W końcu twórcy Kłamstw na sprzedaż wykorzystują seksualność Roscoe do podkreślenia jego wpływu na Marty'ego. Dotychczas to wszystko stało w tle i nie miało większego znaczenia. Teraz scenarzyści zaznaczają, że Marty'emu to się nie podoba. Ma problem z życiem miłosnym syna i jego preferencjami. Marty w jakimś stopniu na pewno to akceptuje, ale w kwestii życia zawodowego Roscoe staje się jedynie narzędziem do osiągnięcia zamierzonego celu. Kaana nie interesują uczucia i fochy chłopaka. Konflikt na tym tle zostaje na razie tylko zarysowany, ale możemy założyć, że zostanie odpowiednio rozbudowany w kolejnych odcinkach.

Motyw z rozbiciem firmy klientów jest przemyślany, a jego egzekucja - bardzo satysfakcjonująca. Każdy ma tutaj do odegrania swoją rolę i robi to wyśmienicie. Jednocześnie wątek kieruje się na dość atrakcyjne tory, bo możemy być pewni, że gdy Lucas przejrzy cały plan Marty'ego, konsekwencje nie będą za wesołe. Znakomity potencjał na podwyższenie stawki i dramaturgii.

[video-browser playlist="634322" suggest=""]

Doug w tym odcinku odpowiada za najwięcej scen humorystycznych. Jego problemy z dochodzeniem podczas stosunku z żoną i próby wyjaśniania tego Marty'emu oraz Jeannie dostarczają sporo frajdy. Kilka gagów potrafi rozśmieszyć, a sam Doug momentami świetnie sprawdza się jako postać czysto komediowa. Tutaj także nie brak delikatnego rozwoju bohatera, gdy Doug w końcu zaczyna rozumieć, że ma wszystko, czego mógłby zapragnąć. 

Na szczęście w wątku Clyde'a scenarzyści nie sięgają po banały, które w pewien sposób zostały zasugerowane w poprzednim odcinku. Choć sam fakt dania mu szansy jest trochę naciągany i mało przekonujący, to jednak w miarę zjadliwy. Powrót Clyde'a do formy i jego plan odzyskania wewnętrznej siły oraz zawodowego statusu może okazać się strzałem w dziesiątkę. Brzmi to intrygująco, więc pozostaje nadzieja, że realizacja dotrzyma kroku samemu pomysłowi.

House of Lies dostarczają wrażeń, lekkiej nutki humoru i dynamicznie rozwijają historię. Cieszy, że w tym sezonie równowaga pomiędzy komedią a dramatem jest zachowana bardziej niż w poprzednim.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj