowiednie tory, aby osiągnąć zamierzony cel.

Widać także, że posłuchał się sugestii Szymona, zaczynając mówić o tym, jak on się czuje. Przypuszczam, że taka postawa ze strony Andrzeja była potrzebna. Wcześniej spokojny, stoicki terapeuta marnował czas - jego działania nie przynosiły efektów. Anita wciąż kłóciła się z mężem, a Jacek cały czas traktował terapię jako zło koniecznie, wciąż ironizując jej znaczenie.

Terapeuta odkrył schemat w ich zachowaniu, który dotyczył wyrzucania najbardziej bolesnych argumentów. Gdy Jacek zaatakował Anitę, wspominając o krwi na kanapie, zaczęły się emocje. Napięcie rosło, ale o dziwo Andrzej panuje nad wszystkim wyśmienicie. Pojawia się temat rozwodu - Andrzej wykorzystuje to, aby zmusić Jacka do pracy. Łukasz Simlat zagrał najbardziej emocjonalną scenę w Bez tajemnic, gdy kompletnie rozklejony desperacko błagał żonę, aby go nie zostawiała.

Odcinek był zupełnie inny od tego z Zośką, w którym towarzyszył nam chaos. Tam mieliśmy zmęczonego Andrzeja, któremu nic się nie chciało. Teraz widzimy Andrzeja zdeterminowanego i zdenerwowanego, który wyładowuje swoje emocje na pacjentach, prowadząc terapię stanowczo i bezkompromisowo. Dzięki temu osiąga efekt - para po raz pierwszy wspólnie zdaje sobie sprawę, że terapia może im pomóc. Anita zostaje uświadomiona o swoich błędach, o przyczynach, dla których traktuje męża jako nieudacznika.

Dobry odcinek z dużą dawką emocji. Terapia Anity i Jacka rozwijała się najwolniej, więc taki przełom był bardzo potrzebny, aby utrzymać nasze zainteresowanie czwartkowymi rozmowami. Wydaje mi się, że Andrzej traktuje tę terapię najbardziej osobiście z uwagi na swoje problemy z żoną. Gdy Jacek wyrzucał z siebie wszystkie emocje, prosząc żonę, by go nie zostawiała, widzieliśmy krótkie ujęcie na twarz Andrzeja. Malowało się na niej zrozumienie i pewnego rodzaju pewność siebie - tak jakby Andrzej mówił nam, że wie, co robić w związku z Beatą.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj