BrzydUla 2 zaskoczyła widzów całkiem udanym i wprowadzającym w dobry nastrój odcinkiem. Wiele wskazuje na to, że wkrótce do serialu powróci barwna madame Hu. 61. odcinkiem twórcy produkcji sprawili, że oczekiwanie na to staje się coraz bardziej ekscytujące. Świetnie wypada próba znalezienia Violetty przez Sebastiana. Zaskakujący zwrot akcji, kiedy z domu rodzinnego Violi wybiega pan Hu, daje początek spektakularnego pościgu za Sebastianem. Pogoń przez las wypada bardzo zabawnie i dobrze aktorsko, a sama scena dynamizuje odcinek. Jednocześnie pojawia się też pytanie, co Azjata robił u rodziców Violetty. Teraz więc fani serii z niecierpliwością oczekiwać będą wyjaśnienia tejże zagadki. Nie da się zaprzeczyć, że 61. epizod serialu w dużej mierze należał właśnie do bohatera granego przez Łukasza Garlickiego – sytuacja nieudanego popołudniowego relaksu w mieszkaniu szefa HR-u jest drugą najlepszą sceną tego odcinka. Interesująco rozwija się również wątek tracącego zdrowe zmysły Sławo. Piotr Rogucki bardzo dobrze wypada w roli projektanta, a fani muzyka z pewnością cieszą się, że wreszcie dostał w serialu większą szansę pokazania aktorskich umiejętności. Obiecujące jest też samo wprowadzenie tej postaci do domu Dobrzańskich. Uli i Markowi wciąż nie udało się nawiązać dialogu, a kto wie – może to właśnie obecność gościa pozytywnie wpłynie na relację małżonków.
Fot. Bartosz Krupa/East News
Intryguje również sama kwestia oskarżeń Hu skierowanych w stronę Marka, jakoby to Dobrzański zmusił Violettę do próby kradzieży. Serial mnoży komplikacje, a te dla widzów mogą okazać się świetną rozrywką. Z niecierpliwością oczekuję więc samego powrotu Violi, gdyż wraz z nim rozpocząć może się kolejna dobra passa serialu BrzydUla 2.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj