Bez tajemnic – 01×24
Andrzej w 24. odcinku jest agresywny, wybuchowy - odbiły się na nim dwie bardzo ciężkie sesje z Szymonem i Zośką. Dzięki temu jego kolejna rozmowa z Anitą i Jackiem była zupełnie inna - dochodzi do przełomu.
Andrzej w 24. odcinku jest agresywny, wybuchowy - odbiły się na nim dwie bardzo ciężkie sesje z Szymonem i Zośką. Dzięki temu jego kolejna rozmowa z Anitą i Jackiem była zupełnie inna - dochodzi do przełomu.
Andrzej od początku zachowuje się agresywnie wobec swoich pacjentów, co wywołuje u nich naturalne zaskoczenie. Pomimo dużych emocji targających terapeutą, wydaje się, że to pomaga w rozmowie z małżeństwem. Nie bawi się w owijanie bawełny, ale bezpośrednio i stanowczo kieruje rozmowę na odpowiednie tory, aby osiągnąć zamierzony cel.
Widać także, że posłuchał się sugestii Szymona, zaczynając mówić o tym, jak on się czuje. Przypuszczam, że taka postawa ze strony Andrzeja była potrzebna. Wcześniej spokojny, stoicki terapeuta marnował czas - jego działania nie przynosiły efektów. Anita wciąż kłóciła się z mężem, a Jacek cały czas traktował terapię jako zło koniecznie, wciąż ironizując jej znaczenie.
Terapeuta odkrył schemat w ich zachowaniu, który dotyczył wyrzucania najbardziej bolesnych argumentów. Gdy Jacek zaatakował Anitę, wspominając o krwi na kanapie, zaczęły się emocje. Napięcie rosło, ale o dziwo Andrzej panuje nad wszystkim wyśmienicie. Pojawia się temat rozwodu - Andrzej wykorzystuje to, aby zmusić Jacka do pracy. Łukasz Simlat zagrał najbardziej emocjonalną scenę w Bez tajemnic, gdy kompletnie rozklejony desperacko błagał żonę, aby go nie zostawiała.
Odcinek był zupełnie inny od tego z Zośką, w którym towarzyszył nam chaos. Tam mieliśmy zmęczonego Andrzeja, któremu nic się nie chciało. Teraz widzimy Andrzeja zdeterminowanego i zdenerwowanego, który wyładowuje swoje emocje na pacjentach, prowadząc terapię stanowczo i bezkompromisowo. Dzięki temu osiąga efekt - para po raz pierwszy wspólnie zdaje sobie sprawę, że terapia może im pomóc. Anita zostaje uświadomiona o swoich błędach, o przyczynach, dla których traktuje męża jako nieudacznika.
Dobry odcinek z dużą dawką emocji. Terapia Anity i Jacka rozwijała się najwolniej, więc taki przełom był bardzo potrzebny, aby utrzymać nasze zainteresowanie czwartkowymi rozmowami. Wydaje mi się, że Andrzej traktuje tę terapię najbardziej osobiście z uwagi na swoje problemy z żoną. Gdy Jacek wyrzucał z siebie wszystkie emocje, prosząc żonę, by go nie zostawiała, widzieliśmy krótkie ujęcie na twarz Andrzeja. Malowało się na niej zrozumienie i pewnego rodzaju pewność siebie - tak jakby Andrzej mówił nam, że wie, co robić w związku z Beatą.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat